Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 29 marca 2024 napisz DONOS@

Legendarny Ptaszyn ponownie w Łomży

Główne zdjęcie
Jan „Ptaszyn” Wróblewski

Jan „Ptaszyn” Wróblewski, jeden z najwybitniejszych polskich jazzmanów, był gwiazdą „Zaduszek artystycznych” MDK-DŚT i Centrum Kultury. 81-letni muzyk zagrał ze swym kwartetem autorskie kompozycje i jazzowe standardy, udowadniając, że wciąż należy do ścisłej czołówki wirtuozów saksofonu, a scena jest jego prawdziwym żywiołem. – Jeśli idzie o kondycję, to nie zawsze jest tak pięknie, ale jak już się wejdzie na scenę i się zacznie, to nie ma mowy o żadnym oszczędzaniu się! – podkreśla Ptaszyn, nagrodzony na koniec koncertu długimi owacjami.

Jan Ptaszyn Wróblewski odwiedza Łomżę niezbyt często, ale w miarę regularnie. Grał tu choćby kilkakrotnie podczas słynnych Krajowych Targów Jazzowych w latach 80., przyjeżdżał na zaproszenie Filharmonii, uświetnił też pierwszą edycję Novum Jazz Festiwal przed dziewięciu laty.

– Jak byliśmy tu ostatnio oceniałem młodych muzyków, teraz mamy zaduszkowe wspomnienia, ale jazz jest gatunkiem na tyle uniwersalnym, że to wszystko ładnie się komponuje – mówi Ptaszyn. –To co prawda nie za bardzo muzyczne wspominki, chociaż koncert zaduszkowy, bo podeszliśmy do tego bardziej muzycznie, chociaż wielu muzyków, z którymi pracowałem na co dzień, już po prostu nie ma i towarzystwo mi się kurczy – jednak na szczęście cały czas jest nowe!

Słynnemu tenorzyście rzeczywiście towarzyszyli muzycy światowej klasy: grający z nim w Łomży w maju 2008 roku pianista Wojciech Niedziela i perkusista Marcin Jahr oraz kontrabasista Andrzej Święs. I jak to w jazzie bywa, nie ograniczali się tylko do akompaniowania liderowi: już w otwierającym koncert „Wielkim młynie” pianista i basista wymieniali się z Ptaszynem solówkami, a

perkusista pierwsze solo miał już w trzecim utworze, którym okazał się słynny standard „Die Moritat von Mackie Messer”, czyli „Mack The Knife” z „Opery za trzy grosze” Weilla i Brechta.

– Nie jest to oczywiście jedyny skład, z którym mam do czynienia tak na co dzień – zaznacza Ptaszyn. – Po prostu nie jesteśmy zmęczeni sobą, ciągle wpadamy na jakieś nowe pomysły, co procentuje, bo zawsze jest jakaś gwarancja tego, co z tyłu i co obok: wiem, czego można się po kolegach spodziewać, jak również czego się spodziewać nie mogę, bo lubimy improwizować.

Potwierdzały to kolejne, długie i rozbudowane, skrzące się od mistrzowskich solówek utwory: autorskie i standardy, w tym „Autumn Nocturne” i wieńczący podstawowy program koncertu, rozsławiony przez Louisa Armstronga „When The Saints Go Marchin' In”.

– Koncert bez standardów nie byłby tak do końca koncertem! – mówi Ptaszyn, równie dobrze czujący się w niemal każdym rodzaju jazzu, nie stroniący też od bluesa, co potwierdził bis „Schlus Blues”. – Trzeba robić to, co do człowieka należy, niewątpliwie z jakąś dozą energii, ale ona płynie również od kolegów – wzajemnie się napędzamy i to jest największa zaleta. Dlatego póki nie będzie to muzyka, która jest od góry do dołu ustalona, zaplanowana, to wszystko będzie dobrze! –podkreśla Ptaszyn, dodając, że liczy na to, że na jego kolejny koncert w Łomży nie trzeba będzie czekać tak długo jak teraz.

 

Wojciech Chamryk

Zdjęcia: Elżbieta Piasecka – Chamryk, Marek Maliszewski

240206081801.gif
Foto: Jan „Ptaszyn” Wróblewski
Foto: Andrzej Święs, Jan „Ptaszyn” Wróblewski
Foto: Krzysztof Zemło, dyrektor MDK-DŚT w Łomży
Foto:
Foto: Jan „Ptaszyn” Wróblewski
Foto: Andrzej Święs
Foto: Wojciech Niedziela
Foto: Jan „Ptaszyn” Wróblewski
Foto: Jan „Ptaszyn” Wróblewski
Foto: Jan „Ptaszyn” Wróblewski
Foto: Jan „Ptaszyn” Wróblewski
Foto: Jan „Ptaszyn” Wróblewski
Foto: Marcin Jahr
Foto: Marcin Jahr
Foto: Jan „Ptaszyn” Wróblewski
Foto: Wojciech Niedziela
Foto: Jan „Ptaszyn” Wróblewski, Wojciech Niedziela, Andrzej Święs, Marcin Jahr
Foto: Jan „Ptaszyn” Wróblewski
Foto: Jan „Ptaszyn” Wróblewski
Foto: Andrzej Święs, Jan „Ptaszyn” Wróblewski

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę