Skoczył z mostu do Narwi
Nietypowe zgłoszenie we wtorkowy późny wieczór postawiło na nogi służby ratunkowe w Łomży. Mężczyzna skoczył z mostu majora Henryka Dobrzańskiego ps. „Hubal” do Narwi. Na miejscu zjawiła się straż pożarna, pogotowie i policja... Przemoczonego i zmarzniętego skoczka znaleziono niewiele później... w jego domu. Okazało się, że był pijany.
Ewelina Szlesińska oficer prasowy KMP w Łomży potwierdza, że około 21.30 policjanci odebrali informację o mężczyźnie, który skoczył z mostu. Na miejscu zjawiły się wszystkie służby ratunkowe. Funkcjonariusze dowiedzieli się od świadka zdarzenia, że po skoku mężczyzna ten sam wyszedł z wody, wsiadł do samochodu, który podjechał i gdzieś odjechał. Jak dodaje Szlesińska policjanci mężczyznę odnaleźli... w jego domu. Był przemoczony, zziębnięty i pijany. Badanie wykazało, że miał ponad 2,6 promila alkoholu.
- Policjanci szczegółowo będą jeszcze wyjaśniać całe to zdarzenie – mówi Ewelina Szlesińska.