Oblatka Czesława Kamińska zmarła w klasztorze Benedyktynek
- Dnia 23. lutego 2015 roku odeszła do Pana w wieku 94 lat Siostra Czesława Kamińska, oblatka naszego Opactwa, która w łomżyńskim klasztorze modliła się, służyła i pracowała aż przez 56 lat – informuje Janina Podsiad, Matka Ksieni Klasztoru Panien Benedyktynek w Łomży. - Była uczynna, energiczna i pracowita, niejednemu mieszkańcowi Łomży wyświadczyła nieraz przysługę, pomogła dobrym słowem lub uczynkiem miłosiernym, kiedy zastukał do furty z prośbą o kawałek chleba czy pomoc... Pogrzeb odbędzie się w środę, 25. lutego, o godz. 11. Naszą Siostrę polecamy modlitwie.
Świętej Pamięci Czesława Kamińska urodziła się 1. listopada 1921 r. w parafii Andrzejewo Diecezji Łomżyńskiej. Latem 1959 r. zgłosiła się do furty klasztoru panien Benedyktynek w Łomży, prosząc o przyjęcie do służby oblackiej. Nie wymagało to składania przez kandydatkę ślubów zakonnych, a tylko przyrzeczenia oblackiego o wytrwaniu, które Siostra Czesława złożyła 21. marca 1960 r. Jako że nie obowiązywała jej klauzura, tj. zakaz i wola wychodzenia z klasztoru, zamieszkała w budynku obok. Pomagała w gospodarstwie, robiła zakupy na mieście, załatwiała sprawy urzędowe i w kurii.
- Ze względu na podeszły wiek i coraz słabszy stan zdrowia, Siostra Czesława została przeniesiona do klasztoru – dodaje siostra Magdalena. - Do ostatnich chwil była bardzo rozmodlona, a na dźwięk dzwonka przy furcie zawsze się podrywała, żeby biec do ubogich, którym chciała przychylić nieba, dlatego była lubiana przez ludzi w mieście. Obdarowywała biednych, czym tam miała, zapewniała o modlitwie i pamięci. Jak mogła, starała się być zawsze pomocna w pracy w kościele i klasztorze...
Siostra Czesława umiała dzielić się dobrym słowem, westchnieniem pobożnym i żarliwą modlitwą. Na jej klepsydrze pośmiertnej znalazły się słowa: „Błogosławieni, którzy umierają w Panu...”. Msza św. pogrzebowa rozpocznie się w kościele Panien Benedyktynek przy ul. Dwornej w środę o godz. 11. Po mszy św. ciało Zmarłej Czesławy Kamińskiej złożone zostanie w katakumbach klasztoru, o czym powiadamiają, polecając w modlitwie Bożemu Miłosierdziu, Siostry Benedyktynki z Łomży.
Mirosław R. Derewońko