Łomżyński prokurator Dariusz Jurgielewicz (+ 52) nie żyje
W nocy z wtorku na środę w łomżyńskim szpitalu zmarł po walce z ciężką chorobą prokurator Dariusz Jurgielewicz (+ 52), ponad ćwierć wieku związany zawodowo z Prokuraturą Rejonową w Łomży. - Znałem Darka najpierw koleżeńsko, a potem jako jego przełożony – wspomina Zmarłego Dariusz Błażejczyk, obecnie zastępca prokuratura rejonowego w Łomży. - Gdy zaczynaliśmy pracę po studiach w 1991 r., miał bujną czuprynę, był młodym, wysportowanym i szczupłym chłopakiem. Szybko okazało się, że to również doskonały prawnik, wyjątkowo uczciwy, solidny i taktowny. Był też czas, że dzieliliśmy jeden pokój w pracy. Jako dobry kolega i prokurator okazał się perfekcyjny.
Historia koleżeńskiej i zawodowej znajomości zaczęła się, kiedy powrócili po studiach do Łomży: Dariusz Jurgielewicz po prawie w ówczesnej Filii UW w Białymstoku (dziś UwB), natomiast jego o rok młodszy imiennik – w Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. - Obaj dostaliśmy się na aplikację etatową do Prokuratury Rejonowej w Łomży – kontynuuje Dariusz Błażejczyk (rocznik '65). W 1994 r. obaj złożyli egzaminy prokuratorskie i zostali asesorami. Ś.P. Dariusz Jurgielewicz od marca 1994 zajmował stanowisko asesora w PR w Białymstoku, a z początkiem listopada 1995 przeniósł się na stanowisko asesora do Łomży. Cztery miesiące później 1. marca 1996 awansował po raz kolejny na stanowisko prokuratora Prokuratury Rejonowej w Łomży. - Darek był uczynny, pracowity i koleżeński... – wraca myślami do Zmarłego dwa dni po przytłaczającej wiadomości. - Do tej pory odchodzili starsi koledzy, jakby naturalnie, a pierwszy raz ktoś z kręgu rówieśniczego...
Dobre wspomnienia sprzed ćwierćwiecza o Dariuszu Jurgielewiczu ma jego ówczesny przełożony w Prokuraturze Rejonowej sędzia Jan Leszczewski, obecnie zastępca prezesa Sądu Okręgowego w Łomży. Jak pamięta podwładnego? - Spokojny, bardzo cichy i rozważny, sumienny i przykładny w pracy – wraca do obrazu postaci Dariusza Jurgielewicza. - Wnikliwy, przygotowywał szczegółowe wytyczne, choćby dla policji, jak prowadzić dochodzenia i zlecone śledztwa. Podejmował decyzje roztropne, wyważone, potrafił obronić swoje poglądy i działania, nie uzależniał ich od widzimisię przełożonego, a od wewnętrznego przekonania. Zdyscyplinowany, obowiązkowy, z charakterem.
Prokurator Maria Kudyba, w latach 90. zastępca prokuratora wojewódzkiego w Łomżyńskiem, dziś rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej, pamięta Ś.P. Dariusza Jurgielewicza od samego początku jego pracy po studiach. - To nie był taki człowiek, który by chodził po lekarzach z byle katarkiem – twierdzi z przekonaniem. - Nie uskarżał się nigdy, że mu coś dolega, że ma problemy zdrowotne... Rozważny, starannie wyważał decyzje. Niezwykle pracowity i sumienny, skromny i sympatyczny...
Wystawienie ciała Ś.P. Dariusza Jurgielewicza w piątek w godz. 16. - 19. i w sobotę w godz. 10. - 12. w Domu Pogrzebowym Marczyk; msza św. pogrzebowa o godz. 12. w kaplicy św. Józefa przy ul. Przykoszarowej w Łomży. Po Eucharystii pochowanie na starym cmentarzu przy ul. Kopernika.
Mirosław R. Derewońko