Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Ojciec Spacerowicz |
Mój ojciec ma postępującą demencje, w tym problemy z pamięcią. Coraz częściej zdarza się, że wychodząc na spacer po okolicy, zapomina jak wrócić. Ostatnio pomogła mu sąsiadka i podwiozła pod nasz dom. Coraz częściej myślę o zatrudnieniu opiekunki na pół etatu, ale nie wiem czy nawet ona ujarzmi jego wolę samodzielnego spacerowania. A może poza opiekunką zainwestować w lokalizator GPS? W końcu po coś te nowoczesne technologie są...:):):) I ja i opiekunka wiedziałybyśmy gdzie go szukać (w razie czego). Co o tym myślicie? Używaliście GPS do podobnych celów???
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
GPS ? Ojcu?? Człowiek nie zwierzę, aby obciążaćtego typu sprzętem. Demencja jest sprawą naturalną (ciebie czeka również). Jedyne wyjście- chodzić razem na spacery!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
Limo_nka, moim zdaniem lokalizator przyda sie, jak najbardziej. wydaje mi sie ze jest duzo tego rodzaju sprzetu i nie koniecznie musi byc uciazliwy dla czlowieka. Jantar5555, czasy "walizkowa-tego telefonu" juz minely, jesli wiesz o czym mowie. ciekawie tez ze porownales czlowieka do zwierzecia, cos w tym jest. Gdy ucieknie ci np. pies, czy go szukasz? Jezeli masz serce, to oczywiscie go szukasz. Mysle ze gps jest tylko zabezpieczeniem przed taka wlasnie zgubieniem. Osobiscie tez nie potrzebuje jeszcze uzywac gps w zadnym celu, wiec nie wiem dokladnie jak to dziala:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
troche dziwi mnie akurat takie pytanie do lomzyniakow... nie znam sie na gps poza samochodowym uwazam ze jest to dobry pomysl - skuteczny i najszybszy moze w formie zegarka? guzika? zawieszki? kiedys istniala usluga gsm do lokalizowania - w domysle dzieci
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest opiekunka, która zajmie się Pani tatą, poświęci mu czas i uwagę, będzie towarzyszyła podczas spacerów. Demencja to choroba postępująca i GPS nie wydaje mi sie dobrym rozwiązaniem. " Staruszek" pod Pani nieobecność moze zrobić sobie krzywdę będąc sam w domu, przecież równie dobrze może odkręcić gaz, spalić mieszkanie itp.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
opiekunka calodobowa? tu w italii jest bardzo duzo takich starszych ludzi co maja opiekunki, jak jest osoba chodzaca i z demencja lub alzhaimerem to najczesciej jest opiekunka na dzien, ale lokalizator jest na rece w formie branzoleki wraz z apisem kto co gdzie mieszka i nr tel, ludzie ci czasami sa sprytniejsi od niejednej opiekunki i jak maja taka potrzebe spacerowania zrobia to!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
Opiekunka byłaby w ciągu dnia (kiedy jestem w pracy), a później mogę opiekować się dziadkiem samodzielnie. Chodzi głównie o jego potrzebę spacerowania, dodajmy samotnego. Daleko nie wychodzi, ale i na własnym osiedlu można się zgubić kiedy człowiek nie wie dokąd iść i którą drogą. W takiej sytuacji GPS wydaje się dobrym wyjściem. Można na stronkach sklepów detektywistycznych znaleźć np. wspominany wyżej zegarek z GPSem. Ojciec zawsze nosi, lubi mieć poczucie czasu, często sprawdza godzinę... On miałby swoje poczucie czasu, ja zaś miejsce jego aktualnego pobytu:D Kto by pomyślał, że takie gadżety będą na "wyciągnięcie ręki", prawda??? Dziękuję za Wasze sugestie Widzę, że pomysł z GPSem nie należy do absurdalnych:))))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
a ciekawe jak się sprawdzają usługi w stylu "Gdzie jesteś" dostępne w sieciach komórkowych? Może to byłoby rozwiązaniem i jeśli dziadek nie ma uprzedzenia do komórki, obok jej zwykłej funkcjonalności zdałoby egzamin? Piszę poprawnie po polsku.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
Sorki, bo napisałem "dziadek" a chodzi o tatę (ale sama trochę naplątałaś :P) A z codzienną opieką "po pracy" i tak sobie na dłuższą metę nie poradzisz i będziesz potrzebowała pomocy. Tyle wiem z obserwacji. Piszę poprawnie po polsku.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
a ciekawe jak się sprawdzają usługi w stylu "Gdzie jesteś" dostępne w sieciach komórkowych? Może to byłoby rozwiązaniem i jeśli dziadek nie ma uprzedzenia do komórki, obok jej zwykłej funkcjonalności zdałoby egzamin? Obawiam się, że komórka nie zda egzaminu. Ojciec będzie o niej zapominał, już to widzę... Ale zegarek cały czas nosi (ogromna siła przyzwyczajenia).
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
Sorki, bo napisałem "dziadek" a chodzi o tatę (ale sama trochę naplątałaś :P) A z codzienną opieką "po pracy" i tak sobie na dłuższą metę nie poradzisz i będziesz potrzebowała pomocy. Tyle wiem z obserwacji. Zdaję sobie sprawę. Będę musiała kogoś wynająć na pół etatu. Nie ma innej rady. Och! Raz piszę ojciec, raz dziadek, na co dzień też mam z tym problem (do dzieci mówię wciąż dziadek, a potem łapię się na tym, że sama mówię do ojca albo o ojcu dziadek;)) Założę się, że Wam również zdarzają się podobne akcje:D;P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
cale szczescie, ze to slowo dziadek istnieje, ja do swojego tescia tak mowie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
Zawsze lepiej dziadku jak drogi teściu:);P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
albo panie tesciu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Ojciec Spacerowicz |
moja babcia miala to samo, zainstalowalismy drugi zamek w drzwiach
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |