Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Kupowanie muzyki a ściąganie mp3 |
A teraz trochę inny temat. Tyczy się głównie metalu, ale nie koniecznie. Co sądzicie o opieraniu słuchania muzyki tylko na mp3 i komputerze ? W moim przekonaniu to zabija muzykę. Można w kilka dni zostać znawcą dowolnej sceny. A nawet się nie wie, jak wygląda okładka jakiejś płyty. Na przykład ja nie uznaję mp3 w ogóle. Nie istnieje dla mnie, to jest jedna z rzeczy, których nie zaakceptuję. Wciąż słucham muzyki z płyt winylowych i kaset. Wszystko, co u mnie leci, leci z winyla, lub kasety. Nie mam ani jednej empetruchy. Nie wiem, jak wy, ale jak dla mnie format mp3 i w ogóle zapis cyfrowy jest bezduszny. Daje satysfakcję, gdy masz coś materialnego, co możesz postawić na półce. Gdy możesz dotknąć muzyki. Nie tylko posiadanie winyla czy kasety daję satysfakcję, ale też słuchanie z takiego nośnika muzyki daję o wiele większą frajdę. Dla kogoś, kto zbiera muzykę w takiej formie, słuchanie z mp3 nie daje już takiej radochy. Wiem, co powie spora część młodzieży - że nie mają kasy. Że szkoda im kasy. Ja odpowiadam, że prawdziwemu miłośnikowi jakiejś muzyki (i już mniejsza z tym czy to metalowiec, punk, czy ktoś jeszcze inny), nigdy nie szkoda forsy na muzykę ulubionych zespołów. Lepiej mniej, ale porządniej. Różnica jest tylko taka że kiedyś winyle czy kasety kupowało się w sklepach, lub pod koniec lat 80/na pocz. 90, też na bazarze (kasety z Tactu, MG, Baron, Max itp.), gdzie była każda muzyka dla każdego (łącznie z metalem), nie raz obok warzyw leżały kasety różnych ekstremalnych metalowych zespołów. A teraz zostało Allegro, eBay i inne takie serwisy aukcyjne. No chyba, że jakiś antykwariat ewentualnie. I wcale nie trzeba wkładać w to dużo kasy. Nie którzy mówią, że gdyby mieli kupić wszystko to co mają na kompie, to poszli by z torbami. Nonsens, jak się chce to można. Wszak zdarzają się też młodzi ludzie, którzy porzucają mp3 na rzecz winyli i kaset, lub chociaż oryginalnych CD. Co o tym twierdzicie ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Kupowanie muzyki a ściąganie mp3 |
Twierdze, że słuchanie muzyki z winyli czy kaset jest już przeżytkiem, oczywiście dla audiofila czy jakiegoś kolekcjonera gramofon na pewno jest cennym nabytkiem. Czasy się zmieniają i format zapisu dźwięku i jego odtwarzacze są coraz doskonalsze. Mi na ten przykład większą przyjemność sprawia słuchanie mpk'ów na komie, mp4 czy pcecie niż na gramofonie czy kasecie. Te wszystkie trzaski i inne dźwiękowe fanaberie do najprzyjemniejszych nie należą :P. Myślę, że po prostu nie lubisz piractwa i na pewno z chęcią uzupełnił byś bibliotekę o nowe utwory w zapisie cyfrowym chociażby z Itunes czy innego pokrewnego serwisu. Najlepszym wyborem jest chyba oryginalna płyta. Krystaliczny dźwięk i wspomaganie ulubionych zespołów jest chyba warte 30 zł.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Kupowanie muzyki a ściąganie mp3 |
Tylko wiesz - co do jakości dźwięku nośniki analogowe mają nad mp3 taką przewagę, że zbiór muzyki w formie mp3 można łatwo stracić. Np. jak złapie się wirusa w komputerze i trzeba będzie zrobić formata ? Słyszałem o takich przypadkach. A na winylach i kasetach co masz to masz i nie stracisz. Co do trzasków - jeśli o winylową płytę się dba, nie powstaną na niej żadne ryski. Nigdy od samego słuchania. Słucham muzyki z winyli 2--paro-30 letnich i gra bardzo ładnie. Czasem jak na jakąś małą ryskę natrafi, to i tak lekkie trzaski są praktycznie niesłyszalne. Co do kaset - co prawda potrafią się rozmagnesować po wielu latach leżenia na strychu, ale gdy się ich znowu posłucha, zaczynają znowu ładnie grać. Grunt to czyszczenie głowicy w magnetofonie. Ja akurat słucham thrash metalu - muzyki o dosyć brudnym, obskurnym brzmieniu (tak ma być) i lekki szumik taśmy w kasecie czy z pod igły gramofonu nie przeszkadza.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Kupowanie muzyki a ściąganie mp3 |
Jeszcze korekta błędu (nie wiem jak tu się edytuje posty). W zdaniu że słucham 20-paru-30 letnich winyli, przez pomyłkę napisałem 2--paro letnich. I jeszcze dodam, że nawet na oryginalnym CD zapis z czasem potrafi zanikać. Po prostu CD jeszcze nie zdążyło przejść próby czasu. Zapis cyfrowy na CD może zanikać i laser ma wówczas problemy z odczytem. Może się tak dziać po około 20 latach. Zapis analogowy-mechaniczny jest trwalszy. Winyl może przetrwać nawet ponad 100 lat.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Kupowanie muzyki a ściąganie mp3 |
ja słucham muzyki w formacie mp3 jak i na plytach CD. Kupuję płyty tych najbardziej przeze mnie cenionych, resztę 'kradnę' z neta.. _________________________________________________________ :) :) :) :) :) :) __________________________________________________________
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Kupowanie muzyki a ściąganie mp3 |
Nie mam nic przeciwko słuchaniu muzyki z kompa, niestety nie stać mnie, żeby kupować wszystko co bym chciał, ale staram się uzupełniać stopniowo kolekcję o oryginalne CD kapel, które najbardziej lubię. Jednak posiadanie oryginalnej płyty, z książeczką z tekstami, po prostu daje mi satysfakcję.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Kupowanie muzyki a ściąganie mp3 |
czasy sie zmieniaja i nosnik cyfrowy to juz terazniejszosc. co do jakosci to na dzien dzisiejszy nawet wyrafinowane ucho stwierdzi ze muzyka zapisana cyfrowo brzmi lepiej. Dobrej jakosci mp3 lub pliki muzyczne skompresowane bezstratnymi kodekami brzmia identycznie jak orginal, a biarac pod uwage ze zapis dzwieku i jego obrobka w studiu jest wykonywana cyfrowo a nie analogowo, wiec na jakosc dzwieku nie ma co narzekac jezeli plik pochodzi z autoryzowanego zrodla (w przeciwienstwie do mp3 nagranego przy uzyciu wyjscia sluchawkowego itp). Pliki muzyczne zakupione od autoryzowanych sprzedawcow najczesciej zawieraja zdjecie okladki albumu i czasami tekst utworu. Co do "trwalosci" plikow to dobra praktyka jest robienie kopii bezpieczenstwa waznych plikow na innych mediach "na wszelki" wypadek. Na plyte dvd mozna nagrac (w zaleznosci od rozmiaru) od kilkuset do kilku tysiecy plikow mp3 i w ten sposob uchronic sie przed awaria twardego dysku, wirusa itd., a zrobenie kilku kopi zapasowych i przechowywanie ich w roznych miejscach pozwoli na odzysk danych w przypadku kradziezy, pozaru itd.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Kupowanie muzyki a ściąganie mp3 |
Ja też nie mam nic przeciwko słuchaniu muzyki w formacie mp3, w końcu mamy 21 wiek i chcąc nie chcąc postęp nas nie ominie. Jednak kupuję oryginalne płyty tylko tych artystów, których twórczość bardzo cenię i szanuję. A co do winyli, od kiedy zająłem się produkcją muzyczną dostałem świra na punkcie czarnych płyt, mają ten niepowtarzalny klimat, ten szum coś wspaniałego, odkryłem też wielu świetnych artystów, poznałem historię muzyki, i poszerzyłem zainteresowania gatunkami muzycznymi.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Kupowanie muzyki a ściąganie mp3 |
Ja od czasu od kiedy korzystam z serwisu Deezer nie ściągam już konkretnych mp3 ;) Nie mam takiej konieczność. Na platformie jest kilkanaście milionów różnych utworów - korzystanie jest przez pierwsze pół roku darmowe tak więc możecie sobie przetestować.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |