4lomza.pl/

WSA w Łomży <==co sądzicie o tej szkole warto tam iść na informatykę ???.

Nie jest źle, pozatym że administracja czesto sobie olewa sprawy uczelni,a bardziej stara się o kolorowe "opakowanie" szkoły. Jak będziesz chciał się uczyć szkoła dla Ciebie, jak nie będziesz chcial też możesz isć (po n. powtórzeniach semestrów zdobędziesz wiedzę :P).



Latam, Skaczę i jeżdżę

Z tego co wiem na podstawie rozmow ze studentami tej szkoly jest tam poziom bardzo niski i bez problemu kazdy moze tam sobie kupic magistra (tak jest na wiekszosc szkol prywantych).

Dlaczego nazywają Agrobajzel? Czy tam już można zrobić czy kupić magistra ? Słyszałem , że tylko inżyniera.

...co za inteligencja się tu rozgadała po uniwersytetach... sami magistrzy i doktorzy po z b. dobrych szkół ?? ty REALISTA chyba powinieneś zmienić sobie ksywkę na FANTASTA , a nie słyszałeś biedaku, że na państwowe uczelnie trzeba słono posmarować żeby się dostać?? ...wielu waszych rodziców smarowało keszem żebyście zdawały, a wy biedne dzieci nawet o tym nie wiedzieliście i cieszyliście się jak to super nauka idzie...

A mało to razy rodzice cielaka po schodach uczyli chodzić.......:)

tolek

ja3 - jestem po prywatnej szkole (co prawda nie w Lomzy) dlatego wiem jak tam wyglada nauka. Zgadzam sie ze na panstwowych jest korupcja dlatego nie oceniam intelektu czlowieka na podstawie trzech (dwoch) liter przed nazwiskiem. Zarowno na prywatnych jak i na panstwowych sa głąby i ludzie myślący. Jednak z doswiadczenia wiem ze na panstwowych jest ich wiecej.

realista- skoro jesteś po prywatnej szkole to powinieneś być świadom ,że w dobie dzisiejszego bezrobocia są to fabryki produkujące np.: inżynierów, generalnie wystarczy regularnie płacić czesne hahaha, a doświadczenie to podstawa

Ludzie, jaka to róznica, czy w Koziej Wolce sie uczysz, czy w bardziewnej zasmarkanej stolicy? Masz takie same ksiażki, korzystasz z tego samego źródła informacji. Co za problem? Czyli co? Jak skonczyl szkole w Afryce centralnej, to juz nie moze byc madrym czlowiekiem, bo to nie Oxford? Stuknijcie sie moi kochani w mozg, o ile to mozliwe! Liczy sie kim jestess, a nie jakie masz papiery! Znam paru zboczencow po renomowanych uczelniach, Gospodinie pamiluj!
Z uczelnianym pozdrowieniem z czerwcowa nuta....

Koszmitka zgadzam sie z twoim zdaniem :D

=====================================================
Czy ty jesteś graczem czy też może nie,
Każdy z moich ludzi bardzo dobrze wie,
Że ja jestem szejkiem, w moim mieście,
Wznieście ręce w powietrze
===================================================

Koszmitka - nie chodzi o to jaka szkole konczysz chodzi o to ze w niektorych szkolach nawet idiota czy kretyn moze miec mgr. Nie zrozum ze uwazam ze idiotow nie ma w panstwowych, ale wiem ze tam jest wiecej myslacych obywateli. A co do oceny ludzi na podst ukonczonej szkoly zgadzam sie.

WSA, szkola jak szkola jak jestes zdolny to sam stwierdzisz czy zostac czy sie przeniesc do innej uczelni

siema , ja wam moge powiedziec jak jest w WSA bo jest naprawde zajebiscie !! na poczatku mialem plany ze se rok tu postudiuje i za rok sie przeniose , natomiast teraz nie ma takiej opcjii , zostaje tu do konca . Jestem narazie na pierwszym roku ale wiem co i jak sie dzieje na poszczegolnych semestrach i nie jest tak ze ktos kto sie wogole nie uczy bedzie mial tytul inzyniera . Nie uczysz sie , nie zaliczasz sesji , nie zdajesz , proste - tak jak na kazdej panstwowej uczelni . Nie ma tego ze placisz to na bank masz inzyniera i nic nie robisz zeby sie czegos nauczyc. Pozatym WSA daje ogromne mozliwosci miedzy innymi poprzez kursy Microsoft i CISCO. Kurs Microsoftu kosztuje tylko 400 zl , a robiac go w Warszawie trza zabulic ponad 2600 zl . Chyba jest roznica , a papier ten sam :). Pozatym sa organizowane rozne wycieczki , do Czech np , na rozne targi komputerowe czy rolnicze w kraju i za granica , splywy kajakowe i to w wiekszosci sa wyjazdy za bardzo male pieniadze , a niektore wogole za darmo !! Jak ktos ma jakies pytania to z checia odpowiem :)

:)

Jakoś nikt mnie nie przekonał , że to poważna uczelnia , wszystko na zasadzie "każda sroczka swój ogonek chwali". Jest naprawdę dużo dobrych uczelni.

Widocznie z samymi loolami gadales albo wogole nie gadales , WSA zajela w tym roku w rankingu "Rzeczypospolitej" i "Perspektyw" 3 miejsce w Polsce wsrod inzynierskich i licencjackich. Coraz wiecej sie uczy studentow. A ty co porabiasz ?? studiujesz gdzies czy co ??

:)

Na szczescie jeszcze oprocz papierow liczy sie kim jestes, co umiesz, jak pracujesz... uffff .... I apropos myslacych obywateli jeszcze realisto... znam paru muzykologow, myslacych, oczytanych, wygadanych, zorientowanych w temacie... ale durnych jak but z lewej nogi. Majacych ludzi za nic, uwazajacych, ze tacy zwyczajni obywatele nie powinni sluchac wybitnych mistrzow, bo nie sa w stanie docenic ich kunsztu i takie tam ble ble ble... W artykule jedenj muzykolog czytam: "pozwolic im sluchac takich wybitnych muzykow, to rzucanie pereł przed wieprze" Czyli co? Ja wieprz? Świnka? chrum chrum To sa dopiero wykszatałceni, co? To takie delikatne okreslenie, ze nie ryzykumy chlopcy i dziewczeta. To w takim razie ja wole z prostaczkami sie zadawac... A juz na koniec, Ci myslacy z renomowanych uczelni sa przewaznie nudni jak majowy dlugi weekand i niezyciowi...

Dobra, bo nikt nie bedzie czytal, jak za duzo napisze.... hyhyhy
caluski robaczki

Moim zdaniem jest tak:
lepsza (państwowa) uczelnia - wyższa kultura, poziom też, dyplom też i start w życie też, no i elitarność spowodowana 'bezpłatnością'.
szkoła prywatna - trochę obciachu, niższy poziom (kadra też ocenia swą pracę przez pryzmat renomy uczelni), dyplom dziwny jakiś, start w życie gorszy, no i trzeba płacić dla właścicieli tejże szkoły.
Z doświadczenia wiem - i zgadzam się tu z przedmówcami - nie od szkoły zależy, co sie będzie robiło w życiu i jak.
Zależy to od cech nabytych w trakcie nauki po szkole średniej... i tu wracamy do punktu wyjścia - lepiej po szkole średniej próbować dostać się na UJ niż do Koźmińskiego.
Pozdrowienia dla tegorocznych absolwentów :)

...znam gości, który miał i ma bardzo duży potencjał wiedzy z zakresu informatyki po szkole średniej ambicją rodzicó było posłać go do prestiżowej uczelni w stolicy 3 razy droższej i 10 razy lepszej od WSA niestety nie radzi sobie, ponieważ szkoła jest dla młodych zdyscyplinowanych geniuszy,a w WSA dawno byłby inż. podgoniłby kursami cisco i byłby fachowcem . P.S. ...licz siły na zamiary... nie kazdy informatyk musi być NAUKOWCEM...

Skonczylem WSA i nie narzekam. Zacznijmy wogole od tego, ze studiowanie to samoksztalcenie. Niewazne czy jestes na PW,UJ UW i tak siedzisz w ksiazkach, a wykladowca na wykladzie pokazuje ci tylko szkic problemu. Zgadzam sie, ze studiowanie na prywatnej uczelni to nie to samo co ksztalcenie na panstwowym.
Ogolnie WSA ma jakies swoje minusy i plusy, jak wszystkie instytucje. Wszystko zalezy od punktu patrzenia.

Nie wytrzymałem....

>> jestem po prywatnej szkole (co prawda nie w Lomzy) dlatego wiem jak tam wyglada nauka. Zgadzam sie ze na panstwowych jest korupcja dlatego nie oceniam intelektu czlowieka na podstawie trzech (dwoch) liter przed nazwiskiem. Zarowno na prywatnych jak i na panstwowych sa głąby i ludzie myślący. Jednak z doswiadczenia wiem ze na panstwowych jest ich wiecej.


>> Z tego co wiem na podstawie rozmow ze studentami tej szkoly jest tam poziom bardzo niski i bez problemu kazdy moze tam sobie kupic magistra (tak jest na wiekszosc szkol prywantych).

Bardzo ciekawe stwierdzenie, bardzo ciekawe ... ubliżasz i obrażasz wszystkich którzy uczyli się i uczą w WSA.

Podsumowując: zaliczyłbym cię do wykształconych prostaków i tyle.

Zbyszek63: nie wiem, w czym kogoś ta wypowiedź może obrażać. Jeżeli ktoś mówi, że tak jest - z autopsji, to pewnie coś w tym jest. Jaka jest 'misja' prywatnych szkół? Bo jeżeli nie zysk, to nie widze sensu ich istnienia.
Pozdrowienia

WSA W LOMZY:pPRZEMILCZMY ZE TO JEST WOGOLE SZKOLA I ZE TAM DA SIE CZEGOS NAUCZYC!CHYBA JAK BYC BEZROBOTNYM!

bigi2004

bigi2004 > Nie mieszaj kilku pojęć. Uczy każdy się sam , nauczyciel tylko naprowadza na drogę. Sam nad swoją wiedzą niestety musisz pracować , jeśli tego nie chcesz- bo wolisz iść na imprezę - to nie obarczaj odpowiedzialnością za to uczelnię . Masz książki i sam decydujesz czy się uczysz czy nie. Bezrobocie nie jast związane z WSA . Jeśli nic nie umiesz to możesz być po uniwerku i będziesz bezrobotnym . To jaką uczelnie masz skończoną nie jest wykładnią sukcesu w pracy . Widzę że za własne niepowodzenia i błędy odpowiedzialnością obarczacie uczelnie. Trzeba się w końcu wziąć do roboty a nie uważać że wszystko Wam podadzą na tacy, bo się Wam szanowna młodzieży należy.
Szacunek ludziom pokroju >SN4P.
Pozdrawiam

siema wszystkim. co do WSA to jeśli ma ktoś mocne nerwy(DZIEKANAT) to zapraszam.ja jestem na II roku, nie jest ciężko jeśli się ktoś uczy, bo na dziennych trzeba się uczyć. Drogi REALISTO w WSA można zrobić tylko inżyniera a wiec magistra nie można kupić!! jesli poszłeś na jakaś uczelnie na której wszystko można załatwic kasą to siedz cicho i nie oceniaj innych uczelni żą sa takie same. A TY BORYS tak sie nie ciesz że jest zajebiście bo jesteś DOPIERO po I semestrze a to byla pestka dla wszystkich, II semestr nie jest taki łatwy nie mówiąc o następnych. a więc ucz sie do sesji Powodzenia. DO WSA WARTO IŚĆ BO WYŻSZA SZKOŁA AGROBIZNESU NAUCZY CIE SUKCESU! JA BYM TYLKO ZMIENILA OBSŁUGE DZIEKANATU BO TAM SIE NIESTETY NICZEGO NIE DOWIESZ A JAK SIE CZEGOS DOWIESZ TO JUŻ JEST ZA PÓŻNO!

Twierdzicie, że w szkole prywatnej można sie czegos nauczyć?? Chyba nie aż tak do końca, bo droga aramiso22, chciałem tylko Ci zwrócić uwagę, że nie ma formy "poszłeś" tylko "poszedłeś" :)

Może jestem wredny, ale zapewne wyjątek potwierdza regułę :)

heh Max_ też to zauważyłem czytając wypowiedz Aramisy22.. no ale skoro 22 lata to jej wiek a jest na drugim roku to chyba jest jakiś rok w plecy.. ;] no chyba, że technikum ;P