Spieszył się...
Policjanci z Grajewa zatrzymali 48-letniego estońskiego kierowcę opla, który rano nie zważając na znaki drogowe i dodatkowo złe warunki atmosferyczne wyprzedzał na krajowej 61 sznur samochodów. Manewr nagrała policyjna kamera. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu gdzie czeka aż jego sprawę w trybie przyspieszonym rozpatrzy sąd.
Spieszył się...
źródło: KWP Białystok
Dzisiaj po godzinie 7.00 policjanci grajewskiej drogówki, ze względu na bardzo trudne warunki atmosferyczne, szczególnym nadzorem objęli trasę krajową nr 61. Podczas patrolu, niedaleko Szczuczyna, mundurowi zauważyli opla, którego kierowca, nie zważając na śliską nawierzchnię i związane z tym zagrożenie, zaczął wyprzedzać kolumnę pojazdów w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz wyprzedzania. Dodatkowo wykonał ten manewr na skrzyżowaniu. Gdy funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli okazało się, że za jego kierownicą siedział 48-letni obywatel Estonii. W związku z jego jazdą policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a on sam trafił do policyjnego aresztu. Teraz w trybie przyspieszonym zostanie doprowadzony do sądu.