Teatr z „Bernatowicza” w „Mam talent!”
Czarny teatr Maskarnia uczniów Zespołu Szkół Ogólnokształcących przy ul. Bernatowicza w Łomży zakwalifikował się do programu „Mam talent!” stacji TVN. W najbliższą sobotę zaprezentują na antenie swój najnowszy spektakl „Czarodziej”, walcząc o przychylność jurorów: Agnieszki Chylińskiej, Małgorzaty Foremniak i Agustina Egurroli oraz wejście do półfinału. – Próbowaliśmy sobie obliczyć, ilu ludzi i zespołów pretendowało do udziału w programie – mówi Magdalena Szyszko, polonistka i opiekunka teatru . – Wyszło nam, że ponad 7,5 tysiąca, więc już fakt, że trafiliśmy do finałowej 160., która może być w półfinałach, uważamy za ogromy sukces!
Teatr Maskarnia istnieje od 2004 roku, a od ośmiu lat z powodzeniem eksploruje, nieczęsto spotykaną, formę czarnego teatru. Tworzą go uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Łomży: Publicznego Gimnazjum nr 6 i I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki, którzy po udziale w różnych przeglądach i konkursach teatralnych postanowili spróbować swych sił w telewizyjnym show, stając tym razem w szranki z wokalistami, akrobatami czy tancerzami.
– O udziale w programie zadecydowali sami uczniowie! – podkreśla Magdalena Szyszko. – Oliwia i Ola przyszły do mnie pewnego dnia i powiedziały: pani profesor, mamy scenariusz, mamy pomysł na muzykę, a może byśmy wystąpili w „Mam talent!”? Bałam się, ale czułam, że nie mam wyjścia, skoro chcą pochwalić się tym co robią i co kochają, a czują się na tyle pewnie, żeby spróbować.
– Udział w tym programie jest dla nas szansą na pokazanie się i sprawdzeniem siebie – dodaje Oliwia Gładysiak. – Bo gdy jeździmy na różne konkursy teatralne, to zawsze mamy takiego asa w rękawie, bo nikt nie robi tego co my. A w „Mam talent!” występują ludzie bardzo utalentowani w różnych dziedzinach, pomyśleliśmy więc, że jeśli tam się sprawdzimy, to znaczy, że nasze dobre zdanie o sobie jest jak najbardziej słuszne!
By trafić do programu młodzi aktorzy musieli się do niego zakwalifikować, biorąc udział w eliminacjach – kosztujących sporo nerwów, ale zakończonych sukcesem.
– Trema była, bo trochę się baliśmy, że nie uda się zakwalifikować, a chcieliśmy wziąć udział w tym programie, żeby zobaczyć jak to jest i spróbować swych sił! – mówi Magdalena Barcicka. – Poza tym było dużo osób śpiewających lub pokazujących jakieś sztuczki, a my byliśmy czymś innym, bo w ogóle nie było żadnego teatru, nie tylko czarnego, co na pewno nam pomogło.
W pierwszym odcinku 7. edycji „Mam talent!” Maskarnia zaprezentuje – skróconą, z racji wymogów technicznych - dwuminutową autorską miniaturę „Czarodziej”, z muzyką skomponowaną przez łomżyńskich artystów, Annę Kaptór i Przemysława Starachowskiego.
– „Czarodziej” jest symbolem człowieka, tego, że każdy z nas ma możliwość tworzenia, w mniejszej bądź większej skali oraz ma w sobie nie tylko dobro, ale też jakieś ziarenko zła – mówi Magdalena Szyszko. – I jeżeli pozwolimy mu wykiełkować, to co stworzymy może obrócić się przeciwko nam.
Jeśli Maskarnia spodoba się jurorom i zakwalifikuje się do półfinału, do którego trafi zaledwie 40. ze 160. uczestników programu, będzie szansa zaprezentowania kolejnych części „Czarodzieja”.
– Kończy się to takim zawieszeniem – mówi Magdalena Szyszko. – Jeżeli będziemy mieć szczęście, to mamy nadzieję, że w następnych, nawet dwóch odcinkach, będziemy mogli pokazać kolejne części tej historii, tak więc proszę 5 września po godz. 20.00 trzymać za nas kciuki, żebyśmy mogli to pokazać do końca!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk