Podzielić Jeziorko?
- To nie moja inicjatywa, ja szanuję wolę mieszkańców i zgodnie z procedurą ogłosiłem konsultacje społeczne w celu zasięgnięcia opinii na temat utworzenia nowego sołectwa Jeziorko Nowe – mówi Krzysztof Kozicki, wójt gminy Piątnica, w której jedną z 44 wsi jest Jeziorko. Z ewidencji gminnej wynika, że w Jeziorku jest 627 mieszkańców: w Jeziorku „starym” 537 oraz 90 w Jeziorku „nowym”. Miejscowość nadanych numerów domów ma 195: za laskiem trwa boom inwestycyjny. - To inicjatywa kilku osób, z kilku domów, które chciały mieć swojego sołtysa, swojego reprezentanta – twierdzi Renata Balicka, sołtys Jeziorka, która podziału nie chce.
Konsultacje społeczne polegają na tym, że w Urzędzie Gminy Piątnica oraz u sołtys Jeziorka można dostać formularz ankiety i ją podpisać, wyrażając opinię na temat powstania nowej jednostki, czyli de facto – wydzielenia z Jeziorka części za laskiem, zwanej przez niektórych nowym Jeziorkiem, Jeziorkiem nowym lub kolonią. W ostatnich kilku latach – według informacji od wójta – powstało tam ponad 100 działek budowlanych, a powstawanie kolejnych trwa. Rolnicy sprzedają pola ziemi o niskiej, 5. lub 6. klasie wartości. Nabywcami są także mieszkańcy Łomży, dla których Jeziorko to nieodległa miejscowość: grunt jest znacznie tańszy, nie ma ciasnoty blokowiska i własny ogród.
- A mnie się też wydaje, że inicjatorzy powoływania swego reprezentanta za laskiem nie zdawali sobie sprawy, że to będzie prowadzić do podziału terytorialnego, ponieważ nie może być dwóch sołtysów w jednej wsi – tłumaczy sołtys Balicka. - Mnie zależy na wszystkich, a nie wszystkim się dogodzi. Z mojego rozeznania wynika, bo ludzie przychodzą z protestami, że większość mieszkańców jest oburzona możliwością podziału. Nie chcą wymiany dowodów osobistych obywateli, ani dowodów rejestracyjnych samochodów, zmian w pieczątkach, wpisów w księgach hipotecznych i tak dalej. Budujący się nie mieli świadomości, że nie będą mieli prawa głosu przy ewentualnym podziale. W konsultacjach uprawnieni do udziału są tylko mieszkańcy wpisani do rejestru wyborców w gminie.
Jej zdaniem, wcześniejsze spotkania i konsultacje – 11. sierpnia o godz. 18. w świetlicy wiejskiej na piętrze remizy w Jeziorku 38 – służą temu, by każdemu wytłumaczyć, o co chodzi, i zebrać ankiety.
Zdaniem wójta Piątnicy i sołtys Jeziorka – z którymi rozmawiamy jeden po drugim niezależnie – o wiele ważniejsze są nadania nazw ulicom: przynajmniej 6, proponuje wstępnie wójt, zaś najlepiej od razu wszystkim 11, przyszłościowo, sugeruje sołtys. - Do mnie listonosz przychodzi ustalać, czy jakiś człowiek tu mieszka, dużo jest korespondencji urzędowej, są problemy z dowożeniem węgla na właściwy adres, natomiast najgorzej, gdy nocami karetki pogotowia szukają dojazdu do chorego – uzasadnia Renata Balicka. - My w Jeziorku nawzajem lubimy siebie i szanujemy, więc na pewno nie dopuścimy do podziału miejscowości. Tym bardziej, że praktycznie nikt tego podziału nie chce.
Mirosław R. Derewońko