Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Czy "partnerstwo" uratuje ŁKS? |
Nie, nie uratuje! Mrzonki o silnym II ligowym ( a jak niektórzy nawet mówią I ligowym) zespole piłki nożnej w Łomży mogą snuć tylko ludzie, którzy nie potrafią właściwie ocenić ekonomicznego zaplecza dla tego typu klubu w Łomży i regionie. Proponowane partnerstwo niczego nowego do sytuacji w ŁKS-ie nie wnosi. Szkoda, że inicjatorzy partnerstwa nie przedstawili łomżyńskiej społeczności realnego budżetu jaki jest niezbędny ażeby ŁKS grał w II lidze. W jaki sposób planują domknąć budżet?Jakie są rzeczywiste koszty? Idea partnerstwa tak naprawde opiera się właściwie na dwóch elementach: pieniądzach podatników z budżetu samorządu i Browarze Łomża. Osobiście jestem przeciwnikiem finansowania komercyjnego klubu sportowego z pieniędzy samorządu. Samorząd powinien wspierać sport młodzieżowy, szeroko rozumiany udział młodzieży w upowszechnianiu kultury fizycznej, rozgrywki szkolne i profilaktykę, także wychowanie, przez sport . Z informacji prasowej wynika, że klub nie rozliczył się z dotacji tegorocznej, chodzi o zwrot 1% różnicy wynikjącej z planowanej i zrealizowanej "promocji" miasta sfinansowanej przez samorząd. Skądinąd dość kuriozalne to rozliczenie, jeśli miasto dało więcej niż planowało a teraz żąda zwrotu. Nie rozumiem tego . No ale już na kpinę zakrawa komunikat Pana Czecha z Biura Prasowego Prezydenta Łomży. Mówi on: „jeżeli ŁKS zwróci różnicę, w przyszłym roku będzie mógł ubiegać się o dofinansowanie z budżetu miasta” i, że „ŁKS ma szansę jeszcze przed Bożym Narodzeniem otrzymać dofinansowanie w wysokości nawet 90 tys. zł”, z konkursu, który SPECJALNIE pod koniec listopada ogłosił prezydent.(Podaję za 4lomza.pl) Prezydent! UWAGA!SPECJALNIE dla ŁKS-u! ogłosił konkurs na 90 tyś. zł! No to po co konkurs, jeśli specjalnie dla ŁKS-u? Konkurs to jak przetarg, czy więc przetargi też tak się w Łomży ogłasza? To już zakrawa na kpinę z prawa i samorządu. Jako mieszkaniec Łomży i wyborca nie zgadam się na takie szastanie publicznymi pieniędzmi. Nie jestem przeciwnikiem ŁKS. Szanuję historię i tradycję klubu. Znam wielu piłkarzy i działaczy.Także tych, którzy utopili w klubie swoje duże, prywatne pieniądze. I wiem też , że dzisiaj bez dużych pieniędzy , nie da się grać dobrze na poziomie II ligi. A tych dużych pieniędzy w Łomży nie ma! I nic tu nie pomogą żadne partnerstwa czy jak niektórzy by chcieli powołanie Sportowej Spółki Akcyjnej. Natomiast po ostatnich doniesieniach na temat Browaru Łomża, zwolnienich w tej firmie, a w szczególności wypowiedziach byłego prezesa browaru, mam przekonanie, że Duńczycy nie będą skorzy do wydawania pieniędzy na piłkę w Łomży. Według byłego prezesa kupili spółke nie dla browaru ale dla znaku firmowego. Może być więc tak ,że za kilka lat piwo Łomża nie będzie w ogóle w Łomży warzone. I nikt im tego nie zabroni. Duńczycy napewno dokładnie przeanalizują czy opłaca im się sposorować ŁKS. I żadne sentymenty nie pomogą jeśli okaże się , że nie ma związku między sponsoringiem a wynikami sprzedaży i zyskmi. I byc może logo łomżyńskiego piwa pojawi się na koszulkach jakiegoś I ligowego klubu spoza Łomży, tak jak to np. zrobiła Mlekovita. Sądzę, że nadszedł czas, żeby o sporcie w Łomży porozmawiać rzeczowo i bez emocji. Nie tylko wtedy kiedy kolejny "zawał" dosięga ŁKS i grupa lobbystów-kibiców chce go reanimowac za pieniądze podatników. Potrzebna jest publiczna dyskusja o kierunkach rozwoju sportu łomżyńskiego, o sporcie szkolnym i młodzieżowym i podjęcie próby określenia wieloletniego programu w tej dziedzinie. Mamy na terenie Łomży dobre kluby, wyrosłe z tradycji szkolnych i uczniowskich zespoły siatkówki , lekkiejatletyki czy tenisa stołowego. Mamy świetnych trenerów i wychowawców młodzieży, także młodego pokolenia. Nikt jednak jakoś nie chce dla nich ogłosić przed Bożym Narodzeniem konkursu na 90 tyś zł!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Czy "partnerstwo" uratuje ŁKS? |
Jedyną szansą dla ŁKS jest to, że Royal Unibrew wejdzie jako główny sponsor do ŁKS, bo sam zakład - Browar Łomża nie wystarczy. Jeśli tak się nie stanie, żadne partnerstwa nie pomogą. Nie wierzę, że obecny zarząd klubu jest w stanie nawiązać współpracę z inną dużą firmą. Szczerze mówiąc, to kto z dużych chciałby wydawać pieniądze na taką drużynę jak ŁKS... Nie mamy stadionu, na mecze przychodzi ostatnio po 1000 i mniej osób. Lepiej zainwestować w Jagiellonię, Stomil Olsztyn albo w siatkarzy jak to zrobiła OSM Piątnica. Uważam, że Łomża z takimi kibicami, organizacją i infrastrukturą nie zasługuje na II, a po reorganizacji I ligę. Jeśli też tak będą uważali potencjalni sponsorzy, to lecimy prosto do III, a później IV ligi. Chciałbym się mylić, ale tak to widzę... Mam tylko nadzieję, że znajdzie się jakiś drugi Drzymała (Dyskobolia) i zaryzykuje inwestycję, a Miasto, zarząd i kibice udowodnią, że Łomża podobnie jak Bełchatów, Lubin, Grodzisk Wlkp., Opole może pochwalić sie drużyną, która gra na ogólnopolskim szczeblu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |