niedziela, 24 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
WKU na Polowej

Miałem dziś wątpliwą przyjemność załatwienia z pozoru prostej sprawy w WKU. Musiałem dostarczyć zaświadczenie że studiuje. Na dzień dobry w pokoju 12-13 jakaś Herod-baba w zielonym kubraczku zaczeła się na mnie drzeć, że nie mam świadectwa ukończenia poprzedniej szkoły, mimo że na wezwaniu nie było ani słowa o tym że jest konieczne. Nie mówiąc juz o tym, że skoro studiuje to szkołe srednią skończyłem. Zresztą ja nie miałem najgorzej gdy romawiałem z inną Panią do pokoju wszedł chłopak i powiedział, że nie ma wezwania.... I zaczeło się ;) BABSKO w kubraku zaczeło się na nim wyżywać. Na szczęście Pani , z którą rozmawiałem ewakułowała mnie do innego pokoju. Świadectwo doniosłem na jakiś czas mam spokój.
A Wy jakie macie doświadczenia z WKU? A może gdzie indziej trafiliście na równie sympatyczne urzędniczki?
P.S. Tego chłopaka od zgubionego wezwania juz nie widziałem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: WKU na Polowej

Nie widziałeś go już, bo dostał bilet i jest teraz już gdzieś na Morzu Północnym na okręcie podwodnym :)

Ja tez kiedys nie lubiłem tego miejsca, ale już mam spory czas spokój. Teraz to mi się śmać chce, pracował tam taki mjr. Wróbwel albo Sikora i ja ciągle (co roku) chodziłęm do niego - gdyż on 'obsługiwał' studentów. I ciągle myliłem się pytając 'ja do mjr. Sikory', a sałdat w stróżówce na to: 'nie Sikory tylko Wróbla', albo odwrotnie - jednak co roku sie myliłem (z wrażenia). Ciekawym, czy dzisiaj też jest obowiązkowa służba wojskowa?
Pozdro.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: WKU na Polowej

Zawsze mnie śmieszyła wizyta w tym "przybytku rozkoszy", choć muszę przyznać, że wszystkie "papierki" zanosiłem terminowo i żadnych przykrości żem tam nie doświadczył... Od dłuższego czasu cieszę się "zasłużonym" statusem rezerwisty w stopniu szeregowca i omijam ten budynek z "zieloną" obsługą szerokim łukiem. A nuż zza węgła wyskoczy "kaloryfer" (znaczy się plutonowy) i objuczy me plecy dwiema skrzynkami od PK po 200 sztuk pestek w każdej... brrrr ;-).

"Czujność - 10!"

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: WKU na Polowej

Ja tam wysyłam co roku siostre z moim indeksem> zieloni dopeiro musza mieć polowke jak przychodzi i mówi że chce odroczyć słuzbe z powodu studiów ;]

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: WKU na Polowej

Ja tam zawsze byłem miło i sprawnie załatwiany w WKU na Polowej, czasami trzeba było poczekać jak w każdym urzędzie ale to chyba nie jest nic nad zwyczajnego szczególnie w Polsce.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: WKU na Polowej

Dawno to było, ale nigdy nie miałem żadnych problemów.

Ave


Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org