Ks. Michał Olszewski jadł podczas konwoju suszone banany i kanapki, miał butelkę z wodą mineralną, w trakcie przeszukania mieszkania pił kawę i spożywał przekąski, a na stacji Orlenu, kiedy chciał skorzystać z toalety, kajdanki zasłonięto mu bluzą, a twarz chustą \"celem uniknięcia stygmatyzacji\".
Szef ABW podał w punktach, godzina po godzinie, wszystkie okoliczności zatzymania, konwojowania i innych czynności wykonywanych z udziałem ks. Michała Olszewskiego.
https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/szef-abw-zabiera-glos-w-sprawie-ks-olszewskiego-opisuje-przebieg-calej-akcji/w0dfl1x?utm_source=livebar&utm_campaign=newsy_sg
...kuriewna hołota próbuje nieudolnie w osobie salcesonowego egzorcysty wskrzesić POpiełuszkę...

rudy błazen z druhem