Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Towarzysz polus, potomek Kazimierz Polusa. |
Treść jest ukryta
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Towarzysz polus, potomek Kazimierz Polusa. |
Podejmę pracę. Jestem na to zdecydowana i konkretnie zdefiniuję swoje oczekiwania. Praca ma być przede wszystkim taka, abym nie czuła, że pracuję, a powierzone mi obowiązki wykonuję dlatego, że sprawia mi to przyjemność. Nie mówię tu oczywiście o tym, że ma być ciekawa, interesująca i wciągająca, gdyż może być także monotonna, spokojna, a także nudna, najważniejsze żeby przez 8 godzin nikt się do mnie nie odzywał i mi nie przeszkadzał. Jeśli chodzi o godziny pracy to wolałabym ustalać je sobie sama, a jeśli ten kaprys jest nie do spełnienia to zaakceptuje z góry narzucone, jednakże chciałabym w zamian liczyć na inne ustępstwa. Jeśli już odstępuję od swoich zasad to stawiam także warunki. Praca ma nie nadwyrężać mojego kręgosłupa, ani nie odbierać mi siły fizycznej, o witalności już nie wspomnę, bo to chyba oczywiste. Zarobki to zawsze sprawa drażliwa, ale wolałabym mieć je jasno określone. Z mojej strony oczekiwania nie będą wygórowane, chcę dostać tylko tyle, ile miesięcznie mój pracodawca wydaje na utrzymanie swojej rodziny i własne przyjemności, nie wspominam przecież o odłożonej gotówce i tej, którą przeznaczy na inwestycje. Kto mnie zatrudni i co mogę robić? :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Towarzysz polus, potomek Kazimierz Polusa. |
Nauczycielka z wieloletnim doswiadczeniem 2160 321
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Towarzysz polus, potomek Kazimierz Polusa. |
Brzeczyszczykiewicz ktoś doszedł do wniosku że trza sprowadzić gwiazdki dla tych co urodzili się przed i po 89 roku:) dla pokrzepienia dusz:)))))) Rodowiczka z tego co wiem ma najliczniejszy fan klub w Polsce a Bednarek nie ma charyzmy i śpiewa tak jak ja po 8 browarach:)) jak śpiewam anglosaskie numery to nie ważne jest dla mnie przekaz tylko zastanawiam się czy poprawnie cytuje angielszczyznę:)))))) A ostatnio szedłem pod rączkę z koleżanko na fazie i śpiewaliśmy Cohena i koleś był tak zachwycony że nasz występek dał nam butelczynę:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |