Skromne środki PROW na lata 2014-2020
36 mln euro z UE z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich będzie w dyspozycji województwa podlaskiego na lata 2014-2020. To znacznie mniej niż region miał z PROW w kończącej się perspektywie finansowej. W latach 2007-2013 Podlaskie z PROW w części, za którą odpowiada samorząd województwa, miało do dyspozycji 550 mln zł na inwestycje wodno-ściekowe, melioracje, scalanie gruntów, odnowę wsi, oś LEADER dla lokalnych grup działania. Niestety urzędnicy piszący nowy PROW jak i nowy RPO WP najwyraźniej nie przewidzieli klęski suszy. W obu nie zapisano żadnych środków na melioracje.
Informację o skromnych środkach z PROW na lata 2014-2020 podała Polska Agencja Prasowa relacjonując konferencję, która odbyła się w Białymstoku.
- Największą naszą porażką jest wysokość środków, ale to nie jest porażka województwa – mówiła Elżbieta Filipowicz, dyrektor departamentu rozwoju obszarów wiejskich Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku. - Program w ogóle został okrojony z tych środków, którymi dysponował w poprzedniej perspektywie na rozwój obszarów wiejskich, a skupił się głównie wokół rolników.
Wiadomo, że Podlaskie ma otrzymać dodatkowo 14 mln euro wyłącznie na scalanie gruntów, ale to niewiele zmienia.
- Szacuję, że maksymalnie 70 mln euro to jest to, co będziemy mogli otrzymać (z PROW-red.). To jest połowa tego budżetu, którym dysponowaliśmy w tej perspektywie finansowej - oceniła Filipowicz.
Suszy nie przewidzieli!
W nowym PROW nie będzie pieniędzy na melioracje. PAP podaje, że Filipowicz powiedziała, że dla województwa podlaskiego to „ogromna bolączka”.
- Bo ten rok, ta susza pokazała, że melioracje, system nawodnień musi być. On musi funkcjonować, ponieważ nasi rolnicy borykają się z ogromnym problemem niedoboru wody. I to nie tylko tej takiej na gruntach, ale również wody zdatnej do picia - podkreślała.
Urzędniczka Urzędu Marszałkowskiego dodała, że również w Regionalnym Programie Operacyjnym (RPO) Województwa Podlaskiego 2014-2020 na ten cel nie ma pieniędzy.