450 milionerów
450 osób z województwa podlaskiego w składanych do fiskusa zeznaniach podatkowych za ubiegły rok wskazało, że zarobiło ponad milion złotych. W Łomży i okolicy milionerów jest 49 o 7 więcej niż przed rokiem. Milionerzy zarabiali na giełdzie, we własnych biznesach, ale także na umowę o pracę. Rekordzista na umowę miesięcznie zarabia ponad 200 tysięcy złotych. Generalnie jednak niemal wszyscy mieszkańcy regionu zarabiają niewiele. Aż 98,63 proc. podatników znalazło się w pierwszym przedziale podatkowym, czyli w ciągu roku zarobiło mniej niż 85 tys. 528 zł od czego płacili się 18 proc. podatek fiskusowi.
Z analiz Izby Skarbowej w wynika, że w drugim przedziale podatkowym (z zarobkami rocznymi powyżej 85.528 zł a nadwyżka nad tą kwotą opodatkowana jest stawką 32 proc) znalazło się w tym roku w całym województwie podlaskim 10 tysięcy 789 osób. To o 637 więcej niż przed rokiem.
W tej grupie byli właśnie milionerzy. Takich osób było w tym roku 450 czyli o 57 więcej niż w 2014 roku. Najwięcej „milionerów” było w Białymstoku i okolicach – 223 (o 31 więcej niż przed rokiem), w Łomży – 49 (o 7 więcej niż przed rokiem) i w Suwałkach – 42 (o 3 więcej niż przed rokiem).
Jeżeli chodzi o rekordowe dochody, to z podsumowania Izby Skarbowej wynika, że największy dochód związany był z obrotem papierami wartościowymi – podatnik w PIT-38 wykazał dochód w wysokości ponad 46 mln zł. Najlepiej zarabiającym przedsiębiorcą (osoby składające PIT-36 i PIT-36L) okazał się podatnik z dochodem w wysokości ponad 23 mln 600 tys. zł. Natomiast wśród najbardziej popularnych PIT-37, które składają najczęściej osoby zatrudniane na umowę o pracę, rekordowy dochód wyniósł ponad 2 mln 600 tys. zł.
Interesujące dane wynikają także z analizy dopłat i zwrotów. Nieznacznie wzrosła liczba zeznań z wykazanymi kwotami, które podatnicy muszą dopłacić fiskusowi, z 66.835 w ubiegłym roku do 69.319 w tym roku. Podobnie jest z kwotą dopłat. Za 2014 r. podatnicy musieli dopłacić fiskusowi ponad 113 mln zł, a za 2015 r. jest to kwota ponad 126 mln zł.
W mniejszej ilości zeznań, w porównaniu z rokiem ubiegłym, podatnicy wykazali nadpłatę podatku, czyli to co fiskus powinien im zwrócić. Było 285.512 takich zeznań, podczas gdy przed rokiem ich liczba wyniosła 292.297. Nie uległa natomiast znacznej zmianie kwota, która łącznie trafiła do podatników w województwie podlaskim. Zarówno w tym roku, jak i w ubiegłym było to ponad 290 mln zł.
Rekordowa kwota jaką urząd skarbowy zwrócił podatnikowi to 547.697 zł (przed rokiem było to 536.666 zł), a rekordowa dopłata jaką podatnik musiał przelać na konto urzędu to 3.795.417 zł (w ubiegłym roku było to 1.340.379 zł).
