Chrzanowski oświadczył...
Prezydent Mariusz Chrzanowski opublikował na stronie internetowej Urzędu Miejskiego oświadczenie w sprawie naszej poniedziałkowej publikacji „Prezydent pracę załatwia przez SMS-a”. W oświadczeniu napisał, że „treść artykułu nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, insynuuje i godzi w moje dobre imię.” - W związku z opublikowanym artykułem rozważam podjęcie stosownych kroków prawnych mających na celu wyjaśnienie tej sprawy – czytamy w komunikacie. W oświadczeniu nie ma jednak żadnego odniesienia się do opublikowanych przez nas SMS-ów z ofertami pracy, które to prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski pisał do swojego znajomego.
Oto treść oświadczenia opublikowana na stronie internetowej ratusza:
W dniu 11.07.2016 r. na łamach portalu 4lomza.pl ukazał się artykuł pt. "Prezydent pracę załatwia przez SMS-a". Treść artykułu nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, insynuuje i godzi w moje dobre imię.
Pan Adam W. został skierowany do Urzędu Miejskiego w Łomży przez Powiatowy Urząd Pracy w ramach prac interwencyjnych na okres 9 miesięcy na stanowisko gońca. W czasie pracy Pana W. w ratuszu, do miasta napływały skargi, ukazujące jego nierzetelność oraz brak kompetencji. Z uwagi na to jego zakres obowiązków został ograniczony. Ze względu na zaniedbywanie obowiązków, opóźnienia w dostarczaniu korespondencji, jak również ignorowanie poleceń służbowych, umowa ta nie została przedłużona. Ponadto Pan Adam W. zgłaszał swój akces do pracy na stanowiskach, które były nieadekwatne do jego wykształcenia i umiejętności m.in., chciał być zatrudniony jako potencjalny doradca zastępcy prezydenta Pani Agnieszki Muzyk. Oferował również swoje usługi na inne wysokie stanowiska w jednostkach podległych miastu. Można sądzić, że niespełnione ambicje Pana W. doprowadziły do frustracji, która objawiała się systematycznym przesyłaniem do mnie korespondencji listownej i sms-owej.
Pan Adam W. złożył pozew przeciwko Urzędowi Miejskiemu w Łomży, żądając 10 tysięcy złotych. Pieniędzy domaga się m.in. za korzystanie ze swojego prywatnego auta. Podstawą zaś używania pojazdu prywatnego w celach służbowych jest zawarcie z pracodawcą stosownej umowy, czego nigdy nie praktykowało się w ratuszu na tym stanowisku. Co więcej, żądał zapłaty w wysokości 5 proc. wartości każdej doręczonej decyzji podatkowej. Są to tylko jedne z wielu bezpodstawnych żądań Pana W., które kierował w stosunku do Urzędu Miejskiego.
Przesyłający do ratusza pytania w tej sprawie redaktor cz otrzymał pełną odpowiedź dotyczącą zatrudnienia osoby Adama W. Jej treść nie została opublikowana, co może świadczyć, że autorowi nie zależało na rzetelnej informacji. Posłużenie się tylko i wyłącznie wyrwanymi z kontekstu wiadomościami, które prezentują uogólnione tezy, godzą w moje dobre imię.
Chciałbym podkreślić, iż tekst opublikowany na łamach portalu 4lomza.pl jest przykładem braku rzetelności dziennikarskiej i kolejny raz pokazuje stronniczość tego medium. W związku z opublikowanym artykułem rozważam podjęcie stosownych kroków prawnych mających na celu wyjaśnienie tej sprawy.
Prezydent Miasta Łomża
Mariusz Chrzanowski
Do oświadczenia prezydenta na stronie internetowej Urzędu Miejskiego zaprezentowano „kilka z wielu listów, które Pan Adam W. zostawiał w kopercie w sekretariacie Prezydenta Miasta Łomża Mariusza Chrzanowskiego.”
W związku z oświadczeniem prezydenta Chrzanowskiego podtrzymujemy wszystko to co zostało zawarte w artykule „Prezydent pracę załatwia przez SMS-a”. Oczekujemy także wyjaśnienia – również na drodze prawnej - tej bulwersującej sprawy.