Łomża za mała i za biedna na uchodźców
Urząd do Spraw Cudzoziemców ogłosił przetarg na prowadzenie 10 ośrodków dla uchodźców w Polsce. Władze Łomży, ale także społecznicy zaangażowani w pomoc uchodźcom, twierdzą, że to miasto na taki ośrodek nie nadaje się. Obawy, że mimo wszystko mógłby on tu powstać związane są działaniami właściciela Zajazdu Zacisze przy ul. Wesołej, gdzie kilka lat temu lokowani byli Czeczeni. Zajazd posiada 250 miejsc noclegowych, a we wrześniu jego właściciel poinformował prezydenta Łomży o zamiarze przeznaczenia go na ośrodek dla cudzoziemców ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy w RP.
Zajazd Zacisze należy do firmy BiaVita Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Białymstoku. Samo poinformowanie prezydenta Łomży o zamiarze przeznaczenia zajazdu na ośrodek dla cudzoziemców jest wymogiem formalny, aby firma mogła wystartować w przetargu ogłoszonym przez Urząd do Spraw Cudzoziemców. Taki przetarg został ogłoszony pod koniec października, a oferty można składać przez miesiąc.
- W związku z często napływającymi pytaniami od dziennikarzy oraz petycjami społeczności lokalnych dotyczącymi lokalizacji, do których potencjalnie mogą trafić cudzoziemcy ubiegający się o nadanie statusu uchodźcy w ramach relokacji i przesiedleń, informujemy, że nie zostały podjęte żadne decyzje w tym zakresie - przekazuje Ewa Piechota rzeczniczka Urzędu do Spraw Cudzoziemców.
Piechota dodaje także, że obecnie Szef Urzędu nie prowadzi żadnych rozmów w ww. materii z władzami samorządowymi.
W ogłoszonym przetargu na prowadzenie ośrodków dla uchodźców Urząd pod uwagę będzie brał wiele kryteriów, a nie tylko cenę. Jej przypisano 45% wagi. Pod uwagę będą brane także m.in. warunki lokalowe, wielkość miasta i stopa bezrobocia.
- Kryterium to ma olbrzymie znaczenie dla cudzoziemców mieszkających w ośrodkach, gdyż umiejscowienie obiektu w większych miastach powoduje, iż osoby te mają ułatwiony dostęp do: opieki medycznej, szkolnictwa, organizacji pozarządowych działających na rzecz cudzoziemców i uchodźców, miejsc o znaczeniu kulturalnym. Większe miejscowości posiadają również lepiej rozwiniętą sieć transportu publicznego. Położenie ośrodka dla cudzoziemców w większych miejscowościach ma również wpływ na możliwości integracji – argumentuje Urząd ds Cudzoziemców.
W dawnym hotelu robotniczym przy Wesołej 117 w Łomży ośrodek dla uchodźców funkcjonował do jesieni 2010 roku. Przebywali w nim przede wszystkim Czeczeni, uciekający ze swego kraju w trakcie tzw. II wojny czeczeńskiej, trwającej 10 lat. W szczytowym momencie w ośrodku i w całym mieście, mieszkało ponad 300 rodzin uchodźców (około 900 osób). W 2009 roku poseł Lech Kołakowski oficjalnie wystąpił do Urzędu do Spraw Cudzoziemców z wnioskiem o likwidację tego ośrodka. Przez kilka kolejnych miesięcy sytuacja w mieście była bardzo napięta, a po roku, także wskutek zmniejszenia się liczby uchodźców napływających do Polski, ośrodek w Łomży zlikwidowano.