4lomza.pl/

To, że drużynowy jest zapalonym miłośnikiem akcji i powszechnie znanym/lubianym? człowiekiem nie oznacza, że stoi ponad prawem, w tym przypadku harcerskim. Wręcz przeciwnie- jako wzorowy harcerz powinien dać przykład posłuszeństwa przełożonym , zgodnie z pkt. 7 prawa harcerskiego- "Harcerz jest karny i posłuszny rodzicom oraz wszystkim swoim przełożonym". W sytuacji, gdy stawia siebie ponad prawem, nie dość, że daje zły przykład swoim członkom drużyny, to jednocześnie pokazuje wszystkim, że są równi i równiejsi. Nie dziwię się, że przełożeni nie chcą tego dłużej tolerować.
ZHP jest dobrowolną organizacją. Jak komuś nie podobają się jej zasady, to do niej nie wstępuje. Ale jeśli chce należeć, to wydaje się oczywiste , że musi przestrzegać jej zasad.