4lomza.pl/

Co za durnie na długi weekend pozostawili tak wyregulowane światła start/stop na odcinku ruchu wahadłowego za Śniadowem ??????? Trwa tam teraz remont i na 2 odcinkach oddalonych od siebie o ok. 3km są otwarte tylko dwa jednokierunkowe pasy. Dziś na przejazd w stronę Warszawy czekałem równo 45 minut. (a i tak jechałem w miarę wcześnie - zdając sobie sprawę z natężonego ruchu w dniu dzisiejszym, więc raczej mój czas oczekiwania na przejazd był relatywnie krótki).
Ja rozumiem, że jest konieczność modernizacji odcinka jezdni (idzie to sprawnie, aczkolwiek przy tych warunkach atmosferycznych i takim umiejscowieniu tego remontu - szczere pole, 0 zabudowań w promieniu kilku kilometrów - nie było by Ż A D N Y M problemem prowadzenie tego typu prac w trybie 24h - tylko trzeba chcieć i mieć trochę wyobraźni zlecając tego typu prace do wykonania), ale aby światła w taki dzień jak dziś (powroty z długiego weekendu) , działały dla obu kierunków z taką samą zwłoką ??? Z jednej strony 5 samochodów oczekujących na przejazd, a z drugiej 300 !!!!!!!!! Czy nikt nie sprawdzi jak się rozkłada ruch na tym odcinku i nie wyreguluje tak tych świateł, aby kierowcom sprawić jak najmniej kłopotu ?

Kretynizm, dyletanctwo i zaniechanie za nasze ciężko zarobione pieniądze !!!!!!!! Zamach na ekosystem i nerwy kierowców.

Jak wypadamy w oczach tych którzy odwiedzają naszą krainę wracając po długim weekendzie do domu i trafiają na taki okaz sprawności intelektualnej osób zarządzających takimi remontami ????

Nie można inaczej ? Nie można pomyśleć ? Nie można umieścić numeru telefonu bądź adresu e-mail na tablicy informacyjnej umieszczonej przy remontowanym odcinku z prośbą o pomysły usprawnień ? Czy taki know how nie przydałby się później, przy innych remontach ? Na miejscu osoby, która decyduje o wyborze wykonawcy, przyznałbym ogromny minus firmie realizującej ten remont (i uwzględniał ten minus przy ocenie przyszłych przetargów), a na przyszłość w punkcie przetargowym umieściłbym wymóg opracowania w projekcie wykonawczym procedury elastycznego zarządzania ruchem drogowym uwzględniającym zmienne natężenie ruchu na tym odcinku (droga na mazury). Później sprawdzał realizację tego punktu i dotrzymanie wyznaczonego celu dla założonego wskaźnika.

Taka bezmyślność urzędnicza to tragedia i pasja naszego państwa :(

pozdrawiam Wszystkich i łączę się w bólu z tymi, którzy muszą spędzić w bezsensownym korku godzinę swego czasu, za którego zmarnotrawienie z nie swojej przyczyny nikt im nie zwróci.

Ja to już dawno zarzuciłem tą trasę do W-wy na korzyść drugiej, przez Ostrołękę. Po co na tym odcinku (Łomża - Ostrów ) psuć sobie nerwy a przy okazji i zawieszenie...

_________________________________________________________

to już lepiej chyba przez zambrów.

Jeździsz przez Pułtusk, czy jakoś dobijasz do Ostrowi? Od kiedy pościnali te koleiny to całkiem sympatycznie się już jeździ - nawet na odcinku Łomża - Ostrów Maz. , ale to co dziś widziałem to mnie kompletnie załamało. Bo banalne przeprogramowanie cyklu (trwa pewnie z 5 minut taki update PLC ) poprawiło by komfort przejazdu...ehhh.. chcemy do Europy ale myślenie to ciężko przychodzi. Absurdy co krok.

jedź przez Zambrów

Jeździsz przez Pułtusk, czy jakoś dobijasz do Ostrowi?

Jeżdżę przez Pułtusk, ostatnio poprawili w nim nawierzchnię i całkiem sympatycznie się teraz tam jeździ.

Trochę dłuższa trasa ale drogi równe i przede wszystkim mały ruch. Nie ma tego wyścigu szczurów jaki był swego czasu zaraz za Wyszkowem w stronę W-wy. :)

_________________________________________________________

Dzięki za rady!

pozdrawiam

Nie zapominaj też o częstych korkach w okolicy Serocka i Legionowa.
Via Baltica jedyną nadzieją.

polecam przez Zambrów, warto :)

Nie zapominaj też o częstych korkach w okolicy Serocka i Legionowa.

Akurat jeżdżę w takich godzinach, że korki są - ale w drugą stronę. :D

_________________________________________________________

Nie wiecie czy nadal prowadzone są tam prace ?

btw: http://4lomza.pl/index.php?wiad=21914 ...tu będzie wesoło heheh :D

"Jak podaje Łukasz Czech utrudnienia w ruchu w związku z tymi pracami mogą potrwać nawet do końca lipca."

A orientujecie się może czy droga do Drozdowa jest już przejezdna?