4lomza.pl/

Jak w temacie Piszcie

Coś Ty.. bez kitu.. powiedz że "jezdziłeś" na zawody z biegach i jesteś przyjęty.. Tam na sport patrzą abyś coś tam wiesz umiał to styknie

zes dolnoł-pier :)

A na co chcesz iść? Do LO czy Technikum?

do LO

Bardzo łatwo, przypuszczam, że jesteś spoza Łomży, więc wysiądziesz prawdopodobnie na dworcu PKS.
Kieruj się Aleją Legionów na północny wschód w stronę Dworcowej (0,5 km). Skręć w prawo w Mikołaja Kopernika, miejsce docelowe będzie po lewej stronie.

5510 haha dobre

5510 mysle sze po tfojej wypowiedzi mozna zamknonc temat bo jusz fszytsko jasne :))))

Jak do LO to trzeba mieć gdzieś tak 70-80pkt co najmniej.

5510:dobre, zapomniales tylko dodac ze moga byc utrudnienia bo to troche pod gorke

kot składa się z sierści oraz dwóch łap przednich do rozpędzania się i dwóch tylnych do hamowania

W ubiegłym roku do LO trzeba było miec 110 pkt ;>

nie 110pkt tylko 107

Nadzieja umiera ostatnia!!!

Nu może xD Ale to chyba dlatego że duuużo chętnych bylo..

tam to chyba kazdego przyjmuja

bardzo trudno!!!

Co Wy piszecie, jakie 110 czy 107 pkt. Jak w III przyjmowali od 113pkt. W Ekonomie na pewno było mniej niż 100. Najlepsi to mieli nawet po 150-160. Nie wiem tylko po co poszli do Ekonoma z tyloma pkt... Ale wszystko zależy od tego ile jest chętnych i kto ile ma pkt. W jednej klasie w technikum przyjmowali już od niecałych 60, ale w drugiej za to od ponad 70. W LO trzeba mieć trochę więcej. W sumie wystarczy dobrze napisać sam egzamin żeby się dostać... ;)
Pozdrawiam!

Było bardzo dużo chętnych do jednej z klas LO było przeszło dwa razy tyle osób niż miejsc w klasie.. Więc poważnie bylo trzeba mieć te sto pare pkt ;D

w sumie 5510 odpowiedział na temat ;D

_____________________
one track, one thruth.

the thruth tracker

5510 to podał drogę do szkoły ;D hehe

Chętnych może i było sporo, pewnie na angielski-wos, ale na pewno nie było tyle co piszesz. Poza tym znam osoby, które miały dużo mniej pkt. a i tak się tam uczą... ;)

Było,było ;> Uczę się tam to wiem ;]

^^ Ale to było więc nie ważne ;)) W tym roku wcale nie musi być tak samo xD

No ja też się tam uczę. :) Wszystko zależy od tego ile będzie chętnych i ile Ci chętni będą mieli pkt. :)

Ej Sweet93 a który masz numer w dzienniku? ;P

A co?? ;]

A Ty GP11 z której klasy jesteś? ;D

A takiej tam ;P a ty? xD

A no ja tez w takiej jednej chyba pierwszej ;>

A no ja też ,, a kogo tam znasz? ;D

A sporo osób ;>

A może mnie znasz.... ;)

A nie wiem.. Może ;))

a może imię heh ;D

A może nie ;D

Aha rozumiem ;D

A może Ty swoje zdradzisz? ;]

chyba nie.

yhyy ehee ;p

Witam. skonczylem technikum w ekonomie 4 lata temu. Jest to szkola ktora poziomem nauczania nie odbiega znaczaco od 'wyzszych' liceow. Bardzo latwo jest sie tam dostac bo z regoly licea 123 i mechaniak przezywaja oblezenie. Smialo moge Ci powiedziec ze do ekonomika dostaja sie wszyscy! Swojego czasu byla to szkola do ktorej przychodzili ci ktorzy powinni sie nawet orpzec w zawodowkach. Z tego powodu bylo tez sporo durniow ale coz... nie saze by to sie zmienilo
PS Pozdrowienia dla Pani Jadwigi :)))

Apropo... jezeli myslsiz o technikum to wybij to sobie z glowy!!! Szkoda czasu na sluchanie glupot o rachunkowosci ktora ci sie do niczego nie przyda. Pomysl o budowlance lub mechaniaku jesli chcesz isc do technikum. Wazne jest to aby umiec zrobic cos wlasnymi rekami a nie 4 lata chodzic i znac kilak zasad ksiegowych. Do technikum niech chodza ksiezniczki ktorym mazy sie praca w banku czy biurze rachunkowym [ i tak jej nie dostana ]. Pomysl jzu teraz co chcesz robic w zyciu

Tak, tak, technikum odpada. Nawet pisać poprawnie po polsku nie nauczą, a co dopiero rachunkowości.

Tak się składa, że chodzę do pierwszej klasy technikum, właśnie w ekonomie. I mam trochę inne zdanie niż Wy. Nauczyciele Cie wszystkiego nie nauczą. Każdy sam się musi uczyć. Oni są od tego, żeby przedstawić materiał, wytłumaczyć go, a Ty potem się tego ucz. Moim zdaniem materiał wykładany w ekonomie jest bardzo obszerny i podejrzewam nawet, że większość z tego jest potem na studiach. I warto iść do takiego technikum, gdzie naukę masz za darmo. Bo jak trochę się nauczysz w technikum, to potem na studiach na takim samym kierunku będziesz miał o wiele łatwiej.
Tak samo może przydać się komuś rachunkowość jak i budowlanka czy mechanika. Co komu pasuje to sobie wybiera. Tylko, że moim zdaniem w mechanice i budowlance to potrzebna jest bardziej wiedza praktyczna niż teoretyczna. Dlatego pewnie łatwiej jest po tych kierunkach o jakąś robotę.

Nie wszyscy sie dostają bez przesady ale ci co chociaż troche w głowie coś mają i troche pkt to PRZYJĘCI :D

Dokładnie przedmioty Ekonomiczne strata czasu lepiej wybrać LICEUM lub profilowane.
W technikum 17 przedmiotów i weź się połap o co chodzi.A i tak otwieranie kont czy jakieś żałosne zadania z ekonomiki nie ułatwią życia bo do niczego się nie przydają tylko motają w głowach.A egzamin i tak zdają nieliczni więc lepiej przygotować się w LICEUM do matury.


Ekonom fajna szkoła;)

FIONIX z ust mi to wyjęłaś zgadzam się w 10000%

Szkoła fajna.
Ale technikum za dużo przedmiotów a i tak egzamin ciężki.
Matura priorytetem ;)

Otoz powiem wam tak. Egzamin zawodowy wcale nie jest ciezki wystarczy elementarnawiedza - zdalem na 90% + 100%. Dostalem za to dyplom z ktorego mozna zrobic sobie samolocik. Byla jaaksekonomia finanse rachunkowosc - i fakt to wszystko powtorzylo sie na studiach i byl otroche latwiej. Druga sprawajest jednak taka ze testudia ekonomiczne to byl najwiekszy blad w moim zyciu [podobnie jak technikum choc to tylk o1 rok w plecy]. Nic nie umiem zrobic na niczym sie nie znam, bank czy biuro mnie nie interesuje i siedze w domu bezrobotny.

Tak wiec po pierwsze ekonomia to nie jest kierunek przyszlosci. Nie polecam nikomu bo opowiadamswoja historie.
Polecam kierunki techniczne badz liceum profilowane + konkretne studia.

Co do dostania sie do ekonomika to potwierdzam rezjeszcze nie ma z tym rzadnych problemow.

Czasem trzeba sie przylozyc: Matematyka [E.J.], j. Polski [J.R.] jezyki obce

jednakze ten kto nie skonczy ekonomika musze przyznac ze jest scislym gamoniem

fionix, tak 100% racji. Powiem szczerze, troche zaluje ze wybralem tech a nie lo... Ale coz, przynajmniej mam swietna klase, wspanialych ludzi... a to jest wazne:)
Tak jak wyzej, nie musisz miec MAX. pkt z egzaminu zeby sie dostac:)
I zamiast tech. takze LO polecam. Prawde mowiac, ja juz "kolorowo" widze swoj "konkurs" z zawodowych;)
No ale jezeli lubisz: ekonomike handlu, rachunkowosc,towaroznawstwo,marketing czy statystyke to polecam;)

Btw, 5510 PIEKNA i dokladna odpowiedz na temat ^^
i rzeczywiscie do ekonoma nie jest trudno sie dostac, chociaz pod gorke ^^

ejjjj ale pilnują ostatnio w ekonomie,ale bocznymi drzwiami da rade

sama kończyłam , i tak wszędzie się trzeba uczyć

maja