4lomza.pl/

Ktoś się zapytał czy jest kierunek kucharz a nie czy szkoła ma wysoki poziom kadry pedagogicznej oraz czy jest to opłacalne nie wiem jednak w jakim sensie ma być opłacalne .
IV Liceum Ogólnokształcące


▪ Profil ogólny

▪ Innowacja pedagogiczna

− służba w policji

− psychopedagogiczny


Technikum Nr 4


▪ technik budownictwa - specjalność budownictwo energooszczędne

▪ technik hotelarstwa

▪ technik żywienia i gospodarstwa domowego

▪ technik kucharz

▪ technik geodeta NOWY KIERUNEK !



Zasadnicza Szkoła Zawodowa Nr 4


▪ murarz

▪ technolog robót wykończeniowych w budownictwie

▪ monter instalacji i urządzeń sanitarnych

▪ piekarz

Jak widać kierunek Technik kucharz istnieje

Też ukończyłem budowlankę i mogę wyrazić to krótko w każdej szkole są nauczyciele którzy uczą i którzy nie uczą , tam także jest tak. Jeśli chodzi o tych co uczą to polski, angielski , matematyka - to są przedmioty na których można się wiele dowiedzieć i idziesz na te lekcje z przyjemnością a nie z musu - przynajmniej ja na takich nauczycieli trafiłem

HAHAHAHA

Policja teraz nie łapie,nie mają czym jeździć...

Czytam te bazgroły i oczom nie wierzę. Jak można być tak zawistnym. Autorzy tych słownych zakalców chyba nie mają świadomości, że żyjemy nie w peerelowskiej tylko wymarzonej wolnej Polsce. Takiej chcieliśmy, takiej, w której każdy pracuje na własny rachunek i ma to na co zapracuje. Wolność zaś oznacza, iż pracujemy tam gdzie chcemy i za ile chcemy. Wolność to także możliwość prowadzenia własnego biznesu, bez ingerencji osób trzecich. Wypasione fury, okazałe wille, luksus to wynik produktu ludzi zaradnych, którzy rozumieją wolny rynek. Ci zaś, którzy o dobrach z wyższej półki marzą najczęściej leżą przyrodzeniem do góry i zamiast pracować, bezustannie próbują zaglądać do cudzych kieszeni i z zaciśniętymi zębami złorzeczą nad swoją niedolą. I żaden z nich na dodatek nie zastanawia się, że dorobek większości ludzi powstaje latami, budowany pokoleniami, na co składa się praca wszystkich członków tych rodzin. Wynikiem tego prymitywnego myślenia jest lincz nad kobietą, która jak każdy z pracodawców ma wady i zalety, ale jednak pracę daje. Mało tego, robi to na zasadzie wywalczonej wspólnie wolności, czyli daje wolną rękę na zasadzie propozycji płacowej. I albo warunki przyjmujesz i pracujesz, albo one ci nie odpowiadają i rezygnujesz. To gdzie w tym podstęp i nieuczciwość. Przewrotnym natomiast jest podjęcie pracy, korzystanie z propozycji, a kiedy przyjdzie niechęć i brak wewnętrznej motywacji – rezygnujemy. Żeby tylko, ale rezygnacji towarzyszy złorzeczenie w prymitywny sposób oraz obrzucanie błotem.

Kobieta ma piekarnię. Produkuje pieczywo. Na ten chleb codzienny pracuje zespół ludzi. Wszyscy to robią z własnej, nieprzymuszonej woli. Właściciel bierze odpowiedzialność, żeby ten produkt sprzedać, co pozwoli utrzymać infrastrukturę i oczywiście zarobić na wszelkie składniki pochodne. Musi zarobić też na płace, które zaakceptowały dobrowolnie osoby chcące w tym skomplikowanym łańcuchu zdarzeń uczestniczyć. Ma to logikę i sens, gdyż aby produkować trzeba mieć producenta. Pracownik jedynie wytwarza, reszta pozostaje w gestii pracodawcy. A jest tego co niemiara.
Pracownik piecze, rozwozi, bierze pobory i idzie do domu. Pracodawca buduje, remontuje, zatrudnia, zaopatruje, zbywa, lecz zarazem walczy z niewygodnymi prezentami jakie mu każdego roku podsyła ustawodawca i trudny rynek kształtujący zbyt i ceny. I nawet kiedy to udźwignie i dopilnuje reszty, jeszcze nie może iść do okazałej willi, bo wciąż musi myśleć jak dotrzymać kroku konkurencji.

Autorzy tych forumowych słownych zakalców powinni wiedzieć, a wiedzą tylko głośno nie powiedzą, że kobieta piecze chleb znakomity, i ten biały, i ten razowy, a pieczone bułki w tej piekarni obroniły się przed dmuchaną technologią dużych producentów. Żenującym więc jest, kiedy czyta się na tym forum postulaty ludzi niedowartościowanych i ich utyskiwanie przemienione w zazdrość, że komuś się wiedzie, a przy tym w mniejszym czy większym stopniu wsparcie finansowe otrzymują inni. Wyciąganie faktów lub rzucanie pomówień na forum publicznym na właścicielkę śniadowskiej piekarni świadczy o miałkości i niezaradności autorów. Podawanie przykładów na sposoby zatrudnienia, opartych na zasadach, które stosuje multum pracodawców w kraju, nie tylko w łomżyńskim, dyskwalifikuje te osoby i zamienia ich w konfidentów rodem z peerelu. Sposób w jaki opluwa się tę pracowitą kobietę urąga zasadom podstawowej kultury, zasadom w ogóle. Włażenie ubabranymi niezaradnością buciorami ordynarnie w życie zawodowe i prywatne opisywanej na forum właścicielki piekarni z użyciem Jej nazwiska, łamie podstawowe zasady obowiązującego prawa, dyskredytuje właścicielkę wątpliwymi zarzutami w oczach opinii publicznej, nosi znamiona antyreklamy co kłóci się z ogólnie przyjętymi zasadami o uczciwej konkurencji, a przede wszystkim jest skierowane pod niewłaściwy adres.

Niedowartościowani pracownicy, ludzie szukający łatwego chleba lub rzeczywiście skrzywdzeni transformacją ustrojową powinni skierować swe żale i bolączki do kolejnych rządów naszej wolnej RP, które nie potrafią stworzyć takiego łańcucha ustawowego, który producentom i pracodawcom pozwoliłyby pomniejszyć koszty pośrednie i bezpośrednie wytwarzanych produktów do takiej wysokości, by mogli godnie wynagradzać pracowników. Oczywiście tych, którzy chcą pracować uczciwie i chociaż w części rozumieją obowiązujące w tym zakresie reguły.

Mam ogromną nadzieję, że właścicielka piekarni ze Śniadowa, która produkuje na nasz rynek smaczne pieczywo, na ile mam informacje nieskażone wynalazkami, potraktuje atak na swoją osobę z przymrużeniem oka. Wierzę, iż na wylane pomyje przez zawistników zareaguje rozważnie, a administratora forum uświadomi, że atak personalny w takim wykonaniu przynosi wstyd portalowi z tradycjami. Natomiast biciem piany niech się dalej zajmują producenci słownych zakalców. Właścicielkę piekarni zaś obroni utrzymywanie wypieków na dotychczasowym wysokim poziomie. Tego Pani szczerze życzę, gdyż tak naprawdę jakość pieczywa jest w tym wszystkim najważniejsza.

I żeby nie było niedomówień. Nie jestem mężem, córką, zięciem, pociotkiem, kuzynem, wujkiem, stryjkiem, powinowatym w jakimkolwiek pokoleniu właścicielki piekarni, ani obecnym czy też byłym pracownikiem tego zakładu. Jestem po prostu człowiekiem czyli zwykłym zjadaczem chleba. Nie ukrywam, że dobrze upieczonego chleba.

zapewne policjanci tłumaczyli się tym, że oni się zatrzymali a dopiero opel w nich uderzyl, no ale nie zmienia to faktu że oni ponoszą winę za całe zdarzenie, oczywiście sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po ich stronie ;/

Autor: prymulka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 25-03-09 11:54

Najlepszy lekarz pediatra to doktor Małgorzata Śliwecka,nie znam lepszej



a ile znasz?:)