4lomza.pl/

sivy....ja już po badaniach jestem czekam teraz na telefon co dalej...ale babeczka powiedziała mi że mam być spokojna...całkiem "fajna" było statystyka bo na 30 osób były tylko 2 kobiety:/ w tym Ja:) a co do WZ hehe śmiech na sali....:)

wwdz20....jeśli chodzi o MS...to ja byłam ubrana na galowo....wg mnie to już jest rozmowa o pracę więc wypada ubrać się odpowiednio...ale to moje skromne zdanie na ten temat:)

Czy potrzebujesz lekarza czy jego nazwiska?

Prywatne "Wesołe Słoneczko" pobiera 260zł co miesiąc. W tym opłata stała 160zł, reszta posiłki. Jak maluszek nie chodzi, bo choruje, to część kasy zwracają.

W cenie tego prywatnego jest angielski, w publicznym ok 200 zł + 25 angielski, 10 komitet. Praktycznie niewielka różnica

Leszek w moim przypadku zawalił .Prywatnie biora kasę a efekty są marne zadnych badan ktore decydują o losie dziecka .Nastepnym razem bedzie inny lekarz bardziej odpowiedzialny.

ja mam zawsze pozakrecane...chyba, ze sie chorym jest to sie odkreci i jest cieplo

Napisalam ten temat głównie z powodu usuniecia tematu dotyczacego pracy w 54. Ten temat jak najbardziej był potrzebny !

Tak tak wlasnie o tego czuba mi chodzila. Choc jedna zrozumiala o co w tym wszystkim chodzilo. Pozdrowionka kasiulkam15