Placowy „załatwiał” egzaminy na prawo jazdy?
Pracownika Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łomży, który został we wtorek zatrzymany przez policję wraz z pięcioma innymi osobami podejrzewanymi o przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za pośredniczenie w załatwianiu egzaminów na prawo jazdy, był zatrudniony jako placowy. Mężczyzna jest jedną z dwóch osób tymczasowo aresztowanych na 3 miesiące. - W mojej ocenie, absolutnie nie mógł on mieć żadnego wpływu na przebieg egzaminów – mówi Mirosław Oliferuk, dyrektor WORD Łomża. - Do obowiązków placowego należy sprzątanie placu egzaminacyjnego, odśnieżanie go oraz m.in. mycie i podstawianie samochodów przed egzaminami.
Przypomnijmy, że wtorek dokonali policjanci z Białegostoku przy wsparciu funkcjonariuszy z Łomży i Wydziału do Walki z Korupcją KSP w Warszawie zatrzymali 4 mężczyzn i 2 kobiety w wieku od 31 do 64 lat. To mieszkańcy Łomży, Wysokiego Mazowieckiego i Serocka. Śledztwo w tej sprawie nadzorowane jest przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku. Jej rzecznik, prokurator Adam Kozub, informuje, że prokurator przedstawił tym osobom zarzuty płatnej protekcji tj. pośrednictwa w załatwianiu egzaminów na prawo jazdy w zamian za korzyści majątkowe. Cztery z tych osób usłyszały nadto zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw płatnej protekcji.
W stosunku do 4 osób prokurator zastosował środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym: poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju. Natomiast w stosunku do 2 osób prokurator wystąpił do Sądu z wnioskami o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd do tego wniosku się przychylił. Wśród tymczasowo aresztowanych jest zatrzymany we wtorek pracownik łomżyńskiego WORD-u. Aresztowanie tej osoby potwierdza prokurator Kozub, który ze względu na dobro prowadzonego śledztwa – według śledczych ma ono ma charakter rozwojowy - nie udziela żadnych innych informacji.
Wiadomo jedynie, że postawione zatrzymanym osobom zarzuty dotyczą zdarzeń z 2011 i 2012 roku.
Zatrzymaniem pracownika WORD Łomża zaskoczony jest dyrektor ośrodka. Mówi, że osoba pracuje tu od wielu lat – na stanowisku placowego.
- Egzaminy na prawo jazdy przeprowadzają egzaminatorzy. Naszych egzaminatorów policja nie zatrzymała, ani nie przesłuchiwała w tej sprawie – podkreśla Oliferuk.
Dyrektor WORD Łomża mówi, że zatrzymanie mężczyzny nie wpłynęło na pracę ośrodka.
- Codzienne egzaminujemy po około 300 osób. Chętnych jest tyle, że wszystkie kolejne soboty do świąt Bożego Narodzenia prawdopodobnie będą pracujące – mówi Oliferuk.
Kolejki na egzaminy w WORD - ach są w całym kraju. Ich przyczyna jest wchodzący od nowego roku „moduł młody kierowca”.
Przez dwa lata nowi kierowcy będą objęci okresem próbnym w którym np. nie będą mogli zawodowo jeździć samochodami. Poza tym między czwartym a ósmym miesiącem, licząc od dnia otrzymania prawa jazdy będą zobowiązani do odbycia kursu dokształcającego w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz do przejścia praktycznego szkolenie w zakresie zagrożeń w ruchu drogowym. Dodatkowo przez pierwsze 8 miesięcy będą musieli kierować wyłącznie samochodem oznakowanym z tyłu i przodu okrągłą nalepką „zielony listek”.
