4lomza.pl/

Jeszcze raz o zarobkach łomżyńskich dyrektorów, których zwierzchnikiem jest prezydent. Przede wszystkim uznanie i podziękowanie dziennikarzom Gazety Współczesnej w Białymstoku za odwagę i w końcu odcięcie się od bałwochwalstwa i obiektywizm za relacjonowanie spraw płynacych z urzędu. To skandal, aby w tak biednym mieście przedstawiciele niektórych jednostek samorządowych zarabiali czasami około 10 tysięcy złotych,a są i tacy, którzy zarabiją żenująco mało. Pan prezydent nawet nie zajął w tej sprawie żadnego stanowiska na łamach gazety. Powszechnie znane są nazwiska łomżyńskich "krezusów". Pytanie, czym oni sie zasłużyli temu miastu. Moralnością, szacunkiem, fachowością. Czy radni są ślepi? Czy stać nas mieszkańców miasta na ponoszenie, aż tak dużych obciążeń budżetowych. Panie prezydencie nie może pan ciągle zasłaniac sie kimś lub czymś....odrobinę odwagi. Pańscy poprzednicy podejmowali decyzje, może nie zawsze słuszne, ale przynajmniej odważne i nikim sie nie zasłąniali. Pan tylko filtruje, to co jest dobre dla siebie, a sprawach innych chowa Pan głowę w piasek.

ludwik

a kturzy to tak dobrze zarabiaja ? wal konkrety

Dla ziomów szacunek dla frajerów pogardę

Ja uważam , że za dobrą i odpowiedzialną pracę należy się odpowiednie wynagrodzenie. Nie widzę w tych gratyfikacjach nic nadzwyczajnego. Za to za łapówkarstwo powinni srogo karać!!!

bez przesady ale zarobki prezesa MPWIK to chyba przesada. Co zrobil takiego abysmy mniej placili za wode nic. Wiec niby za jaka prace mu sie taka placa nalezy. Znam paru co potrafia to robic o wiele lepiej.

nazis

Tak powinno być, ze ludzie na stanowiskach w państwowych urzędach powinni mieć "dobre" zarobki, ale ile chyba nie 10 tyś netto,
a swoją drogą nasz obecny prezydent nic sam nie robi, zawsze się wymiguje nie ma odwagi niestety podejmować "złych" tzn niewygodnych decyzji.

10 tysiaków zarabiał mój stary w czasach komuny. I nie był żadnym dyrektorem, a zaledwie kierownikiem działu. Po przeliczeniu mogę śmiało powiedzieć, że do dzisiejszych czasów miał więcej niż owe dyrektory, które soką w oku tych, co powracają do chaty z 500 zł. poborków. I tak to już jest. Po 15 latach kapitalizmu w wydaniu polskim zdziadziałe społeczeństwo, faszerowane ogłupiającą propagandą radiowo-telewizyjną uważa, że 10 tysiaków miesięcznie to jakiś luksus. To powinien być standard dla każdego uczciwie pracującego. A że nie jest? Powiedziałbym, ale cenzura nadal czuwa...