Kosmokopuła wyleciała w kosmos z budżetu obywatelskiego Łomży
Mieszkańcy .Łomży zgłosili 37 wniosków do budżetu obywatelskiego Łomży na 2017 rok, na co w budżecie miasta ma być przeznaczone półtora miliona złotych. Zespół kwalifikujący te propozycje (do zagłosowania przez łomżyniaków) pod przewodnictwem wiceprezydenta Andrzeja Garlickiego w dwie godziny przyjął pod względem formalnym 15 pomysłów. Podczas narady w Domku Pastora dziesięć wniosków pozostawiono autorom do poprawki (muszą z tym zdążyć do poniedziałku), dwa wnioski pomysłodawcy wycofali, dziesięć wyleciało jak astrobaza razem z kosmokopułą w kosmos.
W niecałe dwie godziny przedstawić i pokrótce omówić 37 propozycji do budżetu obywatelskiego Łomży na 2017 r. było sztuką nie lada, zważywszy, że przybyli autorzy i znajomi pomysłodawców. Prowadząca spotkanie Ewa Sznejder, naczelniczka Centrum Współdziałania Społecznego, poprosiła o rzeczowe i konkretne wypowiedzi i prośbę uczestnicy spełnili. Ze słyszalnością opinii było gorzej niż średnio, jak to zwykle bywa na imprezach w XXI w., bez Lema, gdy trzeba podłączyć mikrofon. Ale mało komu to przeszkadzało, można było skupić się na tym, czy aprobatę zyska nasz pomysł. W sprawach inwestycji – bo tylko na nie można było zgłaszać propozycje do BO 2017 - najwięcej do powiedzenia miał wiceprezydent A. Garlicki, rozstrzygający szybko i kompetentnie wątpliwości. A kiedy zespół optował za odrzuceniem pomysłu, dając tym samym większe szanse w glosowaniu mieszkańców swoim faworytom, to właśnie pan wiceprezydent optował za nanoszeniem poprawek przez autorów. Powinni z tym się spieszyć: w poniedziałek mają ostatni dzień na konieczne korekty.
O to Łomża może się wzbogacić...
Konieczność korekt wynika z regulaminu BO, zakładającego, że inwestycje (nie festiwale, zawody sportowe czy - jak odrzucony z tegoż to powodu - jarmark rozmaitości) muszą być prowadzone na terenie należącym do miasta, nie kosztować więcej niż 150 tys. zł, ani nie generować niebotycznych kosztów swego utrzymania w przyszłości. Powinny być ogólnodostępne, bezpieczne, akceptowane i niesprzeczne z przyjętymi planami. Warunki spełnia, zdaniem zespołu koordynującego, 15 zadań.
Może ulica Wesoła będzie bardziej wesoła, gdy doczeka się chodnika od ul. Strojnej do Stanisława Staszica (1755 – 1826)? Może stary cmentarz przy ul. Mikołaja Kopernika (1473 – 1543) okaże się bezpieczniejszy dla zabytków i odwiedzających, gdy w Zaułku Cmentarnym pojawi się 6 kamer i 3 w okolicy wejścia kaplicy oraz jedna przy bramce od strony MPEC? Na pewno będzie weselej, gdy domek ze zjeżdżalnią i huśtawki staną na placu zabaw między blokami przy Polowej 55 B a 57. Na zmianę nawierzchni chodnika i schodów czekają bloki 4 i 6 przy Konstytucji 3 Maja; Niemcewicza 10, Małachowskiego 13, Kołłątaja 1, 2, 4, 6, 7, 9, 11, 12, Bema, Moniuszki, Chopina - w miejscach tych z chodnikami mogą pojawić się parkingi. Kolejne centrum Łomża wielocentrowa zyska dzięki centrum wypoczynku i rekreacji przy Podleśnej na Łomżycy – to nazwa dla placu zabaw z siłownią na dworze. Ścianka wspinaczkowa i piłkochwyt do boiska piłki nożnej ze stolikami do gier zdobyły plusy, tak jak 12 lamp wzdłuż ścieżki pieszo-rowerowej od Przyjaźni do Obrońców Łomży, 5 lamp, 7 kamer kompleksu rekreacyjnego przy Przytulnej. Wieża lęgowa jerzyków w parku Jana Pawła II, mural patriotyczny na trybunie honorowej z czasów pochodów 1-majowych PRL, progi na Krasce, zwalniające samochody, remont parkingu przy Księżnej Anny 6 oraz plac zabaw z siłownią w parku przy Wojska Polskiego, o ile konserwator zabytków wyrazi zgodę na atrakcje dla dzieci i starszych.
... a to w BO 2017 nie ma wielkich szans
Plac zabaw z siłownią przy ulicy Poznańskiej, koło bloków SM Jedność, nie wejdzie do głosowania w BO, gdyż miasto nie ma tam odpowiedniego terenu, pozostającego w użytkowaniu wieczystym spółdzielni. Parking dla kibiców za stadionem miejskim przy Zjeździe na ok. 50 miejsc – zdaniem komitetu – przekroczy kwotę maksymalna zadania, czyli 150 tys. zł. Przebudowa i remont starego dworca autobusowego na pl. Niepodległości i przy Giełczyńskiej to – jak stwierdził wiceprezydent - „pomysł dobry, słuszny, ale nierealny”. Skrawek pomysłu ostanie się, jeśli autor zechce ograniczyć się do parkingu na górze. Dariusz Boryszewski z ratusza, zastępca naczelnika wydziału gospodarki komunalnej, wyjaśnił, że na sygnalizacji świetlnej nie mogą być montowane liczniki sekundniki, bo niezgodne z przepisami o znakach drogowych. Astrobaza z lunetami na dachu czy kosmokopuła z dwoma teleskopami wyleciały z budżetu bez dyskusji. Wiceprezydent żartował, że można je zacząć realizować, gdyby do 150 dopisać 0. O kosztach amfiteatru na Muszli z zadaszeniem dla widzów w ogóle nie było mowy - trzeba by dopisać ze dwa zera. Z wyścigu o poparcie mieszkańców autorzy wycofali wymianę nawierzchni boiska Orlik przy Katyńskiej i kreatywny plac zabaw przy SP nr 7.
Mirosław R. Derewońko
