Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
„Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
Witam, dziś po raz kolejny widzę jak wiele trzeba zmienić by „szczęśliwi posiadacze nowych mieszkań” takimi też pozostali. Czy wykonawcy muszą nam wciąż wciskać, że to nie jest ich wina, tylko warunków atmosferycznych, pracowników z Turcji bądź brakiem opatrzności Bożej? Moja sprawa jest jak sądzę i tak nie groźna w porównaniu z innymi i być może znajdę między Wami eksperta lub ewentualnie nieszczęśliwego praktyka, który będzie wiedział o czym mowa. Sprawa jest następująca; odebrane przeze mnie mieszkanie położone na parterze, zostało wczoraj odwiedzone przez wykonawcę prac oraz projektanta budynku. Panowie nie potrafili porozumieć się w kwestii, kto jest winny zaistniałej sytuacji. Mianowicie w dolnym rogu na ścianie mojego długo wyczekiwanego „gniazdka” pojawiła się mokra plama(podczas wiosennych roztopów i padającego deszczu). Dodam że to już kolejna wizyta jednego z Panów, po której, jak się zapewne domyślcie nie jestem usatysfakcjonowany. Owa plama ma sama zniknąć a powodem jej wystąpienia jest zalegająca wilgoć, oznajmili panowie!! Jak mogli to stwierdzić, skoro nie wykonali pomiaru wilgotności, być może mają dobry węch? Prawdopodobnie jest to przemarzanie. Mieliście podobne zdarzenia bądź słyszeliście o podobnych sytuacjach? Może wiecie, kto ewentualnie może wykonać taki pomiar i pod tym się podpisać. Czy w Łomży mieści się jakaś firma zajmująca się takimi sprawami? Byłoby mi łatwiej dochodzić swoich praw. Dziękuje za wszelkie informacje. Pozdrawiam..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
ja to Ci współczuje- bedzie kupa nerwów i winnego brak
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
A kto budował te mieszkanie ( spółdzielnia, developer itp )? ---------------------- pozdrawiam JK
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
Myślę, że jeszcze wiele nerwów zjesz na mieszkaniu. Począwszy od pękających sufitów i ścian (wiele lat po oddaniu budynku) poprzez krzywe ściany na wadliwym zamontowaniu chociażby okien (u mnie jakaś nikomu nie znana firma spoza Łomży). No ale o ile PODOBNO pękające ściany i sufity są normalne - budynek osiada (chociaż wg mnie to częstotliwość i ilość tych pęknięć nie jest już normalne, ale zważywszy na sam fakt w jaki sposób i w jakich okresach buduje się bloki (szybko, tanio, zimą) - to nic dziwnego). Trzeba jeszcze dostrzeć plusy odbioru nowego mieszkania - masz w końcu swoje cztery kąty na tym świecie;) Powodzenia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
na parterze to wilgoć może pochodzić od fundamentów, ciągne wilgoć gdy w danym miejscu zotsały źle zabezpieczone, jeśli jest to pojedyńcza plama to może to być też defekt warstwy ocieplającej-jakiś mały otwór i sączy się pod wate/styropian a dalej tojuz porsta droga do mieszkania, ale i Ci Panowie mogą miec trochę racji, jeśli w momencie budowy danej ściany sprzyjające warunki a w ostatnich dniach chłody odeszły to woda/wilgoć nagromadzona mogła odtajać i najprostszą drogą wypłynąć-nie ma jak sprawdzic która sytuacja zaistniała.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
przyczyna może też tkwić w wadliwie wykonanym dachu, woda spływa po ścianie na dół i na dole wchłaniana jest przez przez ścianę
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
JK, na razie nie będę pisał kto, co i jak? Chyba że naprawdę nie uda mi się nic zdziałać... Pzdr
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
ubezpiecz mieszkanie, napraw to doraźnie a nastepnie zgłos to do ubezpieczalni. mi woda po scianie leciala kiedys he juz nie leci. rozwiązałem to takim sposobem j/w
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
mam ten sam problem ale na drugim piętrze. Sufit został pomalowany na dwa razy białą farbą dobrej marki i nadal wychodza ciemne plamy na suficie. Przyczyna zalegająca woda w łączeniach płyt i nawiertach, które rzekomo były robione aby był zapewniony swobodny odpływ deszczówki z płyty. Mariusz79
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
e tam - warto wiedzieć gdzie jakby co nie kupować mieszkania. ---------------------- pozdrawiam JK
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
PS.piszcie więcej na te tematy też na dniach odbieram mieszkanie więc musze sie dobrze przygotować - napisz chociaż czy to spółdzielnia czy deweloper???
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
osuszanie budynków tel.604139556
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
napisz , czy developer czy spółdzielnia?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
Ja odebralem mieszkanie w łsm i tez po okrecie 6 miesiecy pojawily sie pekniecia (sciany, sufit). Jeden telefon w dwa dni wpadl kierownik budowy z kims ze spoldzielni, a nastepnego dnia fachowiec troche poskrobal i zalepil wszystko szpachloa niby elastyczna. Minelo nastepne 6 miesiecy i wszystko ok. Co do pekniec w nowych blokach to wystepuja dla tego ze budynek osiada no i w sumie lokatorzy dokladaja swoje pare ton (plytki, podlogi, meble) troche to wazy. Co do pomiaru wilgotnosci to mi robil koles ze sklepu z podlogami, wpadl z maszynka :) i pomoerzyl. Zapewne pod twoim M sa jakies piwnice wiec zejdz tez tam i zobacz jak to wyglada.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
Jest to mieszkanie z zasobów spółdzielni mieszkaniowej, do której to ja nie mam zastrzeżeń, wątpliwości moje były i są co do wykonania prac przez inwestora. Na chwilę obecną odstąpiłem od walki z owym zaciekiem i czekam na to co będzie się działo dalej. Na dzień dzisiejszy posiadam oświadczenie podpisane przez przedstawicieli firmy budowlanej w którym to owi przedsiębiorcy deklarują się na pokrycie kosztów remontu mieszkania po ponownym wystąpieniu usterki. Ponadto w dniu wczorajszym dokonałem pomiaru wilgotności w mieszkaniu z wynikiem 43%, to chyba niewiele skoro norma to 40-60%. Dzięki za rady i opinie. Pzdr..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
Niestety teraz tak tandetnie się buduje .Nie mówiąc o tym że nowe bloki sa pupychane jak sardynki w konserwie. Odstatnio byłem na Ks Anny .Te gargamele które tam pobudowano skłaniają mnie do współczucia dla tych którzy toto nabyli .Okno od okna 15 metrów,A pod samymi oknai smochody - akustyka między blokami taka jak w greckim teatrze jak ktoś w nocy puści bąka to słysza trzy bloki
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
Nafta, przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś w ostatniej swojej wypowiedzi, bo się kupy nie trzyma. Nie masz zastrzeżeń do spółdzielni a masz do Inwestora. A mi się wydaje, że to jedno i to samo. Jak już to możesz mieć zastrzeżenia do Wykonawcy, a tak naprawdę to Ciebie nie powinno interesować kto to budował. Powinieneś posiadać oświadczenie spółdzielni. To spółdzielnia wybudowała Ci mieszkanie i sprzedała, i to do niej możesz mieć jakiekolwiek roszczenia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
nafta człowieku mow od razu gdzie ten domek, nie wal ściemy tu W Perspeksytwie na Kazańskiej czy w LSM obok "Ambroziaka" niegie się wiecej nie budowało więc nie ściemniaj. '" JA mam pytanie jak tam bloki u "Zacharzewskiego i Skowrońskiego" mieszka ktoś już ?? jak ocenia
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
to nie ma gwarancji na te mieszkania / to kto je budowal
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
to gdzie odbierasz mieszkanie nie ma aż tak dużego znaczenia, kwiatki zdażają się wszędzie, byłem u koleżanki w bloku Zacharzewskiego, nie narzeka, ale pękające ściany to "codzienność", w perspektywie i łsm wcale nie rzadziej i wcale nie jest to powód do składania reklamacji, to są skutki budowania bloków w 1,5 roku podczas gdy płyta powinna jeden rok przestać na gruncie jeśli nie dłużej
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: „Kwiatki” po odbiorze nowego mieszkania!? |
powoli powoli sciany pekaja i nie skladac reklamacji tylko cicho siedziec tak ma byc to jest normalne sufit tez popekal alez oczywiscie mial prawo budynek osiada tylko kto zaplaci za remont tego w sbm jednosc w lomzy nie wiedza a przeciez od nich jest zakupione mieszkanie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |