Sprawdzą błędy w głosowaniu
Karty do głosowania z ubiegłorocznych wyborów samorządowych sprawdzą eksperci współpracujący z Fundacją Batorego. Chcą ustalić m.in. dlaczego wówczas co szósty oddany głos w wyborach do sejmików był nieważny. Wśród tysiąca obwodów do głosowania w Polsce, z których sprawdzane będą wszystkie karty, są także obwody z Łomży, Chojn, Kuzi, Zambrowa, Woli Zambrowskiej oraz wsi Wysokie Małe pod Stwiskami.
W wyborach do sejmików wojewódzkich w listopadzie ubiegłego roku, w skali kraju, aż 17,47 proc. głosów wyborczych zostało uznanych za nieważne. Trochę mniej błędów było przy wyborach do rad powiatów, ale w przypadku wyborów do rad gmin oraz na wójtów, burmistrzów, i prezydentów miast procent głosów nieważnych był tylko marginalny. U wielu Polaków pojawiały się podejrzenia o fałszerstwo wyborcze tym bardziej, że nałożyła się na to afera z wadliwym systemem komputerowym do obsługi wyborów, i w konsekwencji zamieszania dymisja członków Państwowej Komisji Wyborczej.
Zgodnie z prawem wszystkie karty do głosowania już dawno powinny być zniszczone, ale związku z kontrowersjami wokół wyborów samorządowych PKW apelowała do gmin, w których depozytach się znajdują się karty wyborcze o ich nieniszczenie. Teraz, dzięki współpracy PKW z Archiwum Państwowym, do którego mają trafić wszystkie karty wyjęte z urn w tysiącu wylosowanych obwodów do głosowania w Polsce, dostęp do nich zyskają naukowcy współpracujący z Fundacją Batorego, którzy mają przeanalizować m.in. jakie błędy popełniali Polscy w trakcie głosowania.
Jak przekazuje Jerzy Antoni Dołęgowski dyrektor łomżyńskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego na liście wylosowanych do sprawdzenia jest sześć obwodów z terenu byłego województwa łomżyńskiego. Sprawdzane będą głosy wyborców oddawane w Szkole Podstawowej nr 10 w Łomży, w obwodzie obejmującym wsie Chojny Młode, Stare Chojny, Grzymały Szczepankowskie, Mikołajki w gminie Łomża, Kuzie i Wyk w gminie Zbójna, w Woli Zambrowskiej, w szpitalu w Zambrowie i oraz wsie Karwowo, Wysokie Duże, Wysokie Małe i Zalesie w gminie Stawiski.
- Karty te jeszcze znajdują się w zapieczętowanych workach w depozytach w gminach, bo czekamy na instrukcje określającą zasady ich przekazania do Archiwum Państwowego – mówi Jerzy Dołęgowski.
Z protokołów głosowań po wyborach samorządowych wynikało, że także w okolic Łomży były obwody w których co czwarty, a czasami nawet co trzeci głos był uznawany za nieważny. Tak było np. w wytypowany do sprawdzenia obwodzie obejmującym wsie Kuzie i Wyk w gminie Zbójna. Na 218 wydanych wyborcom kart do głosowania w przypadku wyborów do sejmiku głosów nieważnych było aż 55, a w przypadku wyborów do powiatu 29. Także w obwodzie w Wysokiem Małem pod Stawiskami na 178 wyborców biorących udział w głosowaniu w wyborach do sejmiku źle zagłosowało 41, a do powiatu 26. Tymczasem w przzypadku wyborów na wójta i radnego gminy "pomyliło" się tylko - odpowiednio - 2 i 4.
- Faktycznie tych wyborach głosów nieważnych rzeczywiście było dużo, choć w województwie podlaskim najmniej w Polsce – zauważa Jerzy Dołęgowski. - Być może ma to związek z tym, że mieszkańcy interesują się tylko tym co im bliskie – czyli gminą, a daleki sejmik już ich tak bardzo nie obchodzi i wrzucali do urn puste kartki, ale to powinno wyjaśnić to badanie – dodaje dyrektor łomżyńskiej delegatury KBW.
Eksperci z Fundacji Batorego podają, że pierwsze szacunkowe wyniki ich prac chcieliby podać jeszcze przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi.