Mistrz głodu i Walizki dzień pierwszy
Plenerowy spektakl „Mistrz Głodu” poznańskiego Teatru Biuro Podróży zakończył pierwszy dzień 28. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego „Walizka”. Wcześniej odbyło się pięć przedstawień konkursowych, w tym – po raz pierwszy w historii festiwalu – współtworzony przez widzów kameralny spektakl jordańskiego teatru wystawiony w prywatnym domu. Otwarto też wystawę, współpracującego również z łomżyńskim Teatrem Lalki i Aktora, czeskiego scenografa Pavla Hubički. Dziś miłośników teatru czekają kolejne atrakcje, w tym powtórzony spektakl Jordańczyka Husama Abeda oraz wielkie plenerowe widowisko „Poza czasem” Teatru Akt na Starym Rynku.
Do udziału w festiwalu kwalifikowane są teatry interesujące, poszukujące i nierzadko nowatorskie, co potwierdziły zaprezentowane w środę konkursowe spektakle. Otwierający festiwal „A niech to gęś kopnie” Teatru Animacji w Poznaniu zachwycił, zarówno dziecięcą jak i dorosłą publiczność, niebanalnym ujęciem życiowych rozterek i poszukiwania sensu życia. Równie poetycki był „Pan Bam i Ptak Agrafka” Teatru Lalki i Aktora Kubuś z Kielc o przyjaźni starego samotnika ze zranionym ptakiem, grecki Don`t Panic Theatre zaprezentował mroczny, podszyty ironią horror „Powinna powiedzieć Nie!”, a Koreja Theatre z Włoch przypomniał rycerzy Karola Wielkiego z Rolandem na czele w opowieści o miłości i śmierci „Paladyni Francji”. Emocji nie brakowało też podczas przedstawienia „Spokojne życie” Dafa Puppet Theatre z Jordanii, zaprezentowanego w Saloniku literackim Anny Jakubowskiej, ponieważ Husam Abed przedstawił historię swojej rodziny – uchodźców z Palestyny oraz trudne relacje z nieżyjącym już ojcem, który nigdy nie zaakceptował jego teatralnych i artystycznych zainteresowań.
Festiwalowi jak co roku towarzyszy też wystawa w Galerii Pod Arkadami na Starym Rynku, w której zaprezentowano scenografię Pavla Hubički – również tegorocznego jurora – do spektaklu „Murdas. Bajka” na motywach twórczości Stanisława Lema. Przedstawienie Grupy Concidentia było wystawione cztery lata temu na festiwalu „Walizka”, a łomżyńska wystawa „Neurologiczna kąpiel według Pavla Hubički” jest pierwszą tego typu ekspozycją w Polsce dzieł autora ponad 200. teatralnych scenografii i realizacji, w tym dwóch dla TLiA.
W Łomży gościł też wielokrotnie Teatr Biuro Podróży. Wielu widzów pamiętało pewnie jego efektowne i pełne rozmachu plenerowe przedstawienia: „Makbet”, „Carmen Funebre” czy „Planeta Lem” sprzed trzech lat, dlatego Stary Rynek zapełnił się w środowy wieczór zaciekawionymi ludźmi. Poznańscy aktorzy zaprezentowali tym razem spektakl „Mistrz Głodu” na motywach opowiadania Franza Kafki (1883-1924). Awangardowa i zrywająca z realistycznymi schematami twórczość tego pisarza okazała się świetnym punktem wyjścia do stworzenia widowiska traktującego o czasach współczesnych. Czasach, kiedy najważniejsze są show, oglądalność i coraz bardziej rozpasana konsumpcja. W takich realiach ludzie są gotowi na wszystko, nawet do najbardziej irracjonalnych i niezrozumiałych postaw, aby tylko zabłysnąć. Tak jest też w przypadku Franza, który nieoczekiwanie porzuca żonę i maleńkie dziecko, by wziąć udział w konkursie na mistrza głodu. Samotny, wystawiony na widok publiczny ma na 40 dni zrezygnować z jedzenia, zmagając się nie tylko z uczuciem głodu, ale też presją obserwujących show tłumów. Od razu rodzi się pytanie: czy bohater jest ascetą naszych czasów, a jego decyzja to próba wyrwania się ze świata blichtru, reklam i konsumpcji, czy też jest raczej próżnym egocentrykiem rezygnującym z rodziny na rzecz wątpliwej i krótkotrwałej sławy. Bo nawet jeśli Franz spróbował uwolnić się od przytłaczających go schematów codziennego życia, to mimowolnie wpadł w jeszcze gorszą pułapkę, stając się niewolnikiem medialnego rytuału, od którego nie ma już ucieczki. Pojawiają się też wątpliwości, na ile jego decyzja była świadoma, a na ile to efekt manipulacji, szczególnie kiedy granice między prawdą a fałszem są często tak płynne, a to, co dla jednych jest normą, może być dla innych szokujące i nie do przyjęcia.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk, Marek Maliszewski