4lomza.pl/

nie wszystkie psy chca jeść surowiznę, tym bardziej ze nie jest ona dosmaczana jak to bywa z komercyjnymi karmami typu chapi i inne badziewie w batonach pachnace mielonką - moje psy tez by pewnie taka się zajadaly co nie znaczy ze taka karma jest super.

Mogę polecić mrożonki marki Biosk. Jadły ją moje fretki i pies. Zawiera świeże mrożone mięso, jest też opcja mięso + mielone kości.
Kupowałam na ekozwierzak.pl, widzę, że teraz go nie mają na stanie, ale na pewno znajdziesz w innych sklepach wysyłkowych.
Wychodzi taniej niż te pseudo psie kiełbasy nafaszerowane chemią.

A nie lepiej by Ci było kupić mięso, zmielić je lub pokroić na drobne kawałki i zamrozić? Będzie taniej i zdrowiej dla psiaka. Chyba, że chcesz jakiś rodzaj mięsa u nas niedostępny lub chcesz opcję z mieloną kością, a nie masz dobrej maszynki - wtedy rozumiem :)

A ja próbowałem różnych wynalazków typu plej, czy virgin i zgadnijcie co?Podpisałem kolejny cyrograf na dalsze dwa latka z orange :-)

Ja również proszę o informacje : dzasta00@wp.pl

"Jestem" w tej sieci już ze 12 lat, albo i dłużej. Więc kwestia przywiązania ma tu też znaczenie, a poza tym cała moja rodzina ma numery w orange i jakość połączeń zdecydowanie lepsza niż u w/w konkurencji. O znakomitej ofercie, którą dostałem na przedłużenie umowy już nie wspomnę!

nie karmię ruskich trolli, zwłaszcza faszysty dvpokraty.

Mojemu tacie w rzucaniu papierosów bardzo pomogły gumy z nikotyną. Zdecydował się na jakieś takie bardziej medyczne, specjalistyczne, nie pamiętam już nazwy. Mój ojciec z zasady nie ufa rzeczom, których reklamy widzi w telewizj, bo jego zdaniem dobra rzecz nie musi się reklamować/url]. I z tymi gumami trafił w sedno. Zapytaj się o radę kogoś w aptece lub po prostu lekarza.

nie karmię ruskich trolli, zwłaszcza faszysty dvpokraty.

www.zaprojektujemywnetrze.pl
Będzie nam niezmiernie miło współpracować z Państwem.
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
Edyta Duda-Piechaczek B-max
502-38-50-23; edp22@wp.pl

Prawdą jest też, że dawniejsze szczepionki były mocno kontrolowane przez państwo (zasługa komuny) i po wojnie wyeliminowano wiele chorób (dzisiaj są one łatwo wyleczalne). Wtedy szczepionki produkowaliśmy sam w Polsce. Mnie chodzi teraz o ich jakość (bo rtęć nie jest zdrowa dla dzieci) i o to, że absolutnie nie mam zaufania do zachodnich (szczególnie amerykańskich) koncernów je wytwarzających. Są poważne dowody, że nie chodzi im wcale o zdrowie ludzi, ale wręcz przeciwnie (patrz "świńska' "ptasia" "kozia" grypa). Czemu to oni modyfikują wirusy na coraz bardziej zabójcze i czemu się one prawie corocznie "wymykają" z laboratoriów? Po co komu te wirusy? Dlaczego uczestniczą w tym procederze międzynarodowe organizacje zdrowia jak WHO? Dlatego przestrzegam bo to naprawdę wymaga zastanowienia.


rudy błazen z druhem