środa, 11 grudnia 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
PRYWATNE NOCE pielęgniarek

wiecie co to jest i czy jest to legalne? ja wiem tylko gdzie to jest?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

ja też wiem... i co z tego???

a przyjmowanie pacjentów prywatnych w godzinach dyżuru? jak to jest?

---------------------------------------------------------------------------------------------------


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

a dyżury w nocy lekarzy za 600 stówek na których kimają to są legalne oczywiście heheheh. pomylony koles jesteś

Doszedłem do konkluzji iż ewenement jest ewidentnym paradoksem konstruktywnej rekapitulacji skolidowanej na adekwatnych arkanach pryncypialnej dystrybucji.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

chybga lekarza tu mamy który zamyka nasz szpital won śledziu spieprzaj!!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

ja też chcę te 600! To na rękę jest? A co do legalności dyżurów lekarskich, to muszę cię zmartwić, są jak najbardziej legalne, w przeciwieństwie do "prywatnych nocy" pielęgniarek

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

paranoja!!!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

trafne jest hasło lekarze leczcie sie sami!!!!!ja bym dał podwyżki dla niższego personelu wy macie dość i tylko wiecej chcecie !!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

MP ale o czym ty mówisz w tej chwili. Nie jesteś już pseudolekarzem w naszym łomzyńskim szpitalu bo jeśli byłeś solidarny ze swoimi kumplami to złożyłeś wypowiedzenie i tak na 99% już nie pracujesz więc nawet tyle co zarabiałeś nie będziesz zarabiał, przynajmniej nie u nas.

Doszedłem do konkluzji iż ewenement jest ewidentnym paradoksem konstruktywnej rekapitulacji skolidowanej na adekwatnych arkanach pryncypialnej dystrybucji.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

pensja młodszego asystenta - bez specjalizacji - do sprawdzenia w dziale finansowym naszego szpitala
2001 r. 1130 PLN brutto za etat
2002 w zamian za podpisanie ugody, że nie będziemy się ubiegać o 203 za 2001 r. dostaliśmy podwyżkę o 90 PLN netto. Jeżeli ktoś ugody nie podpisał, pensja bez zmian
2006 - koniec roku- comiesięczny dodatek do pensji w wysokości mniej więcej 30% dotychczasowych poborów zagwarantowany do końca 2007r
2007 pensja na rękę ok 1300 zł
A co od stycznia 2008r?
Ale w sumie ta dyskusja nie ma sensu, kto nie jest lekarzem albo w rodzinie nie ma lekarza i tak nie uwierzy.
A co do hasła "lekarze leczcie się sami!" to my cały czas leczymy się sami, piotr20 pewnie też, co? Przynajmniej chciałby miec takie kwalifikacje, by to robić.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Wróćmy do tematu: CO Z TYMI PRYWATNYMI NOCAMI?! SaneOne pochwal się swoją wiedzą

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Autor: MP (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 29-09-07 19:27

pensja młodszego asystenta - bez specjalizacji - do sprawdzenia w dziale finansowym naszego szpitala
2001 r. 1130 PLN brutto za etat
2002 w zamian za podpisanie ugody, że nie będziemy się ubiegać o 203 za 2001 r. dostaliśmy podwyżkę o 90 PLN netto. Jeżeli ktoś ugody nie podpisał, pensja bez zmian
2006 - koniec roku- comiesięczny dodatek do pensji w wysokości mniej więcej 30% dotychczasowych poborów zagwarantowany do końca 2007r
2007 pensja na rękę ok 1300 zł
A co od stycznia 2008r?
Ale w sumie ta dyskusja nie ma sensu, kto nie jest lekarzem albo w rodzinie nie ma lekarza i tak nie uwierzy.
A co do hasła "lekarze leczcie się sami!" to my cały czas leczymy się sami, piotr20 pewnie też, co? Przynajmniej chciałby miec takie kwalifikacje, by to robić.







Więc pytam po raz trzeci w drugim już topicu: Skąd ta biedota ma wille i nowe auta? Podzielcie się z nami swą wiedzą, jak to osiągnąć przy 1300 na rękę? Nawet niech w kilka lat (płacąc oczywiście rachunki,kupując jedzenie etc...) Czekam.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

SaneOne - a teraz coś w twoim stylu - "zatkało?"

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

proszę bardzo - za pracę 260 - 300 godzin miesięcznie. jeżeli ktoś jeszcze dyżuruje w pogotowiu to należy doliczyc dodatkowe godziny. niektórzy pracują poza Łomżą w ten sposób, że wyjeżdżają w ramach praktyki prywatnej do inego miasta i tam dyżurują przez cały tydzień. nie widzą swoich rodzin, a domy w sumie mogliy wynajmować. ale..auć, to już byłoby za dużo kasy. Nie z wynajmu domów raczej lekarze nie żyją.
P.S. a czy ty mieszkasz w mieszkaniu komunalnym i chodzisz piechotą? jeśli masz mieszkanie / dom, to skąd na to wziąłeś. Wytłumacz się proszę.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

to co z tymi PRYWATNYMI NOCAMI? temat tabu?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Ok, MP. A teraz uczciwie powiedz o kwotach, jakie lekarze otrzymują za dyżury. Oraz za pracę w przychodniach. Mogę się mylić, ale chyba nie wlicza się to do pensji. A już na pewno dyżury. Nawiasem mówiąc, chciałbym kiedyś zobaczyć lekarza, który przychodzi do pracy w przychodni punktualnie. Zwykle spóźnia się MINIUMUM pół godziny, albo godzinę. Spóźnienie ci bardziej kulturalni tłumaczą pracą na oddziale. A co to obchodzi pacjenta? Ci zaś mniej kulturalni - a takich jest niestety sporo u nas, zresztą pewnie wszędzie... - nawet pyska nie otworzą.

Idźmy dalej. Rzecz, która nie dotyczy wszystkich, bo nie wszyscy mają prywatne gabinety, ale... Praktyką nader często stosowaną, ba! zwyczajem wśród tych lekarzy stało się przerzucanie na NFZ kosztów wykonywania badań. Widział ktoś kiedyś, by lekarz prywatnie wystawił skierowanie na badania? Zwykle swoich prywatnych pacjentów kieruje na badania z pieczątką przychodni publicznej, w której pracuje. Uczciwe...

Nie neguję wysokości Waszych pensji. ETATOWYCH. Ale poopowiadaj o tym, czego lekarze zwykle nie mówią.

Nie wypowiadam się w imieniu tłumu, ale swoim własnym. Nie przeczę, że powinniście zarabiać więcej. Ale Wasz protest miał sens jedynie w wymiarze ogólnokrajowym, gdy dotyczył zmian systemowych. Niestety, rząd się na Was przy okazji wyborów wypiął. Wasza solidarność legła w gruzach. Coraz to nowy szpital podpisuje ze swoimi lekarzami porozumienie, dochodzą do kompromisów, w ktorych jedna strona rozumie roszczenia lekarzy, druga - problemy finansowe szpitali. Niestety, Wy, lekarze łomżyńscy, w swoim uporze pozamienialiście się na głowy z osłami. Rozumiem rozgoryczenie obietnicą P. Olbrysia (kolesia zupełnie przypadkowego). Ale jak można domagać się od szpitala pieniędzy, których ten nie ma?
I wreszcie: czym się różnicie od lekarzy z Suwałk, z którymi przecież kilka dni temu - przedwczoraj? - zawarliście sojusz? Im oferowane pieniądze wystarczają. Łomżyniakom nie. Naprawdę jesteście o tyle lepsi od tamtych?

Rozumiem urażoną dumę. Rozumiem tłumioną kilkalat bezsilność. Ale - sorki - tylko głupiec podrzyna gałąź, na której siedzi (chociaż znałem takiego, niejaki pan Diagelec z Poprzecznej, d. Bacławskiego... :-) ).

-----------------------------------------------------------
Hańba więc klechom, wszystkim oszczercom,
co lud tumanią i z niego drwią

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Wiadomości z pierwszej ręki. Prawda lekarz który przychodzi do pracy na dzień dobry mają ok 1500 na rękę. Owszem to nie jest dużo. Ale weźcie dodatkowo dwa dyżury ponad normalny czas pracy i ILE MAMY?? grubo ponad 2 Tyś złotych NA RĘKĘ ???? Weź 3 dyżury i będzie prawie 3 TYS ZŁOTYCH!!!!
W dupe powinni pocałować się lekarze, którzy teraz dalej strajkują. Pielegniarkom o wiele bardziej należą się podwyżki. Lekarz przyjdzie zajrzy w kartę spyta o "zdrówko" i pielęgniarka niech się martwi, niech myja, przebierają, pilnują, podają leki..........

A gdzie ten lekarz co operował po pijanemu około roku temu????
Dziwne ale ostatnio widziałem "SUPER DOKTORA" w szpitalu W PRACY.
LUDZIE TO JEST CHORE.
LEKARZ ROK MIAŁ PRZERWY W PRACY PO CZYM WRÓCIŁ DO NIEJ W TYM SAMYM SZPITALU!!!!!!!!

Prostujac deczko Są równierz i w naszym szpitalu naprawdę wartościowi lekarze z powołania. Szkoda, że stosunkowo nie wielka grupa psuje opinię i tak wysoko wykształconej i elitarnej grupy jaką są nasi Polscy lekarze specjaliści. Szkoda, że tracą na tym pielęgniarki :(

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

ho ho, ale rozkręciło was w te klocki

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

MP to jeśli zarabiasz według ciebie te 1300zł (mówisz ze nie jesteś lekarzem ale nikt tutaj ci w to nie wierzy) to dlaczego nie ma zgody na podwyżke o 800 zł brutto?? a to dziwne dopiero hehehe. Żeby tak każdemu dawali 70% podwyżek to też pewnie by nie chcieli hehehehe.

Doszedłem do konkluzji iż ewenement jest ewidentnym paradoksem konstruktywnej rekapitulacji skolidowanej na adekwatnych arkanach pryncypialnej dystrybucji.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

MP jesteś bezczelny!!! Głupota lekarzy sięgnęła zenitu. Wiemy lekarzu co masz w garażu.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

zapłacic im za konkretne roboty a nie za wyksztalcenie,czy samozwańczą elitą

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

MP jakie tabu dawaj po kolei gdzie za ile kiedy

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

jeszcze ciekawiej a ten od pedofilii robi badania usg dzieciom np. w okolicy pachwin mówila koleżanka byla przy tym

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

@MP
"Wróćmy do tematu: CO Z TYMI PRYWATNYMI NOCAMI?! SaneOne pochwal się swoją wiedzą"

a czy ja neguję to, że one są nielegalne???
te prywatne noce to wina braków personelu...

tylko powiedz mi dlaczego biedne pięlegniarki mają sobie nie dorobić???
jak lekarze mają dyżur ekstra płatny to ok, a jak pięlegniarka nie?
przecież to chore z deka...


a może lepiej Ty opowiedz o fakturach (a raczej o ich braku) w prywatnych praktykach lekarskich?
to też przecież jest nielegalne...

---------------------------------------------------------------------------------------------------


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

MP co patrze że sie lakarzyk znalazł heheh pwenie piszesz ze swojej luksusowej chaty a przed chwilą wróciłeś z wiochy swoim nowym bmw ? aaaa zapomniałem lekarze sa biedni...

;)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

pielegniarka po 20 latach pracy zarabia o wiele mniej niz lekarz po 5. i nie piszcie lekarze, ze tak nie jest. a co do nocy pielegniarek, to kto za was odwala robote nie budzac was za kazdym glupstwem, gdzie moglby to zrobic? te niedobre pielegniarki!!!



a te niedobre polozne? odbieraja porody SAME, bez pomocy lekarza!!! no ale to zaslugi dla lekarzy zawsze sa...


mialam stycznosc z wieloma starszymi osobami (ktore zwykle nie sa z niczego zadowolone), ktore lezaly w lomzynskim szpitalu i wiecie co?? chwala pielegniarki i to bardzo. szkoda, ze nie zapytalam czemu wiekszosc z nich nie pochwalila lekarzy...


uwazam, ze kazdy powinien zarabiac godnie, ale nie za wszelka cene. dlatego nie zwalajcie winy na pielegniarki, bo to nazywa sie odwracanie kota ogonem.


znam kilku lekarzy i zaden z nich nie jezdzi tanim samochodem, nie mieszka w biedzie, nie odmawia sobie niczego idac do sklepu po zakupy!!! i nie boli mnie to, bo tak powinnismy zyc wszyscy, ale jak widac was lekarze boli, jak pielegniarka dorobi sobie 50-100 zl do pensji (o ile to prawda).


zachowujcie sie jak ludzie skoro jestescie tacy wyksztalceni. i nie piszcie tu, ze walczycie o place wieksze po to, zeby miec wiecej czasu dla rodzin, bo nie zrezygnujecie z prowadzenia prywatnych gabinetow. bo 100 zl za wizyte (ok. 15-20 minut) to dobra kasa i nie dziwie sie ze nie zrezygnujecie z tego

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

a mi to zwisa czy lekarz zarabia tysiąc czy pięc czy ma dom, chcą dostawać więcej to niech kombinują i proszą o podwyżki

każdemu życzę dobrych domówi samochodów a lekarzom jedynie większego dbania o higienę :) (własną)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

MP - Zatkało cię lekarzyku śmieszny... ???

...::: Dobry chłopak był.... i mało pił.... :::...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Prywatne nocki są po to, aby jedna konkretna osoba zajmowała się danym pacjentem, która np. nie jest w stanie wezwać personelu (jest nieświadoma itp). Taka pielęgniarka nie pełni wtedy dyżuru na oddziale i nic oraz nikt poza danym pacjentem jej nie interesuje (przynajmniej teoretycznie). Nocki są na życzenie rodziny/opiekuna.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

byłam kiedyś w ciąży, dokładnie cztery lata temu. Moja ciąża była tzw. wielkiego ryzyka . Pewnwgo razu leżałam 2 tygodnie w szpitalu na tzw.podtrzymaniu . Moja dwuosobowa sala sąsiadowała z łazienką personelu . Co wieczór byłam świadkiem, który ciągle słyszał odgłosy akcji erotycznych relacji lekarz - pielęgniarka pod prysznicem .

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Na ginekologii nie pracują pielęgniarki, tylko położne :))))

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

położne to może na porodówce jednak,
przecież ginekologia to nie tylko porody..

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

co do pani KRY12 -dobre ma pani uszy a może też pani podglądała? Jestem pięlęgniarką itakie teksty jak pani bardzo mnie obrażają!............

gośka17

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Biedni Lekarze

Wiecie ten MP jest smieszny taka biedota ci nasi lomzynscy lekarze pracuja po 300 godzin miesiecznie ,ale jakos maja czas pobudowac te domki {takie skromniutkie},pokupowac najnowsze modele samochodow czy komorek ,ja im tego nie zaluje niech tylko zarabiaja te pieniadze w uczciwy sposob ,a nie na dyzurach przyjmujac prywatnych pacjentow i robiac badania na sprzecie szpitalnym oczywicie nie placac za uzytkowanie tegoz sprzetu. Wiemy jak jest nie pisze ,ze tacy sa wszyscy lekarze ,ale ci ,ktorzy staraja sie byc uczciwi sa wykorzystywani przez starszych kolegow po fachu i od nich nabieraja ''wspanialego ''podejscia do pacjenta .Traktujac jedynie z uwaga takiego ,ktory ma kase.Co do prywatnych nocy pielegniarek ,MP osmieszasz sie ,bo to jest noc wolna od pracy pielegniarki i dobrze o tym wiesz ,wiec moze robic co chce w tym czasie.A co do wypowiedzi pani Kry 12 to co pani robila po nocach w szpitalu zamiast spac to po pierwsze ,po drugie na ginekologii to pracuja polozne a nie pielegniarki, a po trzecie moze zazdrosc przemawia ,ze to nie pania Kry 12 spotkalao???

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Nie podglądałam, ale dobrze widziałam, która pielęgniarka i który lekarz tam wchodził . A uszy mam rzeczywiście dobre . A skoro to nie była pani, to po co sie obrazac . Ja nie mówie o wszyskich pielęgniarkach . Jednak skądś się to wzięło . Układ pielegniarka-lekarz na nocnym dyżurze nie od dzisiaj jest powszechnie znany . Przecież te parodie filmowe np. ,,Daleko od noszy'' to samo życie . Zresztą układ sekretarka- dyrektor, czy inaczej asystentka-prezes. I też, żeby nie było niedomówień, nie mówię tu o wszystkich .

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Miałem przeprowadzić drobny zabieg chirurgiczny w Białymstoku, gdyż jeszcze niedawno tam mieszkałem. Chodziłem kilka razy biorąc resztki urlopu, jaki mi został. W kolejce na panów specjalistów czekałem od 9 do 16 na korytarzu, żeby się dowiedzieć, że doktora jednak nie będzie bo jest na oddziele. Mało tego, kazali mi go szukać po całym szpitalu, a mały nn nie jest. Wejść do niego trudno, nie mówiąc już o samym wyjściu... Już nie wspomnę o chamstwie lekarzy, że co ja tu robię, jak śmiem im w ogole zawracać głowę.
Mam nadzieje, że nigdy nie będę musiał korzystać z ich usług. Udaje mi się ich unikać od paru lat. Jak na razie zdrowie dopisuje. Zabiegi jednak nie przeprowadziłem ;/

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Co NYGUSIE boli cię ta pikieta antylekarska, która ukazała prawdziwe oblicze lekarzy, oj boli. A teraz szukamy dziury w całym. To przecież wasz guru strajkowy powiedział do pielegniarek , że wasze drogi się rozeszły no to macie za swoje. Podobno jesteście tacy twardzi to dlaczego zgodziliście się na warunki dyrekcji trzeba było walczyć do końca i prosze nie mówić , że zależało wam na szpitalu i pacjentach.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

kry12 wiesz zamiast osadzac innych i ogladac sie na se=tereotypy moze najpierw powinnas spojrzec sie na siebie i uderzyc sie w piers i rzec ja jestem idealna nie grzesze itp???I plotkarstwo to tez grzech a osadzac innych to najlatwiej i powtarzam ci poraz kolejny na GINEKOLOGII PRACUJA POLOZNE NIE PIELEGNIARKI.Acha i mie mierz jedna miara wszystkich i chyba jednak zazdroscilas troszke tej poloznej ,ze to nie tobie sie trafil wypad do lazienki.Najgorsze sa te babsztyle co zamiast zajac sie soba interesuja sie zyciem innych

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Iza 28, przeczytaj koniec mojego postu, to nie będziesz pisac głupot o tym, że mierzę wszystkich jedną miarą .

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Nieco z innej strony tematu. Miałem okazję pracować i uczyć się w tym akurat szpitalu. Poznałem personel. Pytanie:jak panie pielęgniarki widzą współpracę z lekarzami po całej tej histerii? Po transparentach, pikietach i okrzykach o garażach, łapach i sumieniach. Kto potrafił tak namieszać w głowach i podpuścić? I czym w końcu ciężko podpadli lekarze akurat tego szpitalika? Nie mówcie, że urazy personalne miały decydujące znaczenie. Może jeszcze L.Kołakowski kogoś obraził, może komuś naubliżał, może nawet pobił??? Co do ciężkiej ch.. za krzywdę ponieśli pp sanitariusze - lub też wymowna osoba z administracji
szpitala (NFZ?) Gratuluję związkowcom, nigdzie w Polsce nie złamano solidarności personelu. Nawet jeśli nie było poparcia, jeśli nie zgadzano się z metodą - to przynajmniej powstrzymano emocje.
Nie było mnie tam. Może o czymś nie wiem. Ale popatrzcie na zdjęcia z "pikiety" i wyjaśnijcie: co teraz?
I może zrezygnujcie z podwyżki, bo przecież "znacząco pogorszy się sytuacja finansowa szpitala"..

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

W naszym szpitalu niewielu jest lekarzy z prawdziwego zdarzenia , profesjonalistów. Wiekszość to wieszaki na fartuchy ,które nic sobą w dziedzinie medycyny nie reprezentują. Swą głupotą doprowadziliby tylko do upadku tego szpitala co w konsekwencji bardzo tragicznie by się dla nich skończyło. Ludzie na miescie by wam tego szybko nie zapomniełi drodzy lekarze a na pustyni wy nie żyjecie.

I dlaczego wizyty u was w prywatnych gabinatch tak droga kosztuja ,więcej niż u profesorów . Na jakich podstawach opieracie kalkulacje, Pan Kołakowski pobiera 50 złotych a jak zrobi EKG to 80 przy prywatnej wizycie u niego.

Nasza

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

do Gośka 17 i Iza 28 ! dlaczego tak złośliwie naskoczyłyście na KRY 12? O co wam chodzi ,coś zabolało ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Nasza - a ty nie uważasz, że wynajęcie gabinetu, zakup sprzętu, zatrudnienie pielęgniarki oraz wiedza lekarza nie są tego warte? Gdyby tak nie było nie poszłabyś na to EKG prywatnie tylko zapisałabyś się w kolejeczkę w Poradni. Potem w następną kolejeczkę do lekarza, który ci opowie co z tym EKG jest i na końcu.... będzie UMIAŁ ci pomóc....

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

czytałam uważnie wszystkie opinie,śledziłam uważnie całe zamieszanie dotyczące pielęgniarek i mam taką swoją prywatną refleksję na ten temat.Ja wiem że nie można oceniać ogółu ludzi na podstawie jakiegoś przypadku,ale za dużo tych samych przypadków.Przeżyłam cholerny dramat rok temu też leżałam na ginekologii,miałam zagrożoną ciąże.Miałam też koleżankę 45 letnią położną ,która opiekowała się mną jak siostrą,zwierzałam się jej ,a ona w ty czasie zabawiała się z moim mężem.Wiem że mój mąz to kawał drania bez serca i nic go nieusprawiedliwia,ale chciałam napisać właśnie o położnej.Jakim jest człowiekiem,kobietą i położna wiedząc co przeżywam i w jakim jestem stanie i co mi grozi robiła to nadal bo chciało się jej miec młodszego kochanka. Twierdziła ze ona ma dużo czasu i zawsze może ,tylko on biedny jest niedyspozycyjny.Przeczytałam to na ich rozmowach GG.Sama też opowiadała mężowi że miała 2 lata romans kiedys z lekarzem,więc to może ją widywała KRY12 w łazience.Tak sobie myśle że jednak śie nie przepracowywała skoro miała czas na takie życie .I wiem że to nie określa wszystkich pielęgniarek i położnych to jednak niesmak pozostał po pani GOSI B. a mojego życia już nic nie naprawi ,ale na pociechę mam cudownego synka który ma teraz 7 miesięcy.A tak na marginesie to od niej też dużo rzeczy słyszałam co się dziej w szpitalu .POZDRAWIAM.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Nasza,
06.10.2007 r. - tydzień temu miałem awarię pralki. przyszedł pan z serwisu, w 15 minut wymienił łożyska i gotowe. Otrzymałem rachunek, na którym widniał koszt naprawy. Było to: łożyska - 60 zł, robocizna - 90 zł, dojazd do klienta - 5 zł. W sumie 155 zł. Rozumiem, że wartość pracy, jej jakość i koszt przygotowania do pracy tego pana były niepomiernie większe niż lekarza biorącego za wizytę niebotyczną sumę 50 zł.
To wszystko pewnie dlatego, że budowa pralki jest bardziej skomplikowana niż budowa człowieka, więc i jej naprawa jest trudniejsza, niż postawienie chorego człowieka na nogi.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

MP nie pieprz glupot nikt przez 15 minut nie wymieni lozysk w pralce , chyba ze byl to taki fachowiec jak TY .

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Akurat te 15 min to sprawa drugorzędna, co powiesz na cenę usługi - robocizna - 90 zł! Dodatkowo zużyte łożyska zostawił mi pod drzwiami wejściowymi, na schodach. Za trudno mu było wyrzucic je do kosza lub zabrać ze sobą. Ale to już sprawa kultury, a ja nie o to pytam. Ja nie żałuję człowiekowi zarobku, ale chcę, aby ktoś odniósł się do tego, dlaczego 90 zł dla majstra od pralki to normalnie, a 50 dla lekarza specjalisty to "rozbój w biały dzień"!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

To po pierwsze, te 15 min. ma znaczenie, bo oczywiscie czym bardziej czasochlonna praca, tym wiecej sie placi, wiec 90zl za 15 min. a za np. godzine pracy, to jest roznica.

A po drugie, powiedz ile kosztuje wykonanie przez lekarza zabiegu/operacji ? Bo jak nie, to porownaj ceny analogicznych uslug: wizyta podczas ktorej lekarz przeprowadzi podstawowe badanie i postawi jakas tam wstepna diagnoze, do uslugi polegajacej na obejrzeniu pralki i stwierdzeniu co sie w niej moglo zepsuc, a nie naprawy. I co? Dalej Ci wyjdzie, ze lekarz mniej wezmie?




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Wymiana lozysk w pralce trwa okolo 2 godz. wiec wychodzi 45zl , a wizyta u lekarza specialisty okolo 15min , ale to tylko porada . Wiec ile jest warta godzina robola a ile specialisty. A propos kultuty moze to ty wykazales jej brak.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

KRY12 ALE W TOBIE ZLOSLIWOSCI I CHYBA JEDNAK TROSZKE IM ZAZDROSCILAS SKORO TAK CZEPIASZ SIE :}.TAK OGOLNIE NIE MAM NIC DO LEKARZY ANI PIELEGNIAREK ANI POLOZNYCH ,TYLKO JEDNO MNIE ZASTANAWIA BRAK SZACUNKU.Pozatym ciesze sie ,ze nie pracuje w tym szpitalu ,bo pewnie ciezka atmosfera teraz tam panuje.TSA wiesz mysle ze to nie ma znaczenia polozna pielegniarka bo wszyscy faceci to dranie no moze 90% ale i tak kazdy facet jakby mial okazje na maly niewinny romansik by skorzystal z niego nawet najbardziej kochajacy ,mnie nie boli prawda o pielegniarkach czy poloznych bo sa takie ,ale sa i panie doktor co robia to na oddzialach np. polozniczym czy innych ale to nie moja sprawa co kto robi w swoim zyciu prywatnym.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

MP czy zaplaciles mu te 155zl czy sam wyceniles koszt uslugi.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Iza 28,napisałam o tym co przeżyłam bo pośrednio tyczyło to łomżyńskiej położnej.Mnie nie interesuje ich prywatne życie ,ale ta kobieta ma chronić a nie zabijać.A mnie i moje dziecko omal nie dobiła.Całą ciąże miałam zagrożoną i jechałam na prochach żeby donosić dziecko.Ciekawe gdzie była jej etyka zawodowa,nie wspominając o sumieniu.Tak płaczą ze mało zarabiają a tyle pracują ,nie zauważyłam polożna Gosia zawsze miała czas.Tylko jej rudy łeb podsakiwał .A żeby było dramatycznie śmiesznie to do czas kiedy jej ufałam opowiadała jakie przekręty robi się w szpitalu ,jak olewa pacjentki. do jakich dramatów przez to dochodzi na oddziałach,bo na przykład lekarzowi nie chce się wstać w nocy.albo zwleka się z cesarką.Dla mnie to jeden burdel i mam do tych ludzi obrzydzenie.A jeśli chodzi o męża to jest to żałosne ze teraz jest taki kochający a swoją położną wyzywa od najgorszych k*** i tp

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

oczywiście, że zapłąciłem, zawsze płącę swoje rachunki. Nie wiem ile powinna trwać wymiana łożysk, ale wiem ile czasu wymieniano je w mojej pralce. Co do diagnostyki, to nie bądźcie śmieszni, to, że lekarz potrafi wstępnie ocenić stań zdrrowia pacjenta, że wiadczy tylko o jego ogromnej wiedzy i wykształceniu i czas diagnozy nie ma tu nic do rzeczy. No i błągam, nie ośmieszajcie się stawianiem znaku równości pomiędzy przeglądem stanu pralki, a diagnostyką lekarską! Lekarz za którymś razem, z książką w ręku w końcu by tę pralkę naprawił, odwrotnia sytuacja jest raczej niemożliwa.
Inna historia, z tą samą pralką. Przestała mi odpompowywać wodę. Panu z serwisu powiedziałem, co się dzieje i zasugerowałem, że to chyba pommpa siadła. Pan otwoorzyl pralkę i stwierdził: zepsuty modół, koszt naprawy 1200 zł, kupi pani sobie nową pralkę. Poprosiłam pana z innego serwisu i wymienił mi pompę. Pralka chodzi dalej.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

O jejeje jej!!!!

Płakać się chce

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

MP no co Ty nie powiesz... To niech sobie lekarz siedzi w ksiazkach i sam rozwiazuje wszelkie problemy... Nie masz ostatnio problemow z kontaktem z rzeczywistoscia? Zaczyna mnie juz wk....ac brzydko mowiac, te zadufanie lekarzy jak to ich wiedza jest niezastapiona, a oni by potrafili wszystko sami... To niech sprobuja, powodzenia zycze. Ja jestem po informatyce i jak sie uprzec, to studia skonczylem, siedzac w ksiazkach medycznych tez bym w koncu doszedl co mi jest. To tylko lekarze zakladaja, ze wszyscy inni sa glupsi od nich i tylko oni jedni niezastapieni i wszechwiedzacy.
U mnie nie potrafili zdiagnozowac glupiego wyrostka, dopiero jak im matka podpowiedziala, to na to wpadli i co Ty na to? Taki sam przyklad jak z Twoja pralka.
A znak rownosci miedzy przegladem technicznym jakiegos sprzetu, a diagnoza lekarza jest dla mnie oczywisty. Co Cie boli w znaku rownosci? Sam jestes smieszny chlopie. Pan doktor to pewnie by tylko spojrzal na dowolny sprzet i juz by wiedzial co sie popsulo, przeciez do tego zadnej wiedzy nie trzeba... Co tam, ze ktos moze tez pare lat studiowal, zeby wiedziec... A pan doktor jak stawia diagnoze to ile razy jest, no przepiszemy to, przepiszemy tamto, zobaczymy czy pomoze, jak nie to nastepnym razem sprobujemy co innego... Oczywiscie kase bierze za kazdym razem, a nie dopiero jak usunie problem...




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

MP ja za poradę od ciebie nic nie wezmę . Wez ksiązkę i poczytaj sobie instrukcję obsłogi twojej pralki tam pisze ze trzeba co jakis czas czyscic filtr, to ci pompa nie będzie się psoła. Po paru razach jak zalejesz mieszkanie napewno ci wyjdzie . Wtedy docenisz fachowca od pralek.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Zobaczymy, ilu z tych lekarzy łomżyńskich, tych samozwańczych "fachofcuf" zostanie w pracy, jak sprywatyzują prędzej czy później służbę zdrowia. Starszy personel się na to nie załapie, ale pokolenie obecnego przywódcy strajku - mam nadzieję, że tak. Poznamy, ilu spośród nich podejmie pracę za Zachodzie (jak się nauczą mówić w innym niż polski języku).
Będą ciułać jako sanitariusze, bo to, że mają dyplom profesjonalistów z nich jeszcze nie czyni. Rynek osądzi, panowie, a nam wypada tylko zaczekać.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: PRYWATNE NOCE pielęgniarek

Wiecie ten csly szpital to jeden wielki syf ,wspolczuje tym co chce tam normalnie pracowac ,opiekowac sie chorymi ludzmi ,ale chyba tam sie nie da

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org