Koniec Roku Miłosierdzia w Łomży i Diecezji Łomżyńskiej
- Rok Miłosierdzia kończy się, ale nasze powołanie, aby być znakiem miłosierdzia, nigdy się nie skończy – mówił w homilii biskup łomżyński ks. Janusz Stepnowski, nauczając nas, że warto przed śmiercią zdążyć nieraz uczynić taki znak w życiu. W dosyć tłumnie wypełnionej Katedrze w Łomży biskup zaapelował, m.in., o bliskość między ludźmi, wskazanie drogi i upominanie młodzieży, żeby nie sięgała po dopalacze i narkotyki. Zachęcał, żeby bronić życia nienarodzonych i być przeciwnym eutanazji, dbać o starzejących się i chorych: odwiedzić, pójść do lekarza i apteki. I choć duszpasterz mówił o piramidach i surach, muzułmanach i Żydach, nie wyjawił, co działo się przez ten rok u nas. W niedzielę o godzinie 15. odbędzie się konsekrację kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Łomży.
Papież Franciszek zapowiadał Rok Miłosierdzia w marcu 2015. Radio Watykan podało, co papież mówił: - Chciejmy go przeżywać w świetle słów Pana: „Bądźcie miłosierni, jak wasz Ojciec” (Łk 6,36). Dotyczy to zwłaszcza spowiedników. Rok Święty rozpocznie się w tegoroczną uroczystość Niepokalanego Poczęcia, zakończy 20. listopada 2016, w niedzielę Pana Naszego Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, który jest żywym obliczem miłosierdzia Ojca. Jestem przekonany, że cały Kościół, który bardzo potrzebuje miłosierdzia, bo jesteśmy grzesznikami, będzie mógł znaleźć w tym Jubileuszu radość, by odkryć i uczynić owocnym Boże miłosierdzie, przez które wszyscy jesteśmy wezwani do dawania pociechy każdemu człowiekowi naszych czasów.
„Dawanie pociechy każdemu człowiekowi...”
Częścią obchodów zakończenia Roku Miłosierdzia w Łomży i Diecezji Łomżyńskiej było sobotnie sympozjum „Błogosławieni miłosierdzie czyniący” w Centrum Kultury, którego prelegentami byli: ks. dr hab. Stanisław Skobel, UKSW w Warszawie, przybliżający „Owoce Bożego Miłosierdzia”, i franciszkanin Aaron Wojciech Kubas z wykładem pt. „Powołani do bycia apostołami Miłosierdzia”. Uczestnicy sympozjum modlili się w południe na koncelebrowanej mszy świętej dziękczynnej za Jubileusz Miłosierdzia, 1050-lecie Chrztu Polski i 31. Światowe Dni Młodzież - Kraków 2016 w Katedrze z udziałem kapłanów, osób życia konsekrowanego, alumnów, delegacji parafii, członków ruchów i stowarzyszeń i wiernych świeckich. Biskup Janusz Stepnowski w homilii skoncentrował się na Ewangelii - jako tajemnicy zmartwychwstania. Przypomniał, że od zarania dziejów ludzie pragnęli nieskończoności, poddając szczątki zmarłych preparacji, dającej szansę na „odrodzenie” w przyszłym życiu. - Lira Orfeusza nie miała mocy nad śmiercią kochanej Eurydyki – stwierdził, po czym przywołał kilka pojęć zmartwychwstania w świecie starożytnym. Jednym z nich było to, jakie mieli saduceusze – sprawujący ofiary kultowe w świątyni: człowiek przeżyje w pamięci potomstwa i rodziny, ciesząc się radością w dostatku, bez chorób i cierpienia. - Dla chrześcijan to życie w innej przestrzeni, innym czasie, których nie potrafimy sobie wyobrazić i przedstawić – nauczał biskup, że to nie „powrót do życia ziemskiego”, to „życie połączone z Bogiem, życie po śmierci”. - Chrystus powołuje do życia wiecznego i prosi o wysiłek, o miłosierdzie do drugiego człowieka – powiedział duszpasterz Diecezji Łomżyńskiej. - Bóg nie pragnie ofiar na ołtarzu, długich modlitw czy nowych wymyślonych. Zapyta, cośmy uczynili współbraciom, czy byliśmy olejem, który namaścił ich rany.
Po południu w Wyższym Seminarium Duchownym pojawiała się tematyka Miłosierdzia Bożego w charyzmacie i działalności wspólnot katolickich, ruchów i stowarzyszeń w Diecezji Łomżyńskiej.
Mirosław R. Derewońko
