4lomza.pl/

Jak to jest ze stoiskami na manchatanie tzn. jesli chciałbym postawic sobie jakis mały stoliczek i sprzedawac np. grzyby to czy musze jakos wczesniej rezerwowac miejsce czy cos ? I jak sie je oplaca ? Czy ide tylko rano rozstawiam sie a pozniej ktos chodzi i pobiera opłate ? A odnosnie samych grzybow - czy trzeba miec jakies certyfikaty ? Ile kosztuje kg np. maslakow lub podgrzybkow na manchatanie ?

(-_-)

Po pierwsze to z takimi błędami w pisowni to odpadasz na starcie, bo nikt Ci sprawy w Urzędzie nie załatwi jak będziesz ludzi wkurzać swoją nieznajomością gramatyki. Po drugie radzę samemu spróbować to zrobić, wtedy poprzez własne doświadczenia będziesz miał najwiarygodniejsze źródło informacji

Niestety,grzyby obrodzily tego lata, za kilogram bardzo malo wyciagniesz,w skupach ludzie po 100 kg przynosza,

handelek na naszym ryneczku wyniesie cie do 10zł, jest tam pan ktory zbiera opłaty, no i zapewne gdzies przy wejsciu bedziesz mogl handlowac bo tam jest miejsce , hehe a myslisz ze babki ktore tam z samego rana siedza maja certyfikat na te kurki itd.. :D

nie no taaaaaaa

tylko że grzybami nie wolno handlować, więc na początek szykuj z 500 na mandat.

angella

W Białymstoku mają certyfikaty:)

Lepiej sprzedawać je pod ogrodzeniem obok Manhattanu. Przynajmniej opłaty za stoisko nie ma i władza sanepidu tam nie sięga, więc nie skontrolują, nie ukarzą itp. :) czysty zysk:)

ale straż miejska czuwa;P a przed brama na rynek stać nieeee można!

Ja bym te grzyby wy*ierdolił na zbitą grzybnię. To syf tfu ble fui

http://www.youtube.com/watch?v=awYVlAv6Cek