4lomza.pl/

Temat, który poruszyliście Państwo na forum jest mi szczególnie bliski.
Jestem dyrektorem SP 9 . Znam swoje obowiązki i zależy mi nie tylko na dobrym poziomie pracy szkoły, ale również na bezpieczeństwie dzieci.
Studzienki to problem z którym borykamy się od dłuższego czasu.
Jakaś bardzo ,,dowcipna" osoba systematycznie zdejmuje pokrywę ze studzienki deszczowej z tyłu budynku szkoły i wrzuca ją do środka studzienki. Jest to możliwe, ponieważ pokrywa ma kształt prostokąta i po odwróceniu krótszym bokiem mieści się w otworze studzienki.
Wymaga to zastosowania niezłej siły i prawdopodobnie przekracza możliwości dzieci ze szkoły podstawowej. W związku z powyższym pracownicy szkoły systematycznie obchodzą cały teren i zakładają pokrywę na właściwym miejscu. Po czym całą sytuacja powtarza się.
Myślę, że będzie nam łatwiej, kiedy wreszcie ogrodzimy teren szkoły.

Pozdrawiam Bożena Dziekońska

ja chodze miedzy blokami szczegolnie nocami i jakos nie trafilm na kogos kto mi wszedl w droge a co braku wychowania to kleska czlowieka

Pilna sprawa po miesiacach obserwacji??? Ależ Marx07, nie bądź taki skromny i powiedz komu nalezą się brawa.

Nikt tu nie wypowiadał się żeby dostać jakiekolwiek słowa uznania, może tylko Ty. Fakt takiej irytacji w Twojej wypowiedzi potwierdza tylko nasze przypuszczenia o zwykłej próbie wywołania afery; a i Ty w końcu zacząłeś działać (czyżby? może jednak ktoś z pracowników szkoły jednak to przeczytal zanim zadzwoniłeś?). Takze to tylko Tobie czerwony dywan pod stopy się należy...

Bardzo dobrze, że Pani Dziekonska się wypowiedziała, widać, ze problem jest złożony, i nie ma co bluzgać pod adresem dyrekcji, nie lepiej od razu działać?

pozdr.
Kasia

Tyle zła na naszych ulicach a to ze strony takich wyrostków. Zwróccie uwagę, że nawetstrażnicy miejscy się ich boją! Niedawno widziałem grupę wyrostków i nieopodal przechodzących strażników niech ktoś zgadnie co zrobili? Po porostu udali, że ich nie widzą! Zamiast doprowadzać do tego aby miasto było bezpieczne to panowie wolą z radarkiem biegać i łapać kierowców. Mało tego nasza Policja też jak nie potrzeba to jest ale jak jest potrzebna to do miejsca zgłoszenia jadą jakby przejeżdzali Marszałkowską w godzinach szczytu. Ostatnio w Suwałkach utworzono wspólne patrole Policjant - Strażnik Miejski, którzy to spacerują po osiedlach i eliminują grupy blokowe. Apel do pana komendanta straży: Pan jako emerytowany żołnierz powinien Pan uczyć swoich ludzi aby obraniali naszą Łomżę a nie kasowali za jakieś przekroczenie prędkości! Może jest jeszcze szansa w młodym komendancie, w którym to płynie świerza krew i to może on zapoczątkuje walkę z młodocianami.

Powiem krótko - najgorszy net z możliwych to net z firmy INET.

Pojeździłem sobie ostatnio po naszym mieście i pytanko mi się nasunęło: czemu u diabła zlikwidowano zielone strzałki w prawo na sygnalizatorach przy skrzyżowaniach? Wiem, że taki był bodajże wymóg Unii Europejskiej (chodziło o dostosowanie kodeksu drogowego do przepisów unijnych), ale inne polskie miasta nadal pozwalają kierowcom skręcać w prawo i afery z tego powodu nie ma.

Żeby było śmieszniej, Niemcom tak się spodobały "polskie" zielone strzałki, że chcą je wprowadzic do swojego kodeksu. A tymczasem w Łomży dochodzi do absurdu, gdy w weekend po południu musimy stać na pustym skrzyżowaniu - przy przejściu, po którym pies z kulawą nogą nie chce się przetoczyć - i czekać na zielone. A kierowcy i tak skręcają - na czerwonym - i łamią głupawy przepis.

Łomża jak zwykle bardziej papieska od papieża. Jak w sprawie fotoradarów na ograniczeniu do 30km/h, nastawianych z tolerancją 5km/h.

Pozdrawiam.
grover

-----------------------------------------------------------
Hańba więc klechom, wszystkim oszczercom,
co lud tumanią i z niego drwią

w formie zartu dla rozluznienia atmosfery:

trzeba zmienic ksztalt studzienki - okragla moze nie wpadnie do srodka?:)))

jak już napisałem - studzienka jest zabezpieczona - i to jest najważniejsze !
zakończmy waśnie pani Kasiu. Podyskutujemy jeszcze na inne tematy i nie ma co się obrażać na siebie. :)

Najwazniejsze ze sprawa zostala bardzo szybko pozytywnie rozwiazana. To bylo naprawde ekspresowe tempo poczawszy od ukazania sie tematu do rozwiazania sprawy, moze dzieki nam "krytykantom" :)

Na nikogo się nie obrażam, nie obraziłeś mnie więc nic do Ciebie nie mam. Wyrażanie krytyki nie wiąże sie z obrażaniam na kogokolwiek. Przynajmniej z mojego punktu widzenia.

Dzisiaj rano przeczytałam o wspominanej studzience we Współczesnej. I tak nie sądzę, że to przestanie się powtarzać.

Widzę, ze biedny Marx07 stał się bohaterem, nie napisał w końcu czy dzwonił czy nie... tak się zastanawiam.... nic takiego nie powiedział. Nie sądzę, Grover, że bedzie musiał Aleję Legionów wylewać, może wystarczy o tym napisać, ale to tak za.... 10 lat? :)))

Kasia

mój stary mnie obroni ;-)) www.panwiesio.sympatia.pl

Nie wiem i pewnie na razie tego nikt nie wie jak będzie wyglądała nauka w tej szkole, ale mi już na wstępie nie podobał mi się nabór. A ściślej rzecz ujmując to nabór pracowników może i był tradycyjny, ale selekcja i dobór w moim mniemaniu pozostawia wiele do życzenia (niestety znów o sobie dały znać niektóre "siły wyższe"). Od razu sobie zastrzegam, że to moje prywatne i subiektywne spostrzeżenia i nie dotyczy pracownilów dydaktycznych.

Ciągle nie mam czasu, ale muszę tam pojechać i osobiście powiedzieć pani sekretarce żeby nie robiła z ludzi idiotów. Po rozmowie kwalifikacyjnej wszystkich zapewniała, że za tydzień zadzwoni i poda odpwiedź jaka by ona nie była. Oczywiście zero odzewu z ich strony, więc po dwóch tygodniach sama zadzwoniłam, pani powiedziała, że kadra jeszcze ostatecznie nie utworzona, ale na pewno zadzwoni jak pozna jej ostateczny kształt. Na dodatek potraktowała mnie oschle, z przekąsem przypomniała mi, że to szkoła ma do mie zadzwonić, a nie ja do niej. Myślicie, że zadzwonili? Na ch*** do raju - od tamtej pory minął ponad miesiąc. Robią z ludzi idiotów. Może nie powinnam tego pisać, ale sobie to właśnie przypomniałam i się zdenerwowałam. A jutro tam pojadę i osobiście tej pani powiem co myślę o jej postępowaniu. Pewnie będzie paliła głupa.

Bo żeby było jasne to nie mam żalu, że mnie tam nie przyjęli, bo mam inną pracę, ale mogliby dorosłych ludzi traktować poważnie.

Ostatnio sporo o tym w TV i nic z tego nie wynika bo:
- policja nie daje rady bo to wina procedur, nadmiernei roboty papierkowej i braku ludzi,
- prokurator- że stara się, ale prawo takie łagodne, a sędziowie zbyt liberalni,
- poseł- że 'oni bardzo nad tym pracują",
- dziennikarz i socjolog- że ludzie powinni sami reagować i przeciwdziałać,
- prawnik- że podwyższenie kar nic nie da, trzeba wychowywać , ale nie przez więzienie,
- rodzice- że to szkoła powinna się tym zająć,, a filmy demoralizują młodzież,
- a 'zwykły człowiek" - że jest bezradny bo policja słabo interweniuje, sędziowie wypuszczają przestępców, prawo jest bezsilne, sam nie może się bronić bo wyląduje w sądzie, szkoła nie daje rady, a on nie ma wpływu na swoje dzieci...czyli jest bezsilny i boi się!
TAK WYGLĄDA NASZE, POLSKIE PIEKIEŁKO... ( a w sąsiednich państwach całkiem nieźle sobie poradzili... czy naprawdę jesteśmy tacy niewyuczalni?).
-

To byłoby piękne...
W Łomży wszystko sie może sprawdzić, tylko trzeba zlikwidować bezrobocie i dać ludziom godziwe pieniądze- wtedy będą je wydawać na te "dobre pomysły".

A jakie to kierunki ????

To proste! ŁKS w meczach, w których przeciwnicy nie grają w strojach zbieżnych z barwami ŁKSu (czyli jak dotąd w większości spotkań w tym roku, z wyjątkiem początku rundy wiosennej w IV lidze, kiedy to niektórym coś odbiło) występuje w czerwonych koszulkach i białych spodenkach. Jednak gdy przeciwnicy mają podobne kolory (patrz mecz ze Zniczem czy teraz z OKSem), musi założyć coś innego. W związku z faktem, że sponsorem ŁKSu jest Browar Łomża, są to stroje zielono-czarne. Dlaczego czarne - nie wiem, ale zielone koszulki są nawiązaniem do koloru parasoli Browaru...

Witam,

News, jak można się z Tobą skontaktować?

GG? e-mail?

pozdrawiam


vb

Sorki za orki!

z reguły
rzadko
jacyś

Przepraszam jeszcze raz ale wszystko to przez tą klawiaturkę, co czasami nad nią kufel piwa z pianą spoczywa!

Sumo/malaha

zauważ jedno, że to goście mają prawo do wybrania koloru strojów... dlaczego więc piłkarze ŁKS-u będąc w tej roli w Olsztynie z niej nie skorzystali?!

pozdro!
eŁKaeSiacy'03

Hej Dj, a skad Ty wiesz ze ten gosc byl pijany? Czy dmuchal Ci w balonik?
Prosze, nie ublizaj tak pochopnie ludziom, ktorych na pewno nie znasz i nie proboj kopac dolkow pod ta ogolnie sznowana grupa spoleczna.
A z innej strony, czytajac niektore Twoje posty to nie sposob napomknac: 'consider the source', czyli: wez pod uwage zrodlo ...
wychu

Zbych

Przyjacielu, pisząc "dać" miałem na mysli "dać zarobić" oczywiście. A brać to jest skąd! Czy myślisz, że nasz kraj jest naprawdę taki biedny jak nam się wmawia? Czy też Polacy tak mało wydajnie pracują - jak nam się wmawia?
Gdyby była praca- to nie trzeba byłoby zasiłków dla zdrowych ludzi- w takim rozumieniu sprawy zgadzam się z Tobą. Od tego trzeba zacząć bo co: nie dać pracy, zabrać zasiłki (i tak nędzne), obciążyć podatkami, wprowadzić za wszystko pełne opłaty (nauka, zdrowie itd)? Czy taka ma być recepta na ten leniwy-jak sugerujesz- naród, zeby wziął się do pracy? Czy rzeczywiście nasze władze tak sie starają by było jak należy, tylko ten leniwy naród wymusza zasiłki, renty itp? (Znów naród nie dorósł do polityków- to może poszukają sobie innego?). Pozdrawiam.

Kostucha

Kraj nasz jest biedny (a wmawia sie raczej odwrotnie), Polacy mało wydajnie pracują (większość - niestety). Inaczej zarabialibyśmy więcej, posiadali więcej itp. . To nie jest tak, że My jesteśmy b.wydajni, RP to kraina miodem i mlekiem płynąca, tylko nie wiedzieć czemu ogólnie jest źle. Amerykanie (sorki Zbychu i wszyscy anty) mawiają: jak jesteś taki mądry, to czemu jesteś taki biedny?
Innej recepty ("nie dać pracy, zabrać zasiłki...") nie ma. naród istotnie "wymusza" zasiłki, renty oddając swe głosy na partie lewicowe :(
Tym, co zasiłki te otrzymują jest zapewne troszki lepiej, ale tym, którzy ciężko pracują na owe świadczenia, juz raczej nie.
No i pytanie: o kogo Państwo winno się troszczyć (tylko nie mówcie, że i o tych i o tych, bo to nie piaskownica) o świadczeniobiorców czy o pracowników? Ale do rozsądnego Państwa daleka nam jeszcze.

No, ale to nie o to pytał Damiano w tym poście :)

Serio, serio. Zresztą napisałem "wiekszość", gdyż część pracuje wydajnie.
Wydajna praca = znaczny wzrost PKB = wzrost rentowności firm = wyższe płace :)
Proste, acz niewykonalne (vide: PIP & Kodeks Pracy rulez).
Pozdrawiam.

Treść jest ukryta

wejdzcie na to http://www.sadurski.com/sadurski/filmy-tymcz.htm tam sa fajne filmiki z udziałem Łosia i Wiewiórek kture sie zabijają :-0

Padła tu kwestia wydajności pracy...
Otóż średnia wydajność pracy w Polsce według badań trackingowych UNDP wynosi 2 godziny i 15 minut w ośmiogodzinnym trybie pracy w sektorze przedsiembiorstw.

Wrcając do tematu posta, forum nie jest dobrym pomysłem na badania rynku gdyż nie spełnia żadnych wymogów metodologicznych, ale oczywiście może być formą swoistej "burzy mózgów", nie wykluczone, że obfitującą w ciekawe pomysły. Poza tym jak mniemam inicjator dyskusji planuje "rozkręcenie" lokalnego interesu więc moja rada - warto zainwestować w gruntowne rozpoznanie rynku, zdolności nabywczych oraz nośności pomysłu. Informacje uzyskane w ten sposób w znaczny sposób zmniejszą ryzyko "niewypału" i "utopienia" pieniążków (poza tym taka analiza może ułatwić uzyskanie kredytu). Według moich obserwacji większość lokalnych firm z sektoru MŚP upada z powodu nietrafionych pomysłów inwestycyjnych podejmowanych już na samym starcie.

Pozdrawiam

Ptysiu ja nie zapoznałem sie z takim zachowanie kierowców MPK-ów bo kierowca w czasie jazdy zwraca uwage na droge i zeby blisko podjechać kraweznika,a jak skaczesz wieszasz sie i chodzisz po całym autobusie jak ( Robert ...) to ja bym terz był wkurzony i ochrzanił cię :P .

-----------------------------------------------------------
Hańba więc klechom, wszystkim oszczercom,
co lud tumanią i z niego drwią

w przypadku naszych produktów do konsumpcji cena jest dla nas na plusie sa zawsze tansze

(........)

Abcd, nie wydaje mi się, żeby ten temat był Ci w jakimkolwiek stopniu bliski, pewnie filmy jakieś oglądasz (aż się boję pomyśleć o ich poziomie) ale nie widać żebyś przeczytał w życiu więcej niż pięć książek (w tym żadnej dla przyjemności).

Zauwaz, że temat postu widać juz zanim na niego wejdziesz, następnym razem wystarczy żebyś przeczytał i pomyślal chwilę.

Pomyślałam sobie razu pewnego, że zacnie byłoby mieć taką właśnie część forum, filmowo-książkowo-komiksową... i tak dalej ;) Swego czasu wchodziłam sobie na czaty tematyczne. Bardzo lubię rozmawiać o książkach i filmach, myślę, że mam dużo do powiedzenia, komiksów nie czytam, chociaż nie wiem sama dlaczego... ;)

Zgadzam się z tym, że coraz łatwiej w Łomży dostać nowości książkowe, chociaż niekoniecznie tanio. Większość wydawnictw ustala ceny z góry, ale jeśli chodzi o mnie, często robię zakupy w internecie. Wiadomo, taniej, przy zakupie kilku pozycji naprawdę się opłaca.

Brakuje mi w Łomży antykwariatu, takiego z 'klimacikiem'. ;) I człowieka z pasją na miejscu. Ehh.... byłoby miło

Jak już mówiłam, na komiksach się nie znam, ale ostatnio czytałam:

http://www.medsoft.com.pl/~pat/thrud/index.html

Specyficzne poczucie homoru, nie musi się podobać, ale może... :)

Pozdrawiam
Kasia

PS. A tak przy okazji, jak ktoś może ma "Moulin Rouge" Irvinga Stone'a i chce mi sprzedać to będę cieszyć się jak dziecko ;)

Stare dobre czasy ;) a mi sie kojazą z nim najbardziej prawdziwe lody na wage które pani nakładała do słoika

...i tak Coelho jest de best
...moim zdaniem,oczywiście...
:-)

w piatej linijce od konca mojego poprzedniego postu powinno byc: "pragnacych latwej rozrywki"

(........)

W "jordanku" można było jeszcze pograć w tenisa stołowego nawet w czasie deszczu bowiem stół ulokowany był pod zadaszeniem. W zimę pojeździć na sankach lub nartach. Latem można bylo pojeździć poalejkach rowerem lub hulajnogą, wypożyczyć piłkę, przeróźne gry od bierek, chińczyka po warcaby szachy, piłkarzyki. Była też prowadzona biblioteka. Panie lub pracujące tam panowie organizowali dzieci i mlodzież w grupy, ktore spędzały tam czas na różnych grach. Niezorganizowani (mniej znani lub nieznani wychowawcom) też mogli wypożyczyć piłkę i ine sprzęty lub gry po zlożeniu wychowawcy legitymacji szkolnej.
Ogromną atrakcją były drewniane szczudła o różnej wysokości.
Instytucja ta funkcjonowała w Łomży od 1906 r. zmieniając miejsca działalności. Przed 1939 r. zlokalizowano ją przy ulicy Rybaki i tam była do końca lat 60 tych czy nawet początku siedemdziesiątych, kiedy to doprowadzono dojej likwidacji.
Była to wspaniala forma kierowani aktywności dzici i młodzieży na pożądane tory, pozwoliła wielu pozytwnie spędzać czas.
Taka instytucjonalna forma organizacji czasu wolnego jest bardzo pożądana na już istniejących obiektach rekreacyjnych na osiedlu przy SP-9 oraz na obiektach, które mają powstać na drugim osiedlu. Taka placówka wychowawcza najbardziej celowo i skutecznie wydawałaby pieniążki na zajęcia pozalekcyjne. Co na to panie i panowie z miejskich komisji, które w swoją działalność statutową mają wpisaną wychowanie, kulturę, sport oraz przeciwdzialanie patologiom?

(........)

W polskich towarzystwach wioślarskich wyróżniano trzy klasy wioślarza i stopień sternika. Wioślarz I klasy powinien posiadać dobrą umiejętność pływania i bardzą dobrą umiejętność wiosłowania na wszystkich typach łodzi z wyjątkiem łodzi wyścigowych i większych żaglówek. Zobowiązany był do znajomości terminologii i komend wioślarskich, typów łodzi i ich budowy. Wioślarz I klasy miał prawo sterować łodziami wszystkich typów z wyjątkiem łodzi wyścigowych, a także większych łodzi żaglowych. Wioślarze I klasy mieli przywilej używania złotej gwiazdki nad wstążką czapki. Wioślarze II klasy powinni umieć pływać i dobrze wiosłować na łodziach spacerowych, balastowych i półbąkach. Wioślarze ci posiadali prawo samodzielnego pływania na kajakach, łodziach półwyścigowych /sculingach/ i dwójkach. Wioślarze ci mogli pełnić funkcję sterników na dwójkach spacerowych. Oznaką wioślarza II klasy była srebrna gwiazdka na czapce powyżej wstążki. Wioślarzami III klasy nazywano pozostałych uczestników pływania na łodziach nie posiadających stopnia sternika. Sternik wioślarski powinien posiadać kilka lat stażu jako wioślarz oraz bardzą dobrą umiejętność sterowania i wiosłowania oraz pływania na łodzi żaglowej. Zobowiązany był do znajomości rodzajów łodzi i ich budowy oraz do znajomości terminologii wioślarskiej i jej komend. Musiał być również dobrym pływakiem. Godności sternika mogła dostąpić osoba, która pomyślnie zdała egzaminy i startowała w regatach.


Studia Łomżyńskie nr VII.................................cdn. .......................................

Wydawnictwo Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego

Zbych

Radio BAB chciało być najwidoczniej "na czasie",kopiując dosłownie ramówkę z innych stacji (np.wspomniane wyżej Radio Pogoda).Teraz już wiadomo,że był to "chybiony strzał",bo takie posunięcia nie zawsze wychodzą na dobre.Może zabrzmi to dziwnie,ale uważam,że stacje będą względem siebie bardziej konkurencyjne wtedy,gdy bardziej się od siebie odróżnią,oferując coś "innego" i "lepszego" na swój sposób,aniżeli konkurencja.A tak wszystko nam się zlało w jedną masę...co by nie nastawić,to i tak "leci to samo"...bez względu czy to "łagodne",czy starsze czy jeszcze inne przeboje...

(........)

Kiedy w zimę zamrzła Narew i całe Pulwy to zdejmowaliśmy stare drzwi od stodoły, podbijali pod spód 4 stare łyżwy, montowali maszt i szmatę jak żagiel i ....to dopiero była jazda po lodzie. Tej "bojler" rozpędzał się tak, że trzeba było kijem hamować! I tak włóczyliśmy się po całych tych rozlewiskach...a w lecie zamieniały się one (Pulwy) w indiańskie prerie, albo zamki z darni budowane, za armaty służyły puszki po farbie napełnione karbidem i wodą- to była kanonada!
A pamieta ktoś sławne "Wystawy rolnicze" corocznie urządzane na tych Pulwach?

Zbych

według mnie to oni powinni najperw przeprowadzić jakąś ANKIETĘ - co byśmy chcieli usłyszeć w radiu bab? lub coś podobnego - a potem wprowadzać zmiany, a nie stawiac nas przed faktem dokonanym. Ale cóż, do tego żeby liczyli się z naszym zdaniem, nie doczekamy się pewnie. Prawie jak za prl-u. hhehe
....a przecież radio jest w stanie być lepsze, co można było zauważyć wcześniej.
niestety poszli na łatwiznę i dlatego !!!!!!!!!!!!!!!!WIEEEELKIE BUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dla nich

Z pulw wycinano (podcinano) płaty tarniny i następnie przewożono je na teren urządzanej skarpy przy muszli w celu zazielenienia jej trawą. Wypatrzyliśmy z kolegami, że w miejscu wyciętej tarniny można było znaleść sporo starej amunicji od karabinów (niewybuchy). Zbieraliśmy to, rozpalaliśmy ognisko z krowianek i czekaliśmy w bezpiecznej odległości aż to huknie. Czasem wkładaliśmy i znaleziony pocisk artyleryjski. Wtedy to była frajda. Dziś mogę stwierdzić, szczęśliwie, że się dobrze to skończyło.
A po naoglądaniu się modnych westernów w kinie lub telewizji próbowaliśmy też ujeżdżać wypasane tam konie. Umawialiśmy się na to po lekcjach. Też mieliśmy dużo szczęścia, że nie zakończyło sie to wypadkiem.

Zbych

A może trzeba to zgłosić dyrekcji...? Lub na prokuraturę...?

Tutaj nikt Ci nie pomoże...

taka prawda ze czasami jest tak, ze nauczyciel moze robic co chce i jak cos mu nie przypasuje i wezmie ucznia do odpowiedzi to bez wzgledu na to co umie i tak dostanie 1 bo nauczyciel zada mu takie pytania na ktore nie odpowie.Przykładem tego jest profesor od niemieckiego z ekonomika który na lekcjach otwarcie mówi, że jak kogos bedzie chciał usadzić to i tak to zrobi bez względu na wszystko.

Dowiedziałem sie ża majo byc kamery w Łomżyńskich szkołach ! a pierwszą szkoła ktura bedzie miała (Big Brother) to PG1 znaczy moja szkoła ;] ledwo co jeden sgmęnt szkoły wyręmontowali ,to juz kamery chcą ! i ile ma być tych kamer 5,6, a moze 7 ? to i tak nic nie da ;( a jeszcze mnie czekają dwa lata w tej szkole ...

Ja myślałam, że już od dawna gimnazjaliści są wpuszczani do Atomu. No, ale mogłam mieć złe informacje, a że sama tam nie chodzę to nie mogłam tego zweryfikować.
Pozdrawiam :-)

(........)

Czy donos w tej sprawie do odpowiednich instytucji to świństwo i kablarstwo? Moim zdaniem nie.

No i odezwało się kilku debili pokroju Kosmosa. Dorosłość nie zależy od daty urodzenia wpisanej w papierach, tylko od faktycznej wiedzy i doświadczenia. Odnosząc to do Was, mielibyście po 13 lat. Dla Waszej informacji: ja mam już skończone 18 lat, a nawet gdybym nie miał - to ch*j Wam do tego. Denerwujecie się, bo znów MrS miał rację? Przykro mi, dzieciaczki...

zovo, c3po: Pozdro, za mądre, przemyślane posty.

(........)

A może lotnisko i podziemne tunele?
:)

W kapitalizmie takze cwanszy ma lepiej. Tak to jest ze w kazdym systemie czlowiek uczciwy ma... gorzej.

hehehe heniek_ niebuj sie to nie jest zadna prowokacja tylko poprostu pan profesor mi sie bardzo nie podoba bo slyszalem ze on doszedl adaca i dlatego napisalem ze kazdy moze wyrazac opinie na temat innej osoby bo PAN PROFESOR tagze jest zwyklum szarym czlowiek ja my. I zbyt duzo wykozystuje swojo przewage ze jest nauczycielem .. pozdrawiam henika :)

...już 2 godziny i nic...
hehe ;-)
Pozdro!

graboś: to może i ja zacznę pytać na forum o dzisiejszą cenę pomidorów na rynku? Mogłoby być ciekawie... Tutaj porusza się sprawy w jakimś stopniu istotne. Chamstwem reaguję zawsze, na czyjąś głupotę :-) Za kogo Ty się uważasz, żeby zwracać mi uwagę?!

Idź Pan w ****, wróć Pan w piątek.

(........)

A kto ze stomatologów robi całkowicie bezboleśnie? Jakieś psik do zęba, a nie zastrzyk? Czy p. Leończak jest godna uwagi?

wiem, że już kiedyś ktoś o to pytał, ale może przypomnę włodarzom tej strony.
jak nie chce się wam robić nowego to chociaż stary dajcie, był OK.

a tak poza tym, to czata tez wam się nie chce
jesteście <do bani>
wygląda na to, że to tylko strona z newsami i nic więcej, no forum jest, ale i tak bez widocznej "opieki"