4lomza.pl/

Chciałbym się dowiedzieć ile kosztuje wynajęcie mieszkania w Łomży? Interesuje mnie metraż w okolicy 30 - 50 metrów kwadratowych. Pozdrawiam

Z tego co się orientuję to samego tzw"odstępnego" jest od 250-500 zł plus jeszcze opłata za czynsz i resztę rachunków.Takze stary trzymaj się za kieszeń:);P
pozdrawiam rybka

glupi pytanie jak na forum kazdy wymaga inną cene , takich rzeczy to szukac w ogloszeniach pod numerami telefonow, ludzie naprawde myslą ze forum zrobi za nich wszystko a sami bedą dowiadywani o wszystkim siedząc sobie na tylku za kompem.

Ps. Czy naprawdę myslisz ze sie mylę?

zycie

Gans, mój drogi, nie będę dzwonił do ludzi i zawracał im głowy żeby orientacyjnie spytać o cenę mieszkania. Na razie nic nie zamierzam wynajmować, chce się tylko dowiedzieć o ceny orientacyjnie, żeby na przyszłość mieć jakiś obraz.

Dzięki Ci rybko22 za odpowiedź ;]

HEhe smieszne rzeczy opowiadasz marcin. Gans ma racje wez tel i zadzwon sie zapytaj ile chca soro dali ogloszenie to klient nawet przyszly im chyba "glowy nie zawraca" chyba ze sępisz te pare zł. a telefon

Sprzedawałeś kiedyś mieszkanie, działkę, cokolwiek? Wiesz jak irytujące jest gdy ktoś dzwoni, pyta o cenę i więcej się nie odzywa? Ja wiem i nie chce robić tego samego innym.
Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia w temacie to lepiej się w ogóle nie odzywaj bo tylko zaśmiecasz wątek. Pozdrawiam

Ja też szukam mieszkania w Łomży. A ceny....
Powiem Ci kolego ze za ciekawie to nie jest. W ogłoszeniach ludzie przesadzają. rekordzista powiedział mi 1200zl+czynsz+ rachunki. Serio trzeba dobrze szukać bo ludzie szaleją z cenami.

Jedyną przegraną jest rezygnacja, wszystko
inne, to krok naprzód..

na tym forum tak czasem jest człowiek zada pytanie bo autentycznie chce się czegoś dowiedzieć, tak zwyczajnie- a ile się nasłucha.....tzn naczyta.....uuuuu aaaa aż w pięty zajdzie

slodkie sa ceny w lomzy w prownaniu z warszawskimi:P 700 zl za pokoj to standard:P
a co do łomży to wynajmowalem 2pokje kuchnia za 450 plus oplaty

wiecej jak 500-600 bym w lomzy nie dal, bo za 700-900 to i w stolicy mozna cos miec bez problemu. wienc proporcja zarobki/mieszkanie wychodzi zenujonco.
niestety so ludzie ktorzy mysla ze mozna z innych zdzierac do suchej nitki. nie polecam ogloszen bo w wiekszosci so to ogloszenia wyzyskiwaczy choc trafiajo sie uczciwi. znajomi lub wywieszka kartki na wybranym osiedlu zazwyczaj przynoszo lepsze rezultaty ;)

jedyny prawdziwy jasio :}

Dlaczego wyzyskiwacze? jesli ktos ma ładne mieszkanie dobrze urzadzone to sobie i zyczy za wynajem, jesli niechcesz to nie wynajmuj i znajdz sobie tansze, mniejsze, gorzej urzadzone. Mysle ze cena za wynajem mieszkania np 2-pokojowego w granicach 400 - 500 zl plusz czynsz plus oplaty to niewygorowana cena.
Czasami przegladam ogłoszenia i czytam cos w stylu : wynajme mieszkanie za czynsz plus oplaty lub cos podobnego. Czyli rozumiem ze ktos chce sie wprowadzic do czyjegos mieszkania praktycznie za darmo tak ?
marcin_krz jesli chcesz wmiare normalne mieszkanie to trzeba zapłacic zanie okolo 400-500 zl plus oczywiscie oplaty.

tak,tak ludzie pokupowali mieszkania na raty a teraz szukają jeleni którzy by za nich te raty spłacili,stąd te kosmiczne ceny za wynajęcie mieszkania.

Jeśli już w temacie mieszkań jesteśmy to może mi Państwo coś poradzicie

jestem rok po rozwodzie,były mąż wyprowadził się w styczniu do swojej mamusi.Nie był zameldowany w naszym wspólnym mieszkaniu,zameldował się w marcu na rok czasu żeby policja nie mogła go wyprosić po 22giej podczas interwencji.Oboje jesteśmy współwłaścicielami tego mieszkania.Były mąż mimo,że nie mieszka ze mną i z dziećmi,to nie zgadza się żeby ktoś do mnie przyjechał,odwiedził.Na święta wielkanocne zadzwonił na policje i powiedział,że on się nie zgadza,żeby ktoś obcy przebywał w mieszkaniu którego on jest współwłaścicielem.Mój znajomy musiał opuścić mieszkanie po 22giej..Wtedy w Biurze Meldunkowym pytałam jakim prawem wyprosił mi gościa,pani odpowiedziała mi,że niestety tak jest,że skoro się nie zgadza to nie mogę nikogo u siebie gościć..Ok..Minęło pare miesięcy i teraz dostaję informację,że były mąż zameldował sobie w naszym wspólnym mieszkaniu swoją przyjaciółkę..Nie wiem co mam zrobić

Nie rób nic na siłę, weź większy młotek.

Ojej,nie sugerujcie się Państwo moim podpisem - tylko jeśli ktoś z Was spotkał się gdzieś z podobną sytuacją i problemami z byłym mężem - to uprzejmie prosiłabym o pomoc

Nie rób nic na siłę, weź większy młotek.

Kwiatuszku...
oto co znalazłam, a powinno pomóc Tobie :
Art. 198 kodeksu cywilnego przewiduje, iż każdy ze współwłaścicieli może rozporządzać swoim udziałem bez zgody pozostałych współwłaścicieli. W Pańskim przypadku jednak trudno ustalić, zakres udziałów w budynku mieszkalnym obu współwłaścicieli (brak wyodrębnienia lokali) oraz co pozostaje rzeczą wspólną. Wydaje się, że warto byłoby dokonać podziału nieruchomości wspólnej do użytkowania w trybie określonym w art. 206 kc tak, aby każdy ze współwłaścicieli mógł mieć wydzieloną część nieruchomości do wyłącznego użytku. Potrzebny jest do tego pozew złozony do sądu, który będzie rozpatrzony w postępowaniu procesowym.

W aktualnym stanie rzeczy należy uznać, iż do zameldowania osoby trzeciej we wspólnej nieruchomości potrzebna była zgoda drugiego współwłaściciela. Trzeba tu bowiem stosować przepisy o zarządzie rzeczą wspólną. Precyzyjna odpowiedź na pytanie, czy zameldowanie osoby trzeciej w nieruchomości wspólnej przez jednego ze współwłaścicieli bez zgody drugiego jest czynnością zwykłego zarządu rzeczą wspólną, czy czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu. Skoro jednak uznaje się w doktrynie, iż np. czynność użyczenia określonej części nieruchomości przekracza zakres czynności zwykłego zarządu tą nieruchomością, tym bardziej do tego typu czynności zaliczyć trzeba czynność polegającą na użyczeniu wraz z dokonaniem obowiązku meldunkowego. Skoro tak, niezbędna była zgoda drugiego współwłaściciela (art. 199 kc).

Klaudia