Pijani spod Kolna
Długi weekend w Łomży i okolicy minął bardzo spokojnie – ocenia Urszula Brulińska z policji w Łomży. Przez cztery ostatnie dni zanotowano tylko 9 zdarzeń drogowych z których tylko jedno było wypadkiem, a pozostałe to kolizje. Także pijanych kierowców na drogach zbyt wielu nie było. Przez cały długi weekendy zatrzymano sześciu, przy czym połowa z nich miała w sobie mniej niż pół promila alkoholu. Pozostali to mieszkańcy powiatu kolneńskiego, którzy po pijaku usiłowali przejechać przez Łomżę.
Prawdziwym rekordzistą okazał się 25-letni mieszkaniec okolic Kolna, który prowadził volkswagena passata mając w sobie aż 3,3 promila alkoholu. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów w piątek 1 maja o godzinie 6. rano na ulicy Sikorskiego. Jak się okazało poza tym, że był kompletnie pijany, nie miał uprawnień do kierowania samochodami.
Kolejny rekordowy „kolniak” został zatrzymany na ul. Rządowej w niedzielę 3 maja tuż przed północą. 29-latek jechał skoda felicją mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Trzeci z pijanych kierowców i mieszkańców powiatu kolneńskiego nim wpadł w ręce policji swoim passatem wpadł na znak drogowy przy skrzyżowaniu Nowogrodzkiej z Sikorskiego. Było to nocą z soboty na niedzielę. Okazało się, że 24-latek mając w sobie 1,6 promila alkoholu nie wyrobił się na zakręcie...