Chóralna majówka w filharmonii - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Muzyczne majówki odbywają się w Łomży od dawna, dochodziło też już do współpracy różnych chórów, jednak po raz pierwszy na jednej scenie stanęło tyle zespołów. Chór Vox Humana i Chór Katedralny, oba przygotowane przez organistę  Roberta Kuleszę, prowadzona przez s. Małgorzatę Szyszko Schola dziecięca Serduszka Maryi przy Parafii Matki Bożej Bolesnej, Chór Sanktuarium Miłosierdzia Bożego Vox Misericordiae pod batutą Daniela Plony, Chór Dziecięcy Szkoły Podstawowej nr 10 w Łomży przygotowany przez Agatę Durzyńską, Chór Parafii Krzyża Świętego Spes Unica Katarzyny Szmitko, Chór Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Łomży p/d Piotra Dąbrowskiego oraz Zespół wokalny Amici Dawida Perkowskiego zaprezentowały bardzo urozmaicony repertuar. A cappella bądź z towarzyszeniem łomżyńskich filharmoników wykonały religijne psalmy i hymny, pieśni patriotyczne oraz utwory czerpiące z rodzimego folkloru, a szczególny zachwyt publiczności wywołało „Alleluja” w wykonaniu zespołów Amici i Vox Humana i akompaniamentem Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego.
– „Alleluja” Haendla to już najwyższa półka – podkreśla Robert Kulesza. – Połączyliśmy tu dwa zespoły z orkiestrą i jesteśmy bardzo zadowoleni z rezultatów i zmotywowani do dalszej pracy!
Wśród dorosłych, nierzadko bardzo już doświadczonych chórzystów, dobrze wypadły też chóry dziecięce i młodzieżowe.
– Ten koncert to nie tylko szczególne wydarzenie, ale możemy też nauczyć się wiele od innych starszych chórów, poza tym bardzo mi się tutaj podoba – mówi Laura Narolewska, uczennica klasy VI SP nr 10. – Jak tak razem śpiewamy można lepiej poczuć swój głos, można sobie wyobrazić to wszystko, poczuć te emocje.
– Jak widzę po uśmiechach to chyba każdemu podobał się ten występ! – dodaje Emilia Lutostańska z klasy piątej SP nr 10. – Było trochę tremy, ale poradziliśmy sobie i jesteśmy bardzo zadowoleni!
– Pierwszy raz odkąd pracuję w szkole wystąpiłam na takim koncercie  – ocenia  Agata Durzyńska, opiekunka dziewczynek i chóru SP nr 10. – I mimo tego, że znam życie muzyczne Łomży jestem zaskoczona ilością chórów, ilością śpiewających osób. To była fantastyczna zabawa i integracja środowiska, bo każdy chór zobaczył, że jest nas tak dużo!
O tym ile osób zajmuje się w Łomży śpiewaniem w chórach można było przekonać się w czasie finału, kiedy to z towarzyszeniem orkiestry „Mazurka 3 Maja” wykonało ponad 220 wokalistów, wspieranych też przez publiczność.
– Kiedyś spotykaliśmy się regularnie na koncertach chórów na Dniach Kultury Chrześcijańskiej, ale jakoś to wygasło – mówi pomysłodawca niedzielnego koncertu Jan Miłosz Zarzycki, dyrektor naczelny i artystyczny Filharmonii Kameralnej. – Minęło kilka lat i uznałem, że to dobry pomysł i muszę przyznać, że serce rośnie, jak się widzi i słyszy co tu się dzieje, bo te zespoły naprawdę nieźle śpiewają, a kilka prezentuje bardzo wysoki poziom. Mam wrażenie, że poziom łomżyńskiej chóralistyki rośnie i to jest wspaniałe w czasach niezbyt przychylnych takim zespołom i dla kultury, tym bardziej, że są to chóry amatorskie, ci ludzie uczą się, pracują, wychowują dzieci. Dlatego widzę, że to musi być kontynuowane, ponieważ dzieje się tu tak wiele dobrego, że musimy współdziałać i razem krzewić kulturę muzyczną, żeby w Łomży powstawało coś wartościowego.
– Jak najbardziej warto kontynuować tę inicjatywę – dodaje  Piotr Dąbrowski, opiekun chóru łomżyńskiej PSM. – Oczywiście nie za często i fajnie byłoby różnicować repertuar, na przykład pod kątem koncertu świątecznego z kolędami – bo jak widać kiedy zbierzemy się wszyscy w kilkaset osób na scenie, to robi to wrażenie!

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk