4lomza.pl/

Witam
Jak pomóc osobie doznającej przemocy w rodzinie? Chodzi o moją sąsiadkę która jest maltretowana przez męża i dorosłego syna. Mąż jest awanturny i nadużywa alkoholu, bije ją i łamie meble. A że nie jest zameldowany ma zakaz zbliżania sie do niej i wchodzenia do mieszkania więc sprawa z nim jest częściowo "załatwiona", natomiast syn jest zameldowany, również nadużywa alkoholu ( i najprawdopodobniej innych środków odurzających ) i do tej pory tylko się awanturował a kilka dni temu pobił matkę.. Jest ona zastraszona przez domowników, boi się cokolwiek zrobić bo gdy wzywa policję, syna zabierają, zamykają na dobę i wypuszczają - wraca do domu i jest to samo ... Paranoja..

faktycznie porazka - bo ta kobieta to juz wrak ,z niej nie wycisniesz energii aby sie bronila!!! Ona nie ma sily!!!!!!!!!!!!!aby jej pomoc to najpierw ja trzeba ustawic do "pionu" Moge podpowiedziec ale musze znac wiecej szczegolow . pisz potatos@gazeta.pl - moze cos poradzimy , jesli chociaz jedna iskra w niej drzemie!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

syna należy eksmitować. to po pierwsze
po drugie zawiadomić policję i złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Może to zrobić nawet Pani/ Pan
należy reagować szybko zanim ta kobieta straci życie a Pani będzie miała wyrzuty sumienia że wiedziała a nic nie zrobiła
poza tym na Szosie Zambrowskiej w starostwie jest Biuro Porad Obywatelskich. Jest to organizacja pozarządowa, która za darmo udziela porad prawnych. Ja korzystałam i jestem bardzo zadowolona.
Proszę zapisywać do Pań, bo jest tam jeden Pan ale bardzo nieuprzejmy.
telefon można odnaleźć w internecie

kuła

kula jak eksmitowac ???(przez ten czas ta kobieta nogi wyciagnie) przeczytaj to co napisalam!!!!!!!!!Tu trzeba z grubej rury!!!!!!!!!! tak aby kapcie potracili ojczulek z synalkiem!!o CZYM TY PISZESZ - o instytucjach ??? jej jest potrzebna pomoc NATYCHMIAST!!!!!!!!!!!!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

straszne

i co ta biedna kobieta ma zrobic?

Kobieta może zgłosić się do OIK-u (Ośrodka Interwencji Kryzysowego) Godziny otwarcia; pon: 8.00-16.00 wt-czw: &.30-18.00 Pt: 7.30-15.00 Adres: Wojska Polskiego 161 (I piętro) telefon: 862169820. Tam pracują specjaliści, którzy na pewno jej pomogą.

Polecam zwrócenie się do Sądu Rodzinnego, czołowego rozbijacza rodzin.

Skoro została pobita przez syna niech zrobi obdukcję i złoży zawiadomienie do prokuratury. Ale jak znam życie nawet jeśli złoży szybko wycofa... Jak większość maltretowanych kobiet.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

zrobic sasiedzkie zebranie-zlapac syna -do suszarni-tam nogi polamac,solidarnie:)-i sie nauczy matke szanowac:)

Sąsiedzi mieszkają obok i pozwalają na takie cuda??

\W mojej klatce to jest nie do pomyslenia :):)

Po pierwsze trzeba wziasc ta pania na policje zeby zlozyla zeznanie o popelnieniu przestepstwa. Mozesz zrobic to tez Ty ale nie wiadomo czy sasiadka sie nie wyprze.

Ta pani gdyby miała na to ochotę zrobiłą by to już dawno sama :):):)
Widocznie nie potrzebuje niczyjej pomocy .
A was niebawem zacznie traktować jak wrogów swojej ukochanej rodzinki i tyle będziecie miec z waszych otwartych serc:):):)

Nie może nic odwoływać jak już się zdecyduje. Bo na nic wszelki trud. Jak już zacznie walkę to na dobre. Moim zdaniem nie ma co się kierować uczuciami. Pognać starego i syna!

ludzie Was popierdolił.o !

o czym my mówimy ?
powiedzmy, że kobieta jest zdecydowana i zdesperowana swą tragiczną sytuacją, że się nie wycofa z oskarżenia przeciwko swoim prześladowcom, co nie jest takie pewne bo ofiary przemocy mają zawsze nadzieję, że jakoś się wszystko ułoży i będzie lepiej - nie ma co się dziwić bo każdy karmi się złudzeniami, w mniejszym czy większym stopniu - za czym sprawa nabierze "biegu" , to Ona musi przebywać ze swoimi oprawcami, oni to już jej życie "umilą' i rozliczą z donosu ,
eksmisja - to długotrwała sprawa i nie ma pewności że kobieta dożyje tego momentu,
Policja - to może im obu soli na kant ****.a posypać !, przyjadą , spiszą i pojadą a problem zostaje i jeszcze narasta,
BPO - to jak masz czas i chęci słuchać dyrdymałek i "porad przyjaciółki " , to się tam wybierz
OIK - podobnie, co specjaliści Ci pomogą ? odpierdol.ą swoje godziny pracy i nic ich póżniej nie jebi.e !
Sąd Rodzinny ? - jeśli złoży zawiadomienie, szybko wycofa... jak większość maltretowanych kobiet.

... "Moim zdaniem nie ma co się kierować uczuciami. Pognać starego i syna!"

Zauważmy, mądre słowa -

"Ta pani gdyby miała na to ochotę zrobiłą by to już dawno sama :):):)
Widocznie nie potrzebuje niczyjej pomocy .
A was niebawem zacznie traktować jak wrogów swojej ukochanej rodzinki i tyle będziecie miec z waszych otwartych serc:):):)"


Nie oznacza to , że nie możemy zareagować. Główną rolę może tu odegrać rodzina - ta dalsza, lub znajomi bądż sąsiedzi .
Obić obu żuli tak by się zesrali z bólu pod siebie, by morda nie różniła się od dupy !

Najczęściej jest tak , że ci " bohaterowie" to są mocni ( często po alkoholu), dla osób słabszych, prawie bezbronnych i nie potrafiących oddać , a w swoim gronie to są traktowani jak " śicierwo"- cwele nie godni
podania im ręki, gnojeni na każdym kroku. Przykładem niech będzie los podofilów, morderców dzieci czy gwałcicieli w "puszce", tam parówy skomlą
o litość !
Ludzie honoru , tak nie postępują.

Sam bym CHWASTA wyrwał, frajera utemperował z nie ukrywaną przyjemnością i zrobił mu z dupy "jesień średniowiecza", ale mam " zawiasy " za dość podobną sytuację .

Jak KTOŚ jest KOZAK to niech to pokaże z równym sobie, a nie chu.j się wyżywa na słabszych.
Dla KOZAKÓW, mam propozycję - POWAŻNIE - szukam chętnych do " klatki"
jesteś mocny i chcesz zarobić / na własne ryzyko/, podaj na forum swoje gg. lub e-mail, odezwę się, sorry ja nie mogę się ujawniać publicznie .

zezowate szczęscie - święta prawda...bardzo mądra wypowiedź. Również współczuję kobiecie, miałam kiedyś w rodzinie podobną sytuację z tym że skończyła się ona w miarę "szczesliwie" bo oprawca zachlał się na smierć :)

Do rzepichy - zaoferowała się pani że coś poradzi w tej kwestii podajac adres mailowy..napisałam..czekam i czekam na odp... i nic... a stan jest fatalny w tym temacie..

Porażka, a ja jednak będę namawiać, nawet ciebie na wizytę u dzielnicowego. Na pewno coś doradzi!!!!. Jeżeli chcesz pomóc tej pani, to zdobądź jakąś wiedzę w tej dziedzinie. Co można, na co liczyć, gdzie się zgłosić. Spróbuj!.



edit: http://lomza.policja.gov.pl/index.php?idkat=39
zobacz tu, znajdź ulicę i umów się na spotkanie. Póki co to będzie najlepsze rozwiązanie z chęcią pomocy z Twojej strony.

Porażka proste ta pani wzywa policje na interwencje przedstawia sytuacje , policjant pyta się czy pani się zgadza na założenie niebieskiej karty i za tydzień przychodzi dzielnicowy i monitoruje sytuacje. Jedyne wyjście włóczyć się po sadach założyć spraw ubezwłasnowolnienie żeby zmusić na przymusowe leczenie alkoholizmu kobieta choć przez kilka tygodni będzie miała spokój . Takie jest prawo w Polsce że ofiara przemocy w rodzinie jest skazana na porażkę kat zostaje w domu a ofiara musi się wynieść z domu.

Porażka nie będę się rozpisywał na forum o prywatnych sprawach proste jestem z tych gorszych oficjeli tego forum , mogę coś podpowiedzieć zasugerować bo zaraz mi powiedzą mi że mam niecne cele że Cie podrywam itp. po prostu wiem że kobicie trzeba pomóc i tyle ja mogę wesprzeć porado i dobrym słowem.

Szukać pomocy, szukać pomocy, szukać pomocy!
Nie bać się prosić o pomoc!
Skoro gość nie jest zameldowany i ma zakaz zbliżania się, wzywać policję za każdym razem jeżeli wtargnie do domu. niech se gość pod mostm mieszka, ale nie w domu!




http://www.niebieskalinia.pl/newsy.php?w=1366. potrzebne ifnormacje!

http://www.neww.org.pl/download/porady_prawne.pdf porady prawne!

http://fpd.free.ngo.pl/osrd/ofiara/poradnik.html porady prawne!

http://www.rops.krakow.pl/publikacje/przemoc_49.pdf poradnik

http://www.cpk.wroclaw.pl/pub/prawo/jesli_jestes_ofiara_przemocy.pdf prawa ofiary!

Ta kobieta jest wspoluzalezniona, wiec trudno jest jej wyrwac sie z tej sytuacji.

Znam to ze swojego podworka.

do Porazki - zajrzyj na poczte!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon