4lomza.pl/

Z dzisiejszych doniesień prasowych. Otóż Radio Zet podało:
Były franciszkanin, który ze zbuntowanymi zakonnicami okupował klasztor w Kazimierzu Dolnym i razem z nimi został z niego eksmitowany, jest księdzem w diecezji łomżyńskiej. Kuria łomżyńska nie chce komentować sprawy.

Lubelska prokuratura potwierdziła ustalenia TVN-u, że Roman K. został wikariuszem w parafii w Długosiodle. Od jedenastu miesięcy nie wiadomo było gdzie jest. Teraz będzie przesłuchany.

Roman K. zostanie przesłuchany, ale na razie w śledztwie dotyczącym naruszenia miru domowego, czyli bezprawnego zajmowania klasztoru w Kazimierzu Dolnym. Bohaterka programu telewizyjnego złożyła zeznania, z których wynika, iż mogło tam dochodzić wobec niej do przestępstw o charakterze seksualnym. Natomiast nie złożyła wniosku o ściganie.

Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, podkreśla, że w drugim śledztwie dotyczącym ewentualnych przestępstw popełnianych w Kazimierzu, Roman K. jest tylko świadkiem. Pozostałe przesłuchane byłe siostry zaprzeczyły jakimkolwiek okolicznościom, które by nosiły znamiona przestępstwa.

Roman K. został usunięty z Zakonu Franciszkanów za nieposłuszeństwo. Najprawdopodobniej złamał też kościelny zakaz i odprawiał msze święte w Kazimierzu. Mimo to kuria łomżyńska nie chce komentować sprawy.

http://www.radiozet.pl/news/News.aspx?NewsId=6067
ciekawe, ciekawe, że wszystko co złe to u nas.

Solidarność zawodowa?, czy obłuda i zakłamanie..... tylko bóg jakoś nigdy nie zabierze głosu....

apostata

Boga to Ty w to nie mieszaj. On z tą ekipą nie ma nic wpólnego, oni się tylko nim zasłaniają.

Wielu ludzi robi okropne rzeczy pod płaszczykiem Boga i wiary. Są to najgorsi grzesznicy. Tak było /wiemy to z historii/ , jest, i ....pewnie będzie.

Czy łomżyńska Kuria wiedziała?