4lomza.pl/

Witam!
Mój samochód raz na jakiś czas ma odchył,a dokładniej jadąc na LPG nie ważne czy na wysokich - niskich obrotach gaśnie..przełączam na benzynę i jest ok,za jakąś godzinę mu przechodzi miał ktoś może podobny problem?

sprawdź czy nie zatkał ci się przewód od gasu pozdro ;)

Start nie znaczy nic... Na mecie doznajesz olśnienia FREESTYLE RIDERS
(:Łomża moją weną:)

u mnie tak jest jak zatankuję na statoilu :P lub na wojska polskiego:) pozdrawiam

bigi2004

widzisz bigi ja tankuje albo na statoil lub WP i zobacz... nic takiego się nie dzieje :P

a moim zdaniem jedz do elektrykow najlepiej na kraske powiedz o co chodzi usuna bledy pozniej na senatorska do gazownikow tylko i wylacznie tam i powiedz ze rozjezdza mape na gazie , po tym jak elektrycy usuna bledy nie wlaczaj gazu bedzie ok

na senatorska nie polecam, lepiej na al. Legionów miedzy jednostką, a Prymą, w tym budynku maja tez quady.. Pozdrawiam ;]

Kilka osób mówi mi,że to wina komputera,że jemu "odwala". Myślicie,że to możliwe ? Bo "zatkanego przewodu od LPG" raczej nie podejrzewam :PP

hmm zobacz parownik - kiedys bylem zmuszony wymienic w osobowce i jest juz 5 lat ok:) drogi macku1990 sadzac po wieku malo jezdzisz albo masz dobre auto. ja mam dwa auta z podstawowa instalacja gazowa -zadnych sekwencji i po tankowaniu na statoil lub WP robie 1 malo kilometrow a po 2 samochod mi gasnie:(:( tankuje albo na shellu albo w piatnicy za motelem na okrytej zla slawa stacji i nie mam takich problemow:) pozdrawiam

bigi2004

Maćku sądząc po wieku to Ty prawa jazdy nie masz, Bigi2004 parownik już sprawdzałem..wszystko na pozór jest ok,gaz cały czas tankuje w jednej stacja co kilka dni,a te odchyły samochód ma mniej więcej raz w miesiącu,na kilka godzin-później przechodzi i jest spokój,dzięki wszystkim za odpowiedzi

Moze miec prawo jazdy przeciez rocznik 1990 to 18 lat juz nie umiesz liczyc ?

mam vectre A 1.8i. bigi jak ty 5 lat parownika nie robiłeś to pewnie membrany w nim twarde jak trampek :P

zenit najlepiej jedz do kubusia do piątnicy. na senatorską nie jedz bo jak wyregulowali mi tam gaz to 11 po trasie potrafił opierdzielić a do kubusia pojechalem i 8,5 około po trasie. i chodzi tak samo :)

ludzie nie jezdzijcie na gazie... mam opla omege i bardzo nie nawidze tego auta takie zniszczone wlasnie przez gaz. gasnie, obrotow nie trzyma, po prostu szok wczesniej jak kupilem autko bylo super jak tylko zaczolem na gazie jezdzic skonczylo sie to.

Zenit ja Ci proponuje wypieprzyć gaz po prostu. Też mam Nissana tylko że Primere 2.0 GT w benzynie mój kumpel ma taką samą na gazie i jest bez porównania zrywność, prędkość, awaryjność a cena benzyny już spada więc wypieprz gaz.
STOP LPG!!!

"Ten Klub te Barwy to dla nas całe ŻYCIE!!!"

Miałem takiego z jednopunktowym wtryskiem ,tylko , że kombi. Jeździłem nim na gazie (instalacja zwykła) z 7-8 lat i było wszystko ok. Serwisowałem tam gdzie mi go zakładano , tj. na Senatorskiej. Jak zaczną się problemy , jedź do dobrych gazowników.

Do Zenit: gdybys moze napisał cos wiecej o swym aucie ,niz tylko pojemnosc i rodzaj ,to móglbym ci pomóc.....
niektóre kobiety tak maja ze jak gadasz przez telefon pytasz sie co sie stało ona nawija pól godziny ,ze to nie działa to zepsute itd itp i na pytanie a co to za auto odpowiadaja no jak to co za auto- zielona omega

po waszych(tu zwracam sie ogólnie do szanownego gremium) postach wnosze ,ze mechanika i elektryka jest dla was tak samo odległa galaktyką ,jak znajomosc waszych wypasionych furek

.... a moze to sie zepsuło ,a moze to kubus niechcacy zepsul ,a moze to senatorska chcacy naprawiła ,a moze pojedzisz do elektryka to sie naprawi ,a ja to to samo miałem tez mi gasł,a wujek to tez tak kaszlał a potem siostra zaczeła tylko wujek zmarł ,a siostra wyzdrowiała ,ale chyba to samo mieli bo oboje tak jakos dziwnie oddychali .......i tak mozna bez konca

a moze wystarczy sie zapytac jakie to auto dokładnie i poprostu pogooglowac chociaz, zanim sie bedzie takie bzdety pisało .....czy to mała róznica dla was panowie czy to auto na gazniku ,na wtrysku ,czy to 90KM,czy tez 102 KM,o systemie gazowym tez kolega raczyc nie wspomniał sekwencja ,czy zwykła podcisnieniowa jak w gazniku


Pozdrawiam wszystkich gazowników, ciezka maja robote patrzac na wasze problemy (chyba zaden serwis sprzedajacy nowe auta by tego nie wytrzymał ,co dom to znawca )

Zycze wam,zeby wszystkim mozna było spalanie okreslac do tysiecznych po przecinku,bo nie po to sie zakłada gaz zeby taniej jezdzic ,tylko po to zeby załozyc notes i wpatrywac sie czy przypadkiem po za teoretyczna norme nie wypadniemy,zawsze wtedy mozna komus zycie uprzykrzyc ,bo przeciez do salonu nie pojedziemu ze nam bezyny litr wiecej wciał ,bo nas za wariata wezma ...nieprawdaz???


a co do gazu to polecam forum

http://www.automotoserwis.pl/

jesli madrze zapytasz ,madrze ci odpowiedza i nie tylko w temacie gazu ,jedno ze starszych forum ,....no chyba ze tu dostaniesz odpowiedz na pytanie

sorki za ironie ,ale meczace sie robia posty ,które nic nie wnosza ,a tylko szkodza ...jesli nie danym zakładom ,to juz napewno samym włascicielom uszkodzonych (zepsutych)aut


a przy okazji jesli ktokolwiek z was jest w stanie wyjasnic w jaki sposób gaz niszczy silnik to z checia pociagne ten temat dalej ...tylko wpisy ze mój kolega to miał ,albo widział jak komus.......sa z góry skazane na olanie


Pozdrawiam i zycze bezawaryjnosci na wszystkim,na czym tam jezdzicie ,łacznie z opałem :)