Temat ten ciagle powraca :)))
Jest to najprostrza forma reklamy, taki tani lans slubnych pstrykaczy.
Nic dziwnego, bo zagadnienie polega na tym , ze fotograf amator złapie troche pojecia, zaznaczam trochę, kupi średniej klasy lustrzankę (dla zaawansowanych amatorów) , komputer to prawie każdy ma w domu kilka darmowych programów, filtrów "gotowców" do obróbki zdjęć, dorzuci Photoshopa- pirata(oczywiście) i bramy raju otwarte :)))) Pieniądz ma się sypać. Pan fotograf - nowy kreator rzeczywistości , mody.
Tfu photoshop za trudny, no ale jest w kompie tak dla podniesienia się w góre magika :)))) (Poznac ten program , to osobna bajka)
Trochę popstryka, trochę poklika w kompie, na forum zrobi szum i liczy na pare groszy :)))) czesto uda się wyrwać ten pieniadz , bo społeczeństwo się nie zna , a w pogoni za taniochą , wybiera panów , Mańków, Cześków i innych szemranych magików. Wieś tańczy, wieś spiewa :))))
A wiec bedą zachody słońca , kładki, "łabundzie w stawie", gwiazdy , księzyce bodajże tęcze, powyginane w osiem wieśmaki. Cuda prosze państwa cuda :)))))
Na ślub to u mnie za późno, ale może na rozwód z pompą, to takiego ekologicznego przedsiebiorce z aparatem wynajme, ale tylko po to , aby mu wykazać, że jest leszcz
Osobiscie polecam zakłady fotograficzne, ze wzgledu na wieloletnie doświadczenie, bo w sprzecie to różnie bywa.
Czesto amator szarpnie się na lepszy, bo mysli, ze sprzet za niego zrobi, figa z makiem
Grzechem niektórych fotografów jest przekonanie, ze swoim doswiadczeniem nadrobia braki techniczne sprzetu.
Uważam, ze najlepsze efekty daje swiadome wykorzystanie sprzętu profesjonalnego. Profesjonalnego, profesjonalnego, a taki sprzet poznać i swiadomie wykorzystywać to wyzsza juz szkoła jazdy, to nie to samo co obsługiwać :))))))
Mały quiz :
Który z pstrykaczy slubnych w Łomży ma sprzęt profesjonalny ??? I jaki ???
Kasia..