Spotkanie pokoleń Ruchu Światło – Życie Diecezji Łomżyńskiej
- Mamy nadzieję, że za kilka lat, ok. roku 2020, świętować będziemy jubileusz 50 lat od wyruszenia pierwszych uczestników z Diecezji Łomżyńskiej na rekolekcje oazowe – zapowiada ks. Aleksander Suchocki, którego życiowa przygoda z Ruchem Światło – Życie rozpoczęła się w 1978 r. Droga do świętowania „złotego jubileuszu” zacznie się w najbliższą sobotę spotkaniem ludzi kilku oazowych pokoleń. - Ruch oazowy też przyczynił się w znacznej mierze do odnowy „oblicza ziemi, tej ziemi”, jak mawiał Jan Paweł II – opowiada moderator ks. Aleksander i zaprasza na godz. 10. w sobotę do Centrum Kultury przy ul. Sadowej na podzielenie się świadectwem i do Katedry na godz. 12., gdzie biskup senior Stanisław Stefanek TChr odprawi mszę św. Uczestnicy agapy oazowej obejrzą film „Prorok nie umiera” o twórcy ruchu oaz i słudze Bożym ks. Franciszku Blachnickim (1921 – 1987).
Ksiądz moderator przypomina, że za łaski z nieba płynące Bogu się dziękuje, a nie ludziom. - My, tutaj na ziemi, pełnimy tylko swoją rolę, i to nie my obdarowujemy, tylko zostaliśmy obdarowani – tłumaczy ks. Aleksander, dziękując Panu Bogu, że żyje i ma nadzieję żyć akurat w tym półwieczu, kiedy na ziemi polskiej kształtował się Ruch Światło – Życie. Zdaniem moderatora, liczbę młodych i starszych oazowiczów można szacować na dziesiątki tysięcy. - Ja prowadziłem oazę 1. stopnia w górach przez 9 lat i miałem na turnusach ponad tysiąc osób – wspomina. - Niektórzy są w Ruchu kilkadziesiąt lat, rozsiani po całej Polsce, Europie i świecie, zwłaszcza w USA. Oaza to środowisko życiem tętniące, i to nie tylko w płaszczyźnie geograficzno-przyrodniczej. To środowisko duchowe.
Na tę duchowość składa się próba przeżywania świata w duchu chrześcijańskim. Oazowicze dzielą się Słowem Bożym, czytają, analizują, omawiają Pismo Święte. Nie żałują czasu na modlitwę, gdyż w niej widzą szansę na poznanie woli Bożej i doskonalenie swej osobowości, ducha i charakteru. Tworzą razem wspólnotę, zjednoczoną podobnymi przekonaniami, starając się służyć dobrem jeden drugiemu na każdy dzień, być siostrą i bratem, dziećmi Bożymi. W naturalny sposób, podążają za tym dawane świadectwa bliźnim i z czymś takim, wyznaniami, opowieściami, refleksjami w sobotę będziemy mieli do czynienia. - Moja oaza życiowa rozpoczęła się w Augustowie w czasie nauki w liceum – uśmiecha się do wspomnień, do koleżanek i kolegów sprzed prawie 40 lat. Przystępują do Ruchu oazowego dzieci w wieku od lat 8 po seniorów 60 +. Od pierwszej Komunii do emerytury... - Spotykam czasami 20-kilkulatków, którzy się śmieją, że w oazie byli od niemowlęcia, jeszcze w brzuszku u mamy. Nasze spotkanie to emocje i wzruszenia, ale również okazja do głębszej refleksji.
Mirosław. R. Derewońko