4lomza.pl/

Chcialbym nawiazac do artykulu o zagryzionym mezczyznie. Nie jest to pierwszy i chyba nie ostatni przypadek w naszym regionie tym bardziej obawiam sie gdy chodze po naszym miescie. Jest u nas wiele posesji na ktorych agresywne psy chodza bez opieki i nie sa nalezycie odgrodzone od przechodniow. np na Pilsudzkiego naprzeciwko dawnego Terrazyt 200metrow przed Poznanska na posesji przed łomzyczka biega pies bardzo agresywny ktory mogl by zaatakowac czlowieka bo siatka ktora jest ogrodzony nie stanowi dla niego przeszkody bylem swiatkiem jak ja pokonal. Mysle ze tym powinna sie zajac straz miejska lub policja zamiast karac osoby za wyprowadzenie lagodnego psa na smyczy bez kaganca

.

zgadza się.ja tez często tamtędy przechodzę i rzeczywiście psy wydostają sie na ulicę z tej posesji.niby jest ogrodzone i dziury w siatce zastawione jakimiś cegłami,deskami itp. ale i tak psy wydostaja się na chodnik i ulicę (maja inne wyjście z drugiej strony domu).
często przejeżdzam tamtędy wieczorową porą i muszę zejśc z roweru bo boje sie że mnie zaatakują.
no i nie jest to jeden pies tylko dwa!

Problem będzie dopóki właściciele psów zaczną patrzeć na swoje pupilki jak na psa. Ciągle słyszę od właścicieli oszczekujących mnie psów, że one nie gryzą. Rzeczywiście nie gryzą ? Pies to pies i ma w sobie zwierzęce instynkty, których wyłączyć nie można. Kochani właściciele piesków weście sobie tę uwagę głęboko do serca - jeśli Wasz pies szczeka na przechodnia to lepiej jak najszybciej ewakułujcie swego pupilka z miejsca publicznego bo świadczy to o hamstwie właściciela, a dlatego hamstwie bo wiedział że jego pies tak się może zachować i dopuścił do tego. Hamstwo dlatego bo niektórzy myślą że ich psy mają takie same prawa jak ludzie - tak być nie może
Najpierw bowiem oszczekiwanie, póżniej gonitwa za ofiarą (hehe taka zabawa) a póżniej pogryzienie. ............ no i póżniej no przecież ten miły piesek nie gryzie.......... bzdura

sam mam psa owczarka niemieckiego jest bardzo lagodny i czesto wychodze z nim bez kaganca ale na krotkiej smyczy nie szczeka na ludzi mimo to wiele osob sie go boi co rozumiem zal mi kiedy w upalne dni zakladam mu kaganiec ale rozumiem ze jest to konieczne by mogl sie wybiegac a ludzie czuli sie bezpiecznie. Szkoda ze sa osoby ktore potrafia wziasc psa lub kupic ale nie biora odpowiedzialnosci za swoje zwierze

.

Bardzo często tamtędy chodziłem, niejednokrotnie widziałem jak oba psy wychodziły z posesji.
Choć nie przepadam za psami wszelkiej maści to akurat niezgodzę się z Tobą. Uprzedzam że nie znam włascicieli i ich bronię, ale akurat te psy są łagodne. W szczególności ten mniejszy. Widziałem też raz jak 3 bezdomne psy zaczęły ujadać na jadące tam dziecko na rowerze. Właśnie te 2 psy z tej posesji wówczas zaczely ujadać na tamte (były wówczas na ulicy) i pogoniły je.

Właśnie Western Digital przypisał psom ludzkie cechy - śmiechu warte i tragiczne w skutkach bo to grozi kolejną tragedją. Powtarzam pies to pies i niech każdy przeczyta choś trochę o tym gatunku pod tytułem pies. Zaraz ktoś powie że psy kochają wierniej niż ludzie lub robią różne piękne rzeczy na wysokim poziomie funkcjonowania społeczno-umysłowego. Ostatnio słyszę te różne bradnie na temat koni ( te też kopią i gryzą a szczególnie wtedy gdy się je próbuje traktować jak ludzi a często i lepiej).
Człowiekowi pozwólcie być człowiekiem, zwierzakowi uwierzcie że jest zwierzęciem, bo prędzej czy póżniej odezwie się po swoje natura. Brak świadomości i wiedzy na temat swojego pupilka często boli a jak ugryzie to nawet bardzo boli. Cieszę się, że odezwał się świadomy właściciel psa - Niko wie kogo ma w domu bo jest mądry - dobrze że nie wszyscy są jedynie mądrzy dopiero po szkodzie.

Mówili "Te psy są łagodne" - diś zagryzły człowieka

Chwytliwy tytuł do gazety nieprawdaż ? Niestety z dużym prawdopodobięństwem może być prawdzwy.

Jestem za świadomym posiadaniem zwierzaków - nieuświadomionych należy surowo karać ! ! !

zgadzam sie po czesci z Bemol pies jest zwierzeciem i kieruje sie instynktem kazde jego zachowanie jest nim kierowane wykozystuje sie to do tresury psy sa bardzo inteligentne mozna je wiele nauczyc wykorzystujac ich instynkt mowimy ze pies jest madry kiedy duzo umie ale nie mowmy ze ma uczucia bo ich niema zawsze kieruje nim instynkt np. mowimy ze pies teskni za swoim panem nie prawda karzdy pies opusci pana gdy pojawi sie suka ktora ma ruje chyba ze tak sie boi pana ze przewyzszy to instynkt do rozmnazania sie. Nie kazdy pies ma instynkt do zabijania ale wiele ma np goni kota poto by zabic weszy na polu myszy poto by zabic. Pies jest zwierzeciem stadnym walczy o pozycje w stadzie dlatego czesto psy warcza na dzieci w domu gdy juz nie chca sie bawic ale na doroslego pana nie bo on go karmi bo jest silniejszy w ich oczach to jest instynkt i zawsze sie moze obudzic chociaz ciezko nam w to uwierzyc ze nasz pies moze ugrysc zapewniam moze jeden za to ze ciagniemy go za ogon innemu wystarczy ze przekroczysz jego terytorium kturego granic nie znasz

.

Ja zawsze staram się liczyć na to, że pies jest mądrzejszy od właściciela.


I tak najgorzej jest na wsiach. Praktycznie nie da się przejść lub przejechać rowerem - z co drugiej bramy wyskakuje szczekający kundel. Pomijam hordy na wpół bezpańskich psów, które życie spędzają na bieganiu za traktorami i obszczekiwaniu przybyszów.

Bemol widzę, że jesteś specjalista od spraw zwierząt... Brednie to wypisujesz TY. Oczywiście, jeśli sie o zwierzaka nie dba, źle sie go wychowuje, bije się, głodzi, czy znęca się nad nim w inny sposób, to się nie dziwie, że kogoś ugryzie lub zrobi coś innego. Zdarzają się też czasem po prostu wredne zwierzęta, ale tacy są tez ludzie.
Pies dobrze wychowany, o którego się dba i okazuje mu sympatię odwdzięcza się tym samym. Mało jest przypadków, że pies uratował komuś życie? Mój pies ugryzł tylko osobę w mojej obronie. Wiele razy dzieci go męczyły to nawet na nie nie szczeknął. Moja siostrzenica będąc małym rozrabiaką złamała mu końcówkę ogona. Co zrobił? Spojrzał na nią i z podkulonym ogonem i z płynącymi łzami (autentyczne zdarzenie) przybiegł do mnie. Jakiś miesiąc temu rzucił się na dwa razy większego psa, który wtargnął na naszą posesję i chciał mnie ugryźć.
Wydaje mi się Bemol, że kiedyś jakiś pies musiał Cię ugryźć, że teraz tak mówisz. Mnie ukąsił, ale to była moja wina i tamtemu psu nie mogę nic zarzucić.
Pies może człowieka skrzywdzić, bo go tak wychowano, bo chciał się w końcu "odwdzięczyć" za krzywdy, mógł go tez do tego zmusić człowiek.

Nie można powiedzieć, że wszystkie psy są takie same. To tak jak by się powiedziało, że wszyscy ludzie są tacy sami.

A jaką brednię widzisz związaną z końmi? Że pomagają w leczeniu chorych ludzi? Przecież to jest udowodnione.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Brednie to wypisywanie nieudowodnionych przypisywanych psom że czują niby jak ludzie. Zwierzak mimo że wychowywany dobrze zawsze może ugryść. Pies nigdy nie zachowa się jak człowiek - może jedynie przypominać zachowanie człowieka. Ze zwierzaka nie można zrobić człowieka a z człowieka zwierzaka - ale zawsze można uczynić iluzje i żyć w iluzji. Co do koni to konie same z siebie nie pomagają ludziom a robią to sprytnie wykorzytywane przez ludzi.

Co do psów to ten kto wypleni z psa psa i zrobi z niego stworzenie uczłowieczone całkowicie, dostanie spewnością nagrodę Nobla. Kto mi zagwarantuje w 100% że pies oszcszekujący mnie nie ugryzie mnie będzie łgał.

Twój pies bronił posesji lub Ciebie dlatego że taka jest jego natura - wiesz każdy wilk i bez człowieka by tak zrobił - żadna rewelacja. Poza tym u każdego zwierzaka można przychamować naturalne popędy ale nigy się ich do końca nie wypleni. Teraz bądż mądry człowieku kiedy ugryzie ? Może kiedyś jak Twojemu psu włączą się prymitywne acz mocne i niezniszczalne dążenia zaspokojenia swojej potrzeby rozmnażania i zaspokojenia głodu to się okaże że ma gdzies Ciebie i Twoją rodzinkę - ważniejsza może będzie ta suka idąca ulicą - wyda Ci się to brutalne i nie zgodzisz się z tym ale powtarzam pies może mieć zgoła różne niż człowiek podejście co do powodów działania w różnych okolicznościach. Pies poprostu czasami ugryzie bo......... właśnie bo dlaczego ?.......... bo człowiek myśli że pies myśli naszymi kategoriami............ pies to pies i zdaża się że ugryzie bo oceni że ten człowiek co uprawia bieganie ucieka i jest potencjalną ofiarą........ Powodów jest wiele i proszę mieć to na względzie i nie piszę tego żeby zaimponowac komukolwiek bop nie ma czym. Proszę jedynie o rozwagę i uszanowanie innych ludzi - dla mnie mało przyjemne jest przynajmniej raz w tygodniu być oszczekanym. Uważam że to robota dla właściciela by uważał by pies mnie nie ugryzł a często się dzieje że właściciel jest przkonany że jego pies nie ugryzie więc bagatelizuje niby normalne zdażenie oszczekania i zdarzało się pogoni za mną.

Wszyscy ludzie mają ludzki ten sam czynnik bycia człowiekiem tak i zwierzaki mają wspólny ten sam czynnik (przypisany danemu gatunkowi) bycia zwierzakiem. Proszę więc nie pisać mi tu farmazonów że jakiś tam zwierzak został uczłowieczony - wystarczy poczytać o pochodzeniu swojego pupilka i jak potencjalnie zachowywałby się na wolności - teraz tylko kwestia bliżej nikomu nie znanych okoliczności by w pisku odezwał się zew natury............. moze to być na przykład kobieta w ciąży a może małe dziecko które nieświadomie wyrwało kość pieskowi ? nie wiem i kto to wie też nie wiem.. bo chyba tego nikt nie wie................. rzeczywiście człowiek może sporo ale żadne człowiek nie zagwarantuje mi na 100% że jego zwierzak mi nic nie zrobi. Powtarzam ma być normalność tzn. to nie ja mam uważać na zachowania Twojego pupilka a Ty masz baczyć by Twój pupilek nie zrobił mi i mojej rodzinie krzywdy jakkolwiek by się nie zachowywali

ja nie przypisywałem cech ludzkich tym psom. same sobie to Bemol wymyśliłeś żeby Ci pasowało do tematu. Ja tylko opisałem sytuację jaką widziałem.

Niektórzy może wiedzą co sądzę o psach i byś się zdziwił/a. Możliwe że pomimo Twej niechęci do nich jeszcze wywołałbym oburzenie w Twych oczach.

a ja wam powiem że na łomży to jeszcze ujdzie a jak jechałem wczoraj przez starą łomżę i z podwórka wyskoczyło mi 5 psów i do mnie biegło dobrze że miałem z górki to w pedał i pojechałem dalej rowerem 2 km mnie goniły normalnie byłem wpieniony wiatrówa i na odstrzał takie psy !!!!!

Start nie znaczy nic... Na mecie doznajesz olśnienia FREESTYLE RIDERS
(:Łomża moją weną:)

a ja chciałbym nawiązać do zagryzionego mężczyzny. jestem mieszkańcem tej wsi i byłem przy zwłokach. to był straszny widok: odgryziona prawa ręka, uszy, wydrapane oczy, twarz rozszarpana, ciało tak samo. poszarpana była również szyja... nie zbyt miły widok... nikomu takiego nie życzę. możecie sobie to państwo wyobrazić, skoro najbliżsi koledzy nie mogli go rozpoznać...

Takie sa nastepstwa posiadania psa przez idiote.

Psy sa jak Media Markt -nie dla idiotow.

-.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)

Wszelkie sytuacje tego typu wynikaja z winy czlowieka. To czlowiek powinien byc odpowiedzialny za wszelkie czyny popelnione przez psa, bo po co w takim razie psa udomawial???Pies pomaga nam w wielu sprawach, ale i my powinnismy pomagac mu. Sam z siebie nigdy nie bedzie wiedzial jak zachowac sie w ludzkim swiecie, szczegolnie, ze nawet wiekszosc ludzi nie wie jak zachowac sie w towarzystwie psa. Taka jest prawda.
Ciesze sie, ze istnieja akcje w przedszkolach, pokazujace dzieciom jak postepowac z psem. Bylam na paru spotkaniach i zaluje, ze jednak nie maja takiego echa wsrod mieszkancow lomzy. Bede sie trzymac optymistycznej wersji...do czasu...

co wy pier....licie pies to pies. Nie wiadomo kiedy mu cos do glowy przyjdzie. przez 10 lat moze nikogo nie gryźć aż nagle zaatakuje... zal co wy piszecie ze to wina wlasciciela psa zal bez kitu

ehh napisal:... zal co wy piszecie ze to wina wlasciciela psa zal bez kitu'' ehh zal to ciebie wlasnie wina lezy po stronie wlasciciela psa i dopuki wszyscy tego nie zrozumieja beda wypadki takie jak w Dobrymlesie przeciwko tamtemu wlascicielowi wszczeto juz postepowanie prokuratorskie grozi mu kara wiezienia ale wedlug ciebie jest niewinny naszczescie sedza nie jestes ciekawe czy pies dostanie wyrok?

.

A czyja jak nie wlasciciela?Ja napisalam, ze to w wiekszosci wypadkacach wina ludzi, bo nie umieja sie zajac swym psem...

Wina musi leżeć po stronie człowieka bo to człowiek jest stworzeniem naczelnym i on "rozdaje karty" w tej grze. Osobie która wymyśliła hasło "Pies nie dla idiotów" należy się uznanie, bo ujmuje w skrócie cały problem.

Co do koni to konie nie leczą, tak jak i psy nie leczą - koń czy pies to nie Kaszpirowski. Naturalne cechy konia czy psa są umiejętnie wybiórczo wykorzystywane przez specjalistę i tylko wtedy możemy mówić o rehabilitacji. Gdyby konie czy psy leczyły - hoho trzeba było by ich do gabinetów lekarskich zaakilmatyzować........ hm.... może to dobry pomysł na uzdrowienie służby zdrowia............

Podam przykład: Gdyby osoba z postawą wadliwą, nieprawidłową o słabym gorsecie mięśniowym usiadła na koniu, a koń ten by kłusował i galopował to skończyłoby się to na pewno tragedią - koń nie uleczył a zachował się przecież zupełnie naturalnie. Tak samo z psem np.: gdyby osobie porażonej od pasa w dół, po wypadku, nie mającej chęci do życia przyprowadzić psa a ten by nie miał należytej wytresowanej do niego cierpliwości, to do żadnej aktywizacji chorego by nie doszło.

Do czego zmierzam........ Otóz przypisywanie stworzeniom takim jak konie czy psy że leczą jest bzdurą - te stworzenia tylko uczestniczą w procesie rehabilitacji umiejętnie prowadzone przez specjalistę. Tu czynnik ludzki jest najważniejszy, by kierunek działania instynktów naturalnych skierować u psa czy konia w porżadanym kierunku i z takim natężeniem by przyniósł pożadany efekt usprawniania psycho-ruchowego.

Tu właśnie widzę tę mitomanie na każdym kroku odnośnie zwierzaków - należy mieć respekt do sił natury i nie wierzyć w idealizowane opowieści. Słyszałem niedawno że i trąby powietrzne mają swoją super nawet lepszą inteligencję niż człowiek.......... "trąba powietrzna goniła mnie i próbowała mnie schwytać" . Tak samo zwierzakom przypisuje się że tak i tak pomyślały, więc tak zrobiły
np. pies zaszczekał w momencie gdy dziecko jechało gonione przez inne psy - obserwator mówi: jakie super pieski bo szczekały w obronie tego dziecka co uciekało przed niebespieczęństwem (fakt autentyczny wynikły z tejże dyskusji)- jak można z subiektywnej pobieżnej obserwacji domniemywać jaki był cel szczekania każdego z tych psów ? Ja nie mogę się często domyśleć nawet jakie politycy i księża mają pędy i popędy pchające ich nieraz do dziwnych decyzji a co dopiero zwierzaki.
ufff. może to rozjaśni trochę sytację człowieka zagalopowującego się w coś co nie zna, w coś co ja myslę że nigdy nie poznam (nawet ogień jest piękny jeśli się go nie dotknie)

Wow, ladnie napisane. Sprostowanie, nie tresuje sie psow do dogoterapi...co najwyzej wlasciciel uczestniczy w szkoleniach i co najwyzej, pies jest do tego szkolony, ale tylko taki pies, ktory zda egzamin na Psa terapeutycznego. Nie kazdy pies sie do tego nadaje. Pies terapeutyczny nie ma prawa miec ani cienia agresji. Tylko ze sa rozne psy i nieslusznie i nieumiejetnie prowadzone, moga byc zagrozeniem dla czlowieka...Szczegolnie takie wiejskie psy, ktore w ogole nie maja nadzoru czlowieka...Uwazam, ze bardzo wazna jest nauka postepowania z psem i zachowania sie w niebezpiecznych sytuacjach, powtarzajac przy tym moje poprzednie slowa...Ludzie tego nie wiedza i dochodzi tragedii. Aj dluga droga do uswiadamiania ludzi w tym temacie...

fajnie ze temat cieszy sie zainteresowaniem ale glownie chodzilo mi o to co mozna zrobic jak widzimy posesje z ktorej psy wybiegaja na ulice straszac przechodniow czasem gryzac. Ja chyba zaczne dzwonic na policje lub po straz miejska bo zaczelem sie bac po tym wypadku nie tyle o siebie co o dzieci. Ciekawe czy to cos da?

.

Niestety to sie czesto powtarza, a na wsiach jak juz wczesniej wspomniano notorycznie. Wlasciciel posesji, musi ja szczelnie ogrodzic, a takie sytuacje powinny byc karane, przynajmniej moim zdaniem. Rzeczywistosc jest jednak inna, nikomu nie chce sie wnikac w te sprawy, poki nie dojdzie do tragedii.

Tez uwazam, ze jak najszybciej powinni zaczac walic mandaty za nieszczelne ogrodzenia i nie pilnowanie psow. Ludzie w ogole nie mysla o tym, a nie raz az strach gdzies przejsc. W blokowiskach moze tego nie widac, ale zobaczcie co sie dzieje tam, gdzie zabudowe stanowia glownie domy. Czasem luzem lataja takie bydlaki, ze strach przejsc ulica.
I akurat niewazne, czy pies jest lagodny czy nie, uwazam ze wszystkie powinny byc traktowane tak samo, bo wtedy nie bedzie wymowek...
Do szalu moze doprowadzic ciagle "spokojnie, on nie gryzie". A w d....ie mam czy gryzie czy nie, nie powinienem w ogole musiec sie nad tym zastanawiac... Na spacerze psa na smycz i koniec, a posesja szczelnie ogrodzona. Mysle, ze ten problem jest od dawna wyjatkowo bagatelizowany i zaniedbywany. Jesli to sie nie zmieni, to bezmyslni wlasciciele dalej beda mieli gdzies bezpieczenstwo innych. Mysle, ze czynnik finansowy przemowilby najszybciej i najskuteczniej.

Jeżeli pies biega poza posesją należy dzwonić do straży miejskiej, oni wlepiają mandaty właścicielowi zwierzaka. Dodatkowo jestem zdania masz psa to bądź za niego odpowiedzialny. Mam dwa psy i choć uważam, że są najłagodniejsze na świecie to i tak nie ufam im w 100% i w miejscu publicznym chodzą na smyczy czy im sie to podoba czy nie, czasami psom przychodzą różne rzeczy do głowy czego nikt nie da rady przewidzieć. Jeszcze jedna uwaga jeżeli ktoś sie bardzo boi psów niestety one to wyczuwają, dlatego lepiej omijać luzem biegające psiaki szerokim łukiem, czasami jednak jest to nie możliwe więc moja rada nie odwaracaj sie do niego plecami jak jesteś blisko, znam takie przypadki że własnie w tym momencie psina ugryzła.

Wiele osob jeszcze specjalnie denerwuje psiaki, najlepiej przejsc obojetnie, nie odzywajac sie do psa, nie ciumkac,jak to czesto robia panie-"wielkie przyjaciolki wszystkich pieskow" ale i nie drzec sie i nie stawiac, jak to robi wielu panow, i tak jak napisala Ewelinak, obejsc psulka duzym lukiem. Niektore psy atakuja z leku, luk sprawi, ze beda mialy swobode i najprawdopodobniej nie zaatakuja...
Co do wzywania strazy miejskiej, wlepiania mandatow itd. najczesciej pewnie SM w ogole nie zareaguje, a jak juz, to wlasciciel nie przyzna sie, ze to jego psy. Takie sytuacje tez sie zdazaja...

Do logicznie myslacych:

Kto wychowyje psy? Kto uczy ich wzorcow zachowan? Podtrzymuje. Za zachowanie psa odpowiada wlasciciel. To on go wychowal i nauczyl. Nawet, jesli nauczyl niecelowo.

Madrzy ludzie maja madre psy. Glupi -glupie i agresywne.

-.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)

Hmmm niby tak, ale nie do konca...

Psy są cudownymi stworzeniami. Absolutnie wierzę w to, że mogą na swój psi sposób "kochać" właścicieli, ale są to tylko psy. Ja mam swojego (owczarek niemiecki) od 9 lat - nigdy nie zrobił nikomu krzywdy, ale to nie ma większego znaczenia -zawsze wyprowadzam go na smyczy i w kagańcu. Niesamowicie mnie sierdzi wypuszczanie psów z klatki samopas na kilka godzin. Latają obszczekują i ludzi, i inne psy - co też nie ułatwia wyprowadzania psa, i faktycznie jak zwróci się w końcu uwagę właścicielowi, słyszy się tekst "Mój pies nie gryzie". Skąd człowieku wiesz, że nie gryzie jak nie chce ci się wyjść z nim, tylko lata przez parę godzin sam. Co do nakładania na właścicieli kar pieniężnych. Problem nie tkwi w tym, że takowych nie ma, ale w tym, że nie są egzekwowane. W bloku w którym mieszkam, a konkretnie w klatce obok, mieszka sympatyczny pan ze straży miejskiej, który codziennie widzi jak jego koledzy żłopią piwo pod klatką i puszczają psy bez smyczy i kagańca. I co. No jak to co - nic. Jakoś nie przeszkadza mu to, że biegają po podwórku małe dzieci i w końcu któremuś może stać się krzywda. No, ale to będzie wina tego dziecka, bo zbyt gwałtownie machnęło rączką lub też wina mamy, bo nie nauczyła dziecka, że nie wolno cudzych piesków głaskać (sarkazm). Jak już wcześniej napisałam - psy są tylko psami- a myśleć o bezpieczeństwie powinniśmy my. Biorąc sobie takie ślicznego, małego szczeniaczka, każdy powinien sobie zdawać sprawę z tego, że jest to duża odpowiedzialność. Nie zależnie od tego czy mieszka w bloku, czy też w domu.

iwona26

Iwona, super wypowiedz.
Co do mieszkancow w blokach, ja rowniez nie moge tego pojac, jak mozna wypuszczac psa rano samopas i czasem wieczorem brac do domu. Jednak mieszkancy domkow jednorodzinnych rowniez robia glupoty, wypuszczajac psy na ogrod, nie sprawdzajac wczesniej szczelnosci ogrodzenia...i wracamy do tematu poczatkowego posta. Psiaki biegaja sobie po okolicy, a wlasciciel dziwi sie, ze potem psy mu uciekaja z posesji...
A co do tych dzieci i ze nie mozna obcych psow glaskac, owszem nie mozna i kazda mama powinna to dziecku tlumaczyc, ze najpierw nalezy spytac. Psiaki sa rozne, niektore maja rozne fobie, nie ma psa doskonalego i ich zachowania sa rozne. O tym tez nalezy pamietac. I to nie jest kwestia tylko i wylacznie wychowania psa.

iwona26 mieszkasz na księżnej anny? bo mam wrażenie, że przeszkadzają ci ci sami panowie co mi ;-) ciężko psa wyprowadzić jak oni siedzą na ławeczce, popijają piwko a psy lataja luzem i wyskakują co rusz z wrzaskiem do mojego. Koszmar jakiś. Już im parę razy powiedziałam do słuchu ale jak widać skutku żadnego to nie przyniosło :/

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

"Psy gryzą ludzi" - taki jest tytuł tego posta.

Mam pytanie: a co my robimy z otaczającym nas światem ?!



________
Malachit

Podatki za posiadanie psa są wysokie - dlaczego nikt nie egzekwuje ich płatności?
Podtrzymuje swoje zdanie, że dresy, bezrobotni, niewydolni wychowawczo i społecznie ludzie tychże psów by nie mieli. Psów wcale nie musi być tak dużo. Spójrzcie jak to jest na zachodzie Europy, a jak u nas i u sowietów. Dwa światy. Gdy piszę o sterylce - zgroza, o podatkach - apokalipsa, o rodowodach - straszne, nawet o suchej karmie - niedorzeczność,.
Psy to szczególny obowiązek. Ludzie zaś absolutnie nie zdają sobie sprawy z własnych uczuć, a co dopiero z psich... Polska to jednak kraj patologii, za co tak się wstydzę.

Pozdrawiam.

Mam małe dziecko i ciągle spotykam sie z głupota ludzi.

Market K1, podjazd dla wózków, non stop przy barierce jest uczepiony pies, przeważnie bez kagańca, ludzie gdzie wy macie pojęcie!!!!! Radzę sobie znosząc wózek z dzieckiem po schodach, ale jak moja sobie poradzić niepełnosprawni na wózku ? Jeżeli właścicielowi psa zwrócisz uwagę to potrafi jeszcze awanturę zrobić, najszybszy sposób tel. do straży miejskiej. Polecam.

Plac zabaw, pani wychodzi o godz. 22 z pieskiem, prowadzi go prosto na plac zabaw, piesek załatwia się w piaskownicy i pani szczęśliwa wraca do domu.
Następnego dnia w piaskownicy bawią się małe dzieci..... bez komentarza.

Co do kagańca to jest on obowiązkowy, ale rozum właściciela tez musi być, na mego męża rzucił się pies sąsiadów (niby w celu zabawy bo łagodny i nie gryzie), następnego dnia chciał sie rzucić na dziecko dziecko waży 10 kg a pies około 40, zgadniejcie co by było jakbym nie zabrała w porę dziecka.

Już mam dość zwracania uwagi, i polecam wszystkim, straż miejska i policja. Im ludzie nie robią awantur i nauczkę maja na dłuższy czas.

A do posiadaczy psów - tak płaczecie że wasze psy nie mają gdzie się wybiegać. Jeżeli nie macie warunków to po co kupujecie psa???? Odpowiedzialność !!!!!!!! Kupcie jamnika lub ratlereka a nie duże psy.
Bo żal patrzeć jak haski leży na balkonie w 30 stopniowym upale cały dzień, i wyje.

Przez waszą nieodpowiedzialność, męczą sie psy, męczą się sąsiedzi i tylko wy zaspokajacie swoja próżność.

To chba te JADOWTE musiały być heheheh. Trzeby tylko pomyślec i trzymac psy na swoim miejscu

a male pieski nie potrzebuja spacerkow???z reszta sie zgadzam w 200 %!!!Niesety jednak wiekszosc ludzi nie zastanawia sie nad zakupem psa i co bedzie potem, jednak psiakow jest tak duzo, ze czasem trafiaja do nieodpowiedzialnych wlascicieli. Wtedy pojawiaja sie problemy, wlasnie te, o ktorych piszemy tutaj...

Pewnie były bite wcześniej i nie są dobrze wychowane. Ja też z pierwszym psem popełniałam błędy wychowawcze, których teraz staram się unikać, pomaga mi w tym czerpanie wiedzy z internetu między innymi z tego bloga http://psiblog.com.pl/