Mam w PLAY na kartę, doładowując za 30 złotych, przedłuża mi kartę na rok, a nie jak w orandz tylko na miesiąc i jestem zmuszony ponownie po miesiącu doładować, bo inaczej stracę środki na koncie, te co mi zostały nie wykorzystane. Do tego w PLAY dostaję za każde doładowanie za 30 złotych, 1000 sms-ów na miesiąc do wszystkich sieci :)
Też kiedyś miałem w orendzu, to mi potrafili po 2 razy dziennie dzwonić i tym słodkim pierdzeniem wciskać kit. Ale kiedy wymieniałem ich wady: o niedziałającej sieci, o szumach kiedy ktoś odebrał i nie można przez nie było się dogadać, o nieprawidłowym kodzie z zakupionej karty doładowującej, o fałszywych promocjach i wielu, wielu więcej ich grzechów, których połowy już nie pamiętam, to jeszcze potrafili bezczelnie się głupio tłumaczyć, myśląc, że zrobią z klienta idiotę co łyka jak pelikan...