4lomza.pl/

i tak po bulki bede chodzil do sklepu na osiedlu nie rozumiem ludzi co chodza do "hi..../marketu" po "buleczki i mleczko" dobre jest bo mozemy kupic wszystko to co mamy kupic powstaje "ale" rano sie idzie do osedlowego a w sobote do "hi-marketu" co Wy sądzicie na ten temat? :

danielos9

Osiedlowe sklepy przetrwaja, bieda bedzie w Goscie, Sezamie itp. sklepach
Ale to mnie akurat nie martwi - mieli wiele lat na to zeby stworzyc sklep na odpowiednim poziomie.
Skoro Lomzyniacy musieli to kupowali byle jak, bo co bylo robic. Kto mial czas i samochod to jezdzil do B-stoku liznac cywilizacji, albo chcoiaz do MiniMala

patrzcie na te foty z otwarcia ooo **** POWAAAAZNE buaahahahahahaa po co takie babki co ledwo na nogach stoja sie tam pchaja ludzie jaka wiocha hahaha!!!!!

Hahahahaha ryba(k) ma racje normalnie jak w sklepie GS w Konarzycach :-) hahaha stare babki ledwo stoją na nogach i ledwo żyją i się pchają w ten tłum :-( no napewno połowa tych ludzi co tak czekali na ten sklep to starzy ludzie albo wieśniacy jak w konarzycach albo jeszcze gdzieś w na bezludziu ;-)

Starzy, emeryci, rencisci korzy za 500 zl musza przezyc miasiac.

Mnie to nie bawi tylko smuci ze jest az tylu ludzi ktorzy sa tak zdesperowani zeby ryzykowac swoje zdrowie (pani z reka na temblaku) zeby zrobic taniej zakupy albo trafic na jakis gratis...
Latwo wyswiewac czyjes zachowania jak sie na spodnie wydaje 200 zl, sprobuj jeden z drugim za ta kwote przezyc caly miesiac.. nie bedzie wam do smiechu

dajcie spokoj przypatrzcie sie cenom one nawet nie sa nizsze tylko wyzsze niz w osiedlowych sklepach !!!!!!!! to jest jedno wielkie g....

A ja myśle drodzy państwo że to wszystko co piszecie to prawda, i o tej wiosce i o bułkach na śniadanie, i o tym ze ludziom brakuje na chleb.Natomiast cieszy mnie fakt powstania sklepu, jestem za .
Sam chce wybierać gdzie zrobie zakupy, i myślę że mieszkańcy pokazali naszym bezradnym radnym , że chcą takich sklepów. Mam na myśli market, no w pełnym tego słowa znaczeniu, niekoniecznie namiastke jak w tym przypadku.
Pozdrawiam

Temid

to fakt mieszkańcy maja prawo wybierać. I nikt nie ma tu prawa dyktowac mi gdzie mam robić zakupy. Sklep ładny i czysty i to wielki plus dla niego. To się nalezy łomżyniakom juz od dawna . Nie jest konkurencja dla sklepow osiedlowych pod wzgledem cen. Namtomiast poważną dla wiekszych sklepow w miescie ale tak jak to jeden z forumowiczow powiedzial mieli wiele lat na poprawe estetyki tych sklepow nie zrobili nic pewni ,ze niepodzielnie beda panowac na tym rynku.

nazis

Stokrotka jest przede wszystkim za droga. Inne sklepy gdzie jest taniej będą dalej funkcjonować. Robię zakupy w Gośce i wiem, że ten sklep zostanie bo ceny w nim są tańsze od Stokrotki. Tak samo sklepy SPOŁEM - też jest sporo taniej.

Via Baltica najkrótszą trasą - to szansa na rozwój Łomży

pisanie, że GOŚKA jest tańsza to są jakieś kpiny. GOŚKA zawsze była najdroższa i wydoiła nas do podszewki. Teraz może robią jakieś promocje ale teraz to już za późno. Ich zgon to jest już fakt i nic i nikt im nie pomoże.

Co do Stokrotki to cenowo nie różni się od cen w osiedlowych sklepach. Różni się natomiast wielkością i różnorodnością asortymentu. Jest tam wszystko co potrzeba w jednym miejscu. I tak powinno być.

Genia

Popieram słowa geni. Gośka to najdroższy sklep w Łomży, zakupy robię tam sporadycznie. W dodatku właściciel tego sklepu niedawno zraził mnie do siebie wypowiedzią, że stare budynki nie mogą być ładne (chciał wyburzyć starą kamienicę obok Gośki żeby zrobić tam parking dla swojego sklepu - szczyt idiotyzmu). Szantażował włodarzy miasta, że jeśli nie wydadzą mu na to zezwolenia to zamknie ten swój przybytek. Po tym zachowaniu już więcej tam nie pójdę. Za to w Stokrotce trzeba się po prostu "nauczyć" kupować. Niektóre produkty są sporo tańsze niż w sklepach osiedlowych, ale za niektóre można mocno przepłacić. Co do cen w sklepach Społem to są bardzo zbliżone do Stokrotki, przeważnie wyższe niż w sklepach osiedlowych. Dużą zaletą Stokrotki jest też spory wybór artykułów, których wcześniej w Łomży nie sposób było dostać. Trochę powiewu wielkiego świata w naszej mieścinie ;)

to że Konarzyce to wcale nie oznacza że wieśniaki :P Tylko mi nie piszacie że Wy nie macie rodziny na wsio bo w to akurat nie uwieżę .A babcie???Im też od życia się coś należy za ich czasów.....hehehe

Szczerze mówiąc, dziwię się, że temat Stokrotki budzi aż tyle emocji. Takie same sklepidło jak każde inne. Znam ją od dawna, bo bywałem w niej, zanim dotarła do Łomży (od paru lat funkcjonuje m.in.w Białymstoku). I wierzcie mi, nikt się w niej nie obłowi. Nawet te promocyjne ptactwo (pewnie zleżałe od wieków w magazynach wojskowych) dla ciut dalej od Stokroty zamieszkałych nie warte jest zachodu. Ja np, zanim do tego przybytku dotrę, muszę stracić ponad litr paliwa. I gdzie jest zysk?

A ja wam wywróżę przyszłość Stokrotki. Jak na razie jest modna z tytułu braku podobnych rozwiązań na rynku łomżyńskim. Nie wiem czy pamiętacie jaką bitwę wśród handlowców o pawilony na piętrze wywołała oddawana po remoncie hala targowa na Starym Rynku. Nie trzeba było Stokrotki, aby już po pewnym czasie wszystko świeciło pustkami. Jak się sprzedaje badziewie i to po warszawskich cenach, to zgon murowany. Nikt tam teraz nie zagląda mimo, że lokalizacja jest bardzo atrakcyjna. Podobnie bedzie z tym badziewiem, jakim jawi się Stokrotka. Jeżeli właściciele butików w Stokrotce wywieszają tam identyczne ciuchy jak w sklepach całego miasta, ale żadają za nie o 20-25% więcej, jeżeli wisi tam na wieszakach tylko kilkanaście sztuk tej odzieży - to nie bedzie dobrze. Wczoraj znajoma przyniosła cytryny ze Stokrotki (paczkowane w siatce). Połowa była zgniła. Jeżeli oni dwa tygodnie po otwarciu wogóle zapominają o czymś takim, jakim jest przecena, kontrola daty ważności - to wrózę jedno: właściciele sklepików osiedlowych mogą spać spokojnie !

ADALL

macie racje
jak otwierali lider szajs to duzo ludzi ucieklo z goski i pss wlasnie tam po pol roku przewaznie wiocha robi tam zakupy a reszta z powrotem wrocila tam gdzie robila zakupy wczesniej co "stokkrotne dzieki" to ludzie tam moga zostac poniewaz sprzedaja ta normalne towary a i wyglad lepszy i prestiz a o ceny nie wrto kruszyc kopii jezeli ceny sa wyzsze niz gdzie indziej nawet o 20 gr ja am pojade tyko dla atrakcji - jeszcze tam nie bylem-ale kidys pojade jak bedzie normalnie!!

po karpia szczupaka lina tplpyge pstraga to warto podjechac na sikorskiego 339 na miejscu i bardzo dobrej jakosc rybki ze sprawdzonego zrodla i jeszcze dobra rybka sum polecam bo bez osci!!!

po rybki lepiej do Mikołajek się udać ! opłaca się !

Ave