4lomza.pl/

W 1956 r. z inicjatywy Warszawskiego Okręgowego Związku Towarzystw Wioślarskich próbowano reaktywować Towarzystwo Wioślarskie, ale bez pozytywnego skutku. W 1967 r. spłonął kolejny budynek przystani. Przyczyną było zapalenie się lepiku, który jeden z członków klubu rozgrzewał do konserwacji łodzi wędkarskiej. Czynił to w nieodpowiednim miejscu, w hangarze sprzętowym znajdującym się w budynku przystani. Jako pierwsza na miejsce pożaru dojechała Ochotnicza Straż Pożarna z Piątnicy i ona rozpoczęła akcję gaśniczą. Dopiero później przyjechała zawodowa straż pożarna z Łomży. W 1972 r. na tym miejscu zbudowano piękną dwupiętrową, murowaną przystań z wieżyczką nad ostatnią kondygnacją oraz hangarami w podpiwniczeniu. Przestrzeń od budynku przystani w stronę stadionu zagospodarowano budując kilkadziesiąt boksów na sprzęt wodny. W budowie nowego obiektu duży wkład pracy społecznej mieli członkowie klubu wodnego: Janik, inż. Malasiński, Lipiński, Gietek, Lesław Piotrowski, Stanisław Ogrodnik i Kazimierz Orłowski oraz młodzież z sekcji kajakowej i wioślarskiej. Szczególnym zaangażowaniem wyróżnił się członek, który spowodował pożar.

Studia Łomżyńskie nr V cdn. .......................................................

Wydawnictwo Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego

czesław

Fajnie by było gdybyśmy mieli na narwi klub wiślarski lub kajakowy z prawdziwego zdarzenia.Może na Olimpiade by ktoś wtedy pojechał z Łomży :-)

Pozdrawiam

rbaginsk -allegro.pl

sago