Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Chcę tylko dodać że oprócz stodoły , obórki i garażu uratowałem się i Ja. Przed staranowaniem przez strażaków, jadącymi na oślep pod prąd na rondzie w Piątnicy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Pojazd uprzywilejowany ma pierwszeństwo przed tobą.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Tommek umiesz czytać ze zrozumieniem ??? Przeczytaj jeszcze ze 3 razy posta bebe lilly a jak nie zajarzysz o co chodzi to rozpędź się i pitolnij głową o ścianę. K... co za ludzie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
To, że pojazd uprzywilejowany ma pierwszeństwo nie oznacza, że może wyprzedzać "na trzeciego" lub wyjeżdzać komuś na czołówkę...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Kur...sam przeczytaj tumanie może mają na niego kur...czekać az Wać pan zjedzie z ronda i dopiero oni wjadą .A ty deklu nie podniecaj sie tak i nie obrażaj nikogo .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
jadącymi na oślep pod prąd na rondzie w Piątnicy Tommek - jeszcze raz zapytam czy umiesz czytać ze zrozumieniem ? "Nie wiesz po co, nie wiesz gdzie, to po ch.. wypowiadasz się ?"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Kurde chłopie czy taki z ciebie kaleka trochę kultury a potem wypowiadaj się .Oni jadą ratować nie raz komuś życie .I bardzo dobrze ich rozumiem nie raz ułamki sekund decydują .Ciekawe jak ty byś wszedł w ten zakręt na rondzie w Piątnicy biorąc go z prawej strony i nie przy 20Km/h .Murowane ze samochód leży na glebie .A trochę z Piątnicy do Wizny km jest także myślę ze każda minuta ma jakieś znaczenie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak się zachowuje taki samochód na zakrętach z ciężarem ponad 2500 tys litrów wody
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Właśnie SRODMIESCIE K.. co za ludzie .. Chcą aby ratować ich życie i mienie jak najszybciej, a narzekają, że samochód strażacki, czy inny jadący na sygnale chce dotrzeć do nich łamiąc przy tym przepisy ruchu drogowego co dopuszcza Kodeks Ruchu Drogowego. Owszem kierowca takiego samochodu musi zachować szczególną ostrożność. Zastanówcie się jak Wy postępujecie na drodze w takich sytuacjach. Czy ułatwiacie samochodom jadącym na sygnale przejazd? Czy zjeżdżacie maksymalnie na pobocze drogi i zatrzymujecie się, a może nie wiecie że tak można i trzeba. Oczywiście wszyscy zakrzykną, że TAK. Jednak jak obserwuję tego typu sytuację na drodze widzę zupełnie co innego. Jedzie sobie taki kozak, nie zwracając uwagi na innych (nie tylko samochody uprzywilejowane), a jeżeli z dziewczyną to już całkiem król szos. Później głośno krzyczy, że np. karetka dojechała późno lub samochód strażacki przeszkodził mu na rondzie. Ludzie ruch na naszych drogach rośnie, drogi są marne. Jakoś Pogotowie, Straż czy Policja muszą dojechać. Bebe lilly jakoś przeżyłeś mimo jazdy ślepych strażaków.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
SRODMIESCIE i bebe lilly - wypadek na skrzyżowaniu Al. Legionów i Al. Piłsudskiego potwierdza moją tezę,że ludzie jeżdżą bezmyślnie. Co tam wymuszenie pierwszeństwa, ja jestem na drodze najważniejszy - prawda. Co tam inne samochody, mój jest najlepszy i najszybszy - nic mi się w nim nie stanie. Co tam inni kierowcy ja jestem najlepszym kierowcą, reszta to ćwoki. A zaraz, może tamtędy jechała na oślep karetka lub straż na sygnale. Czytaliście zapewne jakiś czas temu informację na tym portalu o statystyce wypadków na drodze nr 61 i nr 8. Na odcinku drogi nr 61 przebiegającej przez nasz powiat było tyle samo ofiar śmiertelnych co na dwa razy dłuższym odcinku drogi nr 8. Jaki procent tych wypadków był spowodowany np. złym stanem drogi, a jaki bezmyślną jazdą?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Z Kodeksu: 2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy: uczestniczy: w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego "Bo nie jest światło, by pod korcem stało." Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych, co trzeba. "Zauważyłem, że wszyscy którzy są za aborcją, zdążyli się urodzić." - Ronald Reagan
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
A co mieli przefrunąć?! A tak w ogóle nie powinniśmy się wypowiadać czy dobrze jechali czy źle! Nie widzieliśmy tego przecież. Bebe lilly jeżeli uważasz,że o mało co Cię nie staranowali i "źle" jechali złóż jakieś zażalenie do Straży Pożarnej. Pod prąd jechali - pewnie i tak -mają prawo na sygnale ale czy na oślep jechali?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Jechali tak do kogoś, by ratować życie. Pojazd uprzywilejowany ma pierszeństwo. Ludzie nie dramatyzujcie z tego, że tak pojechał. Lepiej przyjrzeć się zachowaniu naszych kierowców (niektórych oczywiście) kiedy widzą we wstecznym lusterku taki pojazd. :/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
I o co ten raban będąc w Paryżu we Francji widziałem akcję strażaków jak zapalił się garaż podziemny pod budynkiem mieszkalnym . Uliczka wąska i po dwóch stronach zaparkowany rząd aut i myślicie że czekali aż ludzie poodjeżdżaj a gucio wjechali w tą uliczkę że aż samochody na boki odskakiwały, skasowali około 20 aut i nikt nie miał pretęsji takie mają prawo i już.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności I o to właśnie mi chodziło. Jeśli tak było w powyższym wypadku to ok. Wiadomo, że ludzkie życie jest najważniejsze i trzeba je ratować. Ale z tego co napisał autor tematu wóz straży wyjechał mu prosto na czołówkę, a to normalne chyba nie jest ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
I tu się zgadzam z przedmówcą. Jadąc ratować komuś życie nie można zapomnieć o życiu innych uczestników ruchu drogowego. Jeżeli pojazd uprzywilejowany wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym - zauważcie, że zawsze zwalnia a nie wjeżdża na oślep ! Trzeba dać innym uczestnikom ruchu drogowego na zareagowanie na nietypową sytuację :) Pojazd uprzywilejowany to nie święta krowa !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Autor: DaMia1773 (---.lomza.mm.pl) napisał: Jechali tak do kogoś, by ratować życie. Pojazd uprzywilejowany ma pierszeństwo. Ludzie nie dramatyzujcie z tego, że tak pojechał. Lepiej przyjrzeć się zachowaniu naszych kierowców (niektórych oczywiście) kiedy widzą we wstecznym lusterku taki pojazd. :/ Przy okazji mogli skasować kilka innych żyć. Ludzie - myślcie! "Bo nie jest światło, by pod korcem stało." Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych, co trzeba. "Zauważyłem, że wszyscy którzy są za aborcją, zdążyli się urodzić." - Ronald Reagan
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Zainteresowanym tematem polecam ostatni numer"Motoru".Tam jest pięknie opisany wypadek z udziałem straży pożarnej i pewnej idiotki za kierownicą.Warto przeczytać! Głupota ludzka nie ma granic.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
wypadek z udziałem straży pożarnej i pewnej idiotki za kierownicą Niech zgadnę - słysząc sygnał dźwiękowy tuż za sobą zjechała na środek jezdni ? :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Jak było napisane w artykule o pożarze w Wiźnie, strażacy jechali nie ratować życie a gasić stodołę. Jechali na oślep, bo jadąc ze strony Łomży, nie widać lewej strony ronda i samochodów na nim. Natomiast z ronda nie widać było skąd straż nadjeżdżała co skłaniało raczej do szybszego opuszczenia skrzyżowania Moim zdaniem, gdyby jechali swoim pasem by pokonali rondo o 5 sekund później i nie narażali czyjegoś życia lub zdrowia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
SRODMIESCIE-przeczytałeś już ten artykuł?A może Ci go streścić pokrótce?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
ok moze strazacy jadą ratowac życie innych ludzi ale co jesli w drodze do miejsca gdzie mieli by ratowac tych ludzi mogą zabic uczestnków ruchu. chociarz moim zdaniem baby jezdzą irytująco i nieraz chce sie taką rozjechac aczkolwiek nie wszystkie tylko więkdzosc
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
ojej biedne bebe lili hehehe strażacy jak jada na akcję niekoniecznie wiedzą czy w tej stodole nie ma ludzi poszkodowanych itd... wiedza że sie jara i trzeba pomagać..... ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Tommek za to ty, chamie wiejski, napewno wiesz o straży pożarnej wszystko! Nie jeden dzień się spędziło w remizie na tym twoim zadupiu, nie? Masz juz czerwone auto, więc zamontuj syrene i wio. Uwazasz, ze straz pozarna (lub inne sluzby; policja, karetka pogotowia) jadaca na wezwanie z narazeniem zdrowia lub zycia innych, to wlasciwe rozwiazanie? Zamknij sie w stodole i pomysl o tym, chlopku.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ach ci bohaterscy strażacy mknący w swych czerwonych maszynach. |
Tam jak karetka jechała pod prąd na rondzie czy straż to półbiedy ostatnio widziałam jak "L" na rondzie Kościuszki powtarzała ten sam manewr :P na szczęscie był mały ruch aczkolwiek zdziwienie ogromne xD
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |