Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
WKU na Polowej |
Miałem dziś wątpliwą przyjemność załatwienia z pozoru prostej sprawy w WKU. Musiałem dostarczyć zaświadczenie że studiuje. Na dzień dobry w pokoju 12-13 jakaś Herod-baba w zielonym kubraczku zaczeła się na mnie drzeć, że nie mam świadectwa ukończenia poprzedniej szkoły, mimo że na wezwaniu nie było ani słowa o tym że jest konieczne. Nie mówiąc juz o tym, że skoro studiuje to szkołe srednią skończyłem. Zresztą ja nie miałem najgorzej gdy romawiałem z inną Panią do pokoju wszedł chłopak i powiedział, że nie ma wezwania.... I zaczeło się ;) BABSKO w kubraku zaczeło się na nim wyżywać. Na szczęście Pani , z którą rozmawiałem ewakułowała mnie do innego pokoju. Świadectwo doniosłem na jakiś czas mam spokój. A Wy jakie macie doświadczenia z WKU? A może gdzie indziej trafiliście na równie sympatyczne urzędniczki? P.S. Tego chłopaka od zgubionego wezwania juz nie widziałem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU na Polowej |
Nie widziałeś go już, bo dostał bilet i jest teraz już gdzieś na Morzu Północnym na okręcie podwodnym :) Ja tez kiedys nie lubiłem tego miejsca, ale już mam spory czas spokój. Teraz to mi się śmać chce, pracował tam taki mjr. Wróbwel albo Sikora i ja ciągle (co roku) chodziłęm do niego - gdyż on 'obsługiwał' studentów. I ciągle myliłem się pytając 'ja do mjr. Sikory', a sałdat w stróżówce na to: 'nie Sikory tylko Wróbla', albo odwrotnie - jednak co roku sie myliłem (z wrażenia). Ciekawym, czy dzisiaj też jest obowiązkowa służba wojskowa? Pozdro.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU na Polowej |
Zawsze mnie śmieszyła wizyta w tym "przybytku rozkoszy", choć muszę przyznać, że wszystkie "papierki" zanosiłem terminowo i żadnych przykrości żem tam nie doświadczył... Od dłuższego czasu cieszę się "zasłużonym" statusem rezerwisty w stopniu szeregowca i omijam ten budynek z "zieloną" obsługą szerokim łukiem. A nuż zza węgła wyskoczy "kaloryfer" (znaczy się plutonowy) i objuczy me plecy dwiema skrzynkami od PK po 200 sztuk pestek w każdej... brrrr ;-). "Czujność - 10!"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU na Polowej |
Ja tam wysyłam co roku siostre z moim indeksem> zieloni dopeiro musza mieć polowke jak przychodzi i mówi że chce odroczyć słuzbe z powodu studiów ;]
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU na Polowej |
Ja tam zawsze byłem miło i sprawnie załatwiany w WKU na Polowej, czasami trzeba było poczekać jak w każdym urzędzie ale to chyba nie jest nic nad zwyczajnego szczególnie w Polsce.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU na Polowej |
Dawno to było, ale nigdy nie miałem żadnych problemów. Ave
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |