Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Właśnie leci u nas trójka - powtarzali numer Halamy o miłości do wołków zbożowych - spłakałam się ze śmiechu... A Wy jakie macie manie i schizy? A może komuś sentyment do wołków nie jest obcy? Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Całkowicie |
obcy. Wołek to pasożyt. Jesli mam mieć sentyment, to do czegoś miłego, przyjemnego, rozsądniejszego, a nie do stworzonka, które upodobało sobie robić kupki i ogólnie rzecz biorąc żywić się materiałem z którego potem robi się dla mnie chlebuś. Sorry, wołek, not this time...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Ja pierdzielę. Stąd i zowąd zasuwają jak to w Polszcze jest żle. Jest jeszcze gorzej niz myślałem. Skoro ludziska zastanawiają się nad jakimiś wołkami? Chiba nie mają już z sobą co począć. Chciałbyś się tematodawco przepoczwarzyć? Wołek zapewne ma w głębokim poważaniu wszyskto, co nie wiąże się z jego powołaniem. Czyli z wpieprzaniem różnych zbóż.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Wiecie co?, myślę że Małgosi nie o to chodziło, wykazaliście się wszyscy niezrozumieniem tematu. Ale nic to. Ludzie są różni. I dobrze !!. Angel is here Ave
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Wołków i wołów Ci u nas dostatek ....... równiez na forum :) T i g e r
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Ludziska są różni? Żadne odkrycie. Chiba że chińczyki albo murzyny. Dla nas wszystkie jednakie. Czyli nierozpoznawalne. Podobnie jak wołki.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wolnego... |
..., jak to wołki nierozpoznawalne?? He he he , oto gdzie mnie wołki doprowadziły!!! Chwała wołkom!! http://stirlitz.dowcipy.pl/[url/] Grzesiu, zrozumienia u mnie dostatek, jednako nie dla wołków, nawet Małgosinych. Pomijając wyzierający ze skeczu Halamy absurdalny rol-laicyzm w temacie "Wołek a sprawa polska" (wołek nie wystepuje w polu), to i w polu dla niego miejsca nie znajduję. Tak jakoś nie lubię robaka... :-) ale jesli wola wasza taka...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
oj jackowołek w polu także występuje o czym możesz nie wiedzieć nawet, to żadna ujma. Ave
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
ze mnie jest wołek... roboczy właśnie idę do pracy ...szybko ... co koń wyskoczy :) Życząc Wam miłego dzionka bardzo sie cieszę, że nie jestem ..... stonka, która przybyła z dalekiego kraju niszczyć ziemniaki ma w swym zwyczaju...... :) Miłego dnia for all special wishes for: ryskago & Grześ Mazurek & jacko T i g e r
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Zaprawdę, nie sądziłam, że temat wołków może wzbudzić tyle kontrowersji... No cóż, życie pełne jest niespodzianek, a ja nie przestanę się nigdy dziwić. Grzesiu: Dzięki za wparcie. Widzę, że wziąłeś sobie do serca moją prośbę... Wołki pokazały, że dobrze mieć Anioła Stróża - czuję się teraz strzeżona i bezpieczna zarazem... Tiger: Dzięki za życzenia. No i pochwała dla talentu poetyckiego. "Częstochowskie"rymowanie jest mi bliskie i sama czasami muszę, inaczej ... się uduszę. Życząc wszystkim pozostałym poprawy nastrojów pozdrawiam ciepło i serdecznie - świątecznie. Miłego dnia!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Uj ma, czy uja nie ma... |
...ale nadal nie mogę znaleźć wołka zbożowego wśród szkodników żerujących na polu. Chyba że chodzi o wołki, czyli drobne woły pasące się na łące. Ale jak Halama daje radę podrywać takie wołki do góry, jak je całuje i co na to LPR (obraza moralności). Jakowoż co na to Liga Ochrony Przyrody?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
trochę po łacinie.... |
boss lassus fortius figit pedem - zmęczony wół(ek) szybciej pracuje quod licet Jovi, non licet bovi - co wolno Jowiszowi, tego nie wolno woł(k)owi ponoć to prawda zgodnie z sentencjami łacińskimi :) a nawiązując do zboża: 1. bardzo lubię kawę zbożową, 2. kiedyś była wódka żytnia, której nie było dane mi się napić bo chyba takowej już nie ma ? :) /to nie jest reklama nie kasujcie/ pozdrawiam T i g e r
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
tylko wołki i wołki... a czy ktoś pamięta o kurczakach...? zwłaszcza tych na www.kurczaki.pl? :D minęły już czasy mojej fascynacji Grzesiem Halamą (oklaski!), teraz jest Kabaret Moralnego Niepokoju. Ale miłość do kurczaków pozostała... :D pozdrawiam i życzę więcej uśmiechu na co dzień ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Te zmutowane.... ....Co chodzom i dziobiom..... ...komputery dziobiom...... ....dziobiom w rurach wydechowych...... ....z myszkami majom problemy.... ....jakoś nie wychodzi im przesuwanie.... ....za to klikanie całkiem całkiem. ....Kurczaki rzondzom.....! :D (aldente :D ) --- PGG
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Autor: zamaracha (---.lomza.sdi.tpnet.pl) Data: 13-12-04 22:32 Ja pierdzielę. Stąd i zowąd zasuwają jak to w Polszcze jest żle. Jest jeszcze gorzej niz myślałem. Skoro ludziska zastanawiają się nad jakimiś wołkami? Chiba nie mają już z sobą co począć. Chciałbyś się tematodawco przepoczwarzyć? Wołek zapewne ma w głębokim poważaniu wszyskto, co nie wiąże się z jego powołaniem. Czyli z wpieprzaniem różnych zbóż. Przepoczwarzyć powiadasz? Na Twoim miejscu uważałabym, co mówię, bo jeśli istnieje reinkarnacja, to Twoją następną karmą może być... wołeczek właśnie. Choć z drugiej strony, skoro ów ma wszystko w głębokim poważaniu, to takie beztroskie życie jest, hm, niczego sobie... No i jak tu nie kochać takiego słodkiego leserka??? O kurczę (to z www.kurczaki.pl)! Ja też muszę uważać! Zamaracha gotów mnie posądzić o zoofilię...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Ja nie mam problemu z takimi wołkami i innymi robaczkami (owoce jem po ciemku, a mąki nie jem surowej i tyle więc robaczków nie ma)....Nie cierpię tylko red Wołka (z "Życia") bo wydaje mi się jakis zaślimaczony...:-) Zbych
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Jak widzę Twój temacik wzbudził duże zainteresowanie pomimo że sam wołek jest maleńki ok.3 mm. To jest więc chyba prawda, mała rzecz a cieszy. Ave
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wołu pociecha |
Zbychu, choć nie jadasz surowej mąki, to wszak jest szansa, że razem z chlebem konsumujesz pieczone wołki, ale przecież wołowina to bardzo ekskluzywne mięsko, więc smaczego... taki żarcik mało smakowity..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Night Angel ?? :) Ave
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Grzesiu, idźże Ty spać, Niebożę, bo rano będziesz miał omamy... :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Otóż to właśnie. Ryskago podumał i pojął, w czym rzecz. Przegiął tylko z tą reinkarnacją. Sekciarz jakiś czy co?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
ryskago to kobieta :). Ave
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
No tak, teraz to już naprawdę nie wiem kim jestem... Pogubiłam się doprawdy...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Pragniemy złożyć oświadczenie, że nie lubimy Wołka. Znamy się tylko z widzenia A jedno o drugim nic nie wie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy ktoś z Was kocha jeszcze wołki zbożowe? |
Autor: Pan Ałganow & mgr Kwaśniewski (80.240.166.---) Data: 17-12-04 15:23 Pragniemy złożyć oświadczenie, że nie lubimy Wołka. Znamy się tylko z widzenia A jedno o drugim nic nie wie... Zdziwiłabym się, gdyby było inaczej...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |