Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
szpital łomżyński |
Postów na temat szpitala łomżyńskiego było już mnóstwo na tym forum, wiem, ale znów brak pozytywnych postaw i zachowań w naszym ukochanym szpitalu. Pacjent jest tam traktowany jak wróg numer jeden. Oddział chirurgiczny bynajmniej nie przypomina tego z "Na dobre i na złe". Zarówno lekarze , jak i pielęgniarki olewają swoje obowiązki. Czekają na COŚ! W salach pacjentów smród, brud... To żenujące, żeby człowiek musiał przebywać, a co dopiero chorować w takich warunkach. Nazwiskami lekarzy rzucać nie będę, szkoda gadać... Pacjent po kilku dniach, z zaleczonymi objawami choroby odsyłany jest do domu, bo po co trzymać kogoś dłużej, profesjonalnie zająć się jego chorobą. Przysięga Hipokratesa, którą składają lekarze, to już chyba tylko formalność, puste słowa. Bo kto tu komu służy, lekarze nam, czy my im... ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Z takimi żalami to na stronę www.żal.pl
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
nikt nie każe ci czytać, a forum to służy wszystkim i do wyrażania różnych opinii.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Co racja to racja. Nikt nikomu nie mowi zeby komentowal cokolwiek. Jak nie masz czlowieku co powiedziec to lepiej nic nie mow.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Akurat na temat oddzału chirurgicznego mam odmienne zdanie od "mawiii" . Przebywałem tam dwa razy i słowa złego nie powiem na personel i warunki tam panujące . Bywałem również w renomowanych klinikach i proszę mi wierzyć - warunków że tak powiem "hotelowych" nie musimy się wstydzić . Natomiast jeżeli ktoś żyje w świecie fantazji i filmu ("Na dobre i na złe") to napewno będzie zawiedziny każdą rzeczywistością . MAWIII zejdź na ziemię.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
mawiii ciesz się z tego co masz ,bo ludzie mieszkający np. w Grajewie , Wysokim Maz. , Kolnie , Zambrowie takiej opieki i warunków nie mają i raczej nigdy mieć nie będą .Tak jak napisał sa zejdźcie na ziemie to nie jest Leśna Góra tylko prawdziwe życie . PS. edo75 kto jak kto ale ty mi nie będziesz mówił co mam robić :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
odział chirurgiczny jest niedawno po remoncie jest bardzo czysto i przyjemnie a personel ok niedawno leżala moja mama .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Tylko dr.Latoszka nie ma... Pozdrawiam: Grey
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Mawiii jedź do "Na dobre i na złe". Tam Cię wyleczą. Obawiam się że potrzebny Ci będzie jednak inny oddział niż chirurgia. Doszedłem do konkluzji iż ewenement jest ewidentnym paradoksem konstruktywnej rekapitulacji skolidowanej na adekwatnych arkanach pryncypialnej dystrybucji.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
dawno sie tak nie uśmiałem. zeby porównywać szpital z serialem.... współczuje.... jedz do lesnej góry, tam Cie aktorzy wyleczą heheh
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Jeśli mowa o naszym łomżyńskim szpitalu to chętnie opiszę swój pobyt.Właśnie urodziłam córeczkę poprzez cesarskie cięcie.Trafiłam do szpitala ponieważ byłam już po terminie.Spędziłam tydzień na ginekologii.Da się wytrzymać chociaż zdążyłam już poznać panie tam pracujące i muszę przyznać,że połowa nadaje się do zwolnienia.Miałam zapisane w karcie doraźnie zastrzyki przeciwbólowe ponieważ miałam kolkę nerkową.Jak się zgłosiłam po zastrzyk w nocy zgięta w pół z bólu usłyszałam od jednej,że mówię do nich tak jakby one miały wszystko wiedzieć o pacjentach,na to druga po cichu ,że przecież ja mam coś tam w karcie zapisane...Dostałam zastrzyk ale tak umiejętnie wykonany że aż mi się nogi prostowały z bólu i usłyszałam tylko:"o jak pięści zaciska do bicia..."Fakt,żeby nie ciąża pewnie bym jej przyłożyła ale cóż w takim wypadku jest się uzależnionym od personelu.Pierwszego dnia pobytu dostałam od razu ankietę do wypełnienia.Ponieważ nigdy nie leżałam w szpitalu więc wypełniłam ją bardzo pozytywnie.Powinni je dawać przed wypisem,napewno opinie były by mniej korzystne... Urodziłam...Jestem na położniczym,obolała z odchodzącym znieczuleniem i z maleństwem na piersi.Jest tam kobieta,starsza pani,średniego wzrostu,anioł,przesympatyczna,odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku,bardzo opiekuńcza,chodziła koło mnie jak koło jajka.Zastrzyki i leki na czas,zajęła się maleństwem jak płakało,bo nie miałam w pierwszej dobie pokarmu,wszystko super,wspaniała osoba.Niestety nocna zmiana była koszmarna.Kobieta rozczochrana,mruk krążyła po korytarzu.Rano przyszła i kazała mi wstawać.Łóżko zepsute,ja obolała a ona nawet ręki nie podała żeby pomóc mi się podnieść.Cewnik ciągnie się za mną a ja muszę dojść do zlewu,umyć się itp...koszmar.Chyba tylko złość i nerwy dały mi tyle siły żeby sobie jakoś poradzić.Przeżyłam i to.Kolejna zmiana i kolejny koszmar.Młoda baba,wyglądała jak jastrząb bo bitwie,zero zainteresowania,zero zastrzyków zapisanych w karcie,nic.Zadzwoniłam dzwonkiem i co usłyszałam jak wpadła ???.. " Dzwonka używa się tylko na wypadek śmierci,bo to na nich działa jak płachta na byka".Powiedziałam że chcę zastrzyk bo mnie boli.Dostałam po dłuższej konfrontacji ale do końca zmiany już nic nie było,żadnych leków ani zastrzyków,ponieważ poskarżyłam się lekarzowi. Długo mogła bym pisać ale szkoda słów i nerwów.JESTEM JUŻ W DOMKU !!!!Bezpieczna.I mam nadzieję,że takich ludzi ktoś szybko utemperuje bo tak nie może być !!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Proponuję oficjalnie złozyć skargę w szpitalu. Nic nie zdziałają anonimowe głosy tu na forum. Jedyną szansą są konkretne osoby, które wskażesz w rozmowie z dyrektorem szpitala. Pewnie, że pacjenci mają dość traktowania nas jako natrętów, ile można!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
A co do serialu "na dobre i na złe" to jestem ciekawa czy scenki odbywaja sie w prawdziwym szpitalu? i na jakiej zasadzie przeprowadzają "niby operacje" na aktorze?Jeśli ktoś coś wie to niech powie!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Autor: amigo22 (---.elomza.pl) Data: 07-06-10 13:19 A co do serialu "na dobre i na złe" to jestem ciekawa czy scenki odbywaja sie w prawdziwym szpitalu? i na jakiej zasadzie przeprowadzają "niby operacje" na aktorze?Jeśli ktoś coś wie to niech powie! Jak będzie odcinek z operacją mózgu to idź się szybciutko zgłoś ^^
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
<mawiii.> Powinieneś się leczyuć. Nie na chirurgii w Łomży, a na odpowiednim oddziale np. w Tworkach. Ostatecznie może być Choroszcz .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Waszego narzekania i tak nikt nie czyta. Szpital jest super sprzęt też a jak obsługa nawala to trzeba walić im prosto w oczy anie płakać na forum - TCHÓRZE !!!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
..jak to naszego narzekania nikt nie czyta..? I tu się grubo mylisz anelka. Tam gdzie mają dostęp do internetu to tylko to czytają :D Byłam jakiś czas temu z siostrą u ortopedów na dole (tam za sklepikiem) ,w gabinecie stał komputer i dwie pielęgniarki "siedziały" na 4lomza :D I nikt tu nie płacze na forum - tylko opisuje pewne przypadki z którymi się spotkał - do wiadomości innych. A co - niech wiedzą, trzeba nagłaśniać co nie które zachowania..Sama byłam świadkiem wielu przykrych zdarzeń w chwilach kiedy jako pacjent potrzebowało się pomocy i zrozumienia ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Ja mam 16 lat, już kilka razy leżałam w szpitalu łomżyńskim, nawet sensownie było. leżałam na dziecięcym. Odcinek dzieci młodszych - tam jest super. pielęgniarki miłe, można podejsć, porozmawiać, w razie bólu o przeciwbólowy poprosic. ale odcinek dzieci starszych... lezalam tam 3 dni tylko. ale myslalam ze mnie cos trafi... taka jedna pielęgniarka z koczkiem !! lezałam z podejrzeniem astmy, ale że mam kamice to dosyć często do wc chodziłam. a ona coś koło 22 do mnie przyszła i mówi że po pierwsze mam sie nie odzywac i nie rozmawiać, i ze mam tak nie łazic po korytarzu bo pacjenci chcą spać. a ja jej że ja musze bo mam nerki chore. a ona: to ja zadzwonie po lekarza i ci cewnik (!) założą skoro tak musisz chodzic... myślałam że po prostu krzywde jej zrobię... Teraz w przypadku skierowania do szpitala od razu mówię że chcę na odcinek młodszych dzieci bo tam przynajmniej mam spokój ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
..."Szpital jest super sprzęt też"... A zapytajcie w zakładzie radiologii, gdzie jest ten nowy sprzęt, ten, który dofinansować miała Unia Europejska. Ten, o którym napisane jest na wielgachnych tablicach wiszących obok wejścia głównego. Podpowiem: nie ma go, przetargi ciągną się od kilku lat, a stary sprzęt oficjalnie nie może być użytkowany - przeznaczony jest do kasacji. Natychmiastowej. Zdrowia życzę...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
wlasnie sprzet jest przestarzaly
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
na oddział ginekologiczny złego słowa nie powiem. Wcześniej rodziłam w Warszawie i tam to była masakra. Mam wrażenie, że na moim maluchu ktoś pisał pracę doktorską, bo ciągle badania robili jak na króliku doświadczalnym. Łóżka okropne jak z IXI wieku. Pełno kobiet w brudnej pościeli i zupełny brak zainteresowania i ematii. To był koszmar. W Łomży czyściutko, przyjemnie, poród w rowarzystwie pielęgnierek i położnych, którym zależało, żeby wszystko poszło jak najsprawniej (w Warszawie leżałam sama podłączona do aparatu, a pielęgniarka sobie w dyżurce na kompie obserwowała kilka ktg na raz). Wszystkim polecam teraz poród w Łomży. To tak jakby z malucha przejść do mercedesa ;) :>
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Przyznaje czałkowitą rację "zuzi". Ja rodziłam tam dwa razy. Oddział położniczy wspominam jako koszmar, "położna"okropna baba.Długo po wyjściu ze szpitala zastanawiałam się czy nie złożyc na nią skargi. Dałam się na spokój. Kiedy lerzałam drugi raz położne trafiły mi się na prawdę ok. Jeśli chodzi o szpital to jest czysty i na jakimś tam poziomie, to ludzie którzy tam pracują tworzą jego złą opinie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Pielęgniarki zaczynają się interesować pacjentem w dniu kiedy pacjent dostaje wypis do domu. Wcześniej nie można się doczekać kiedy przyjdą - i jak wyżej wspomniane o dzwonku najlepiej zapomnieć bo panie się "denerwują" - ale kiedy lekarz zleci wypis - raptem robi się tłoczno w sali i tak jakby na "coś" czekały.... Po "zagęszczeniu" personelu średniego w sali i zdecydowanie milszym traktowaniu (nawet zapytają czy w czymś pomóc!) można wnioskować, że dziś wychodzisz do domku... Są oczywiście wyjątki - niestety nieliczne...;((( Dotyczy oddziału położniczego.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Polecam doktora Szymona A. Korytkowskiego bardzo miły człowiek
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
rzadko kiedy choruje, szpital omijam z daleka, nie lubie tego zapachu, pacjenci traktowani sa jak przyslowiowi klienci w komunistycznym sklepie,lekarze strasznie sie wywyzszaja, bardzo chlodno sie witaja i zabieraja sie bez cackania do badania , tak jakby oczekiwali lapowki za wypisanie recepty, popychaja i pospieszaja pacjenta, nieeeeee tak byc nie moze!dosyc!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szpital łomżyński |
Radzę już zapisywać obywatela adrian44 na bardzo długi pobyt. Jak wyjdzie to niech napisze recenzję jak było.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |